Zmienić podejście do węgla

Zmienić podejście do węgla

Na całym świecie, również w Polsce, społeczeństwa oczekują na poprawę stanu środowiska naturalnego. To zarówno oczywiste i niezaprzeczalne prawo, jak też konieczność zapewnienia przyszłości naszej planety. Ale czy to musi oznaczać rezygnację z wydobycia węgla? Może warto wypracować złoty środek, by uwzględnić interesy gospodarki i ograniczyć jej wpływ na środowisko? Może wystarczy zmienić podejście do wykorzystania węgla? Odejść od prostego spalania i uczynić go substratem służącym wielu celom, łącznie z bezpośrednim i pośrednim uzyskiwaniem energii. Kolejnym krokiem powinna stać się produkcja węgla niskoemisyjnego, popularnie zwanego bezdymnym. Jest to produkt opałowy, który w procesie technologicznym został poddany kontrolowanemu odgazowaniu, a przez to oczyszczony z zanieczyszczeń stałych. Jedną z technologii przetwarzania węgla kamiennego, z którymi wiązane są największe nadzieje, jest zgazowanie węgla. Proces ten opiera się na gazyfikacji, w trakcie której paliwo stałe, składające się w dużej mierze z węgla, jest przetwarzane na gaz. Z kolei czysty węgiel wykorzystywany jest m.in. w nanotechnologii, np. w wytwarzaniu nanorurek węglowych, i może się przyczynić do rozwoju metod stosowanych w analizie chemicznej. Nie do przyjęcia jest narracja, że za emisję dwutlenku węgla odpowiada tylko ten sektor gospodarki. Nie można zapominać, że polska energetyka dokonała wielu istotnych zmian technologicznych, zdecydowanie ograniczając emisję. Takie działania powinny być promowane i rozwijane z korzyścią dla środowiska, ale też w celu utrzymania miejsc pracy.

Czy jednak dzisiejsze górnictwo jest zdolne samodzielnie dokonać tych zmian? Czy nadal będzie gwarantem bezpieczeństwa energetycznego Polski? W jakiej kondycji znajduje się branża wydobywcza? Kierownictwo Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych odbyło w ostatnim czasie cykl spotkań z przewodniczącymi organizacji związkowych z branży górniczej i energetycznej. Prezentowana przez nich sytuacja wskazuje na konieczność podjęcia stanowczych działań. Sytuacja w tych najważniejszych sektorach gospodarki jest niedopuszczalna. Obserwujemy nieskoordynowane działania zarówno w zakresie wydobycia węgla, jak i w produkcji energii. Z jednej strony, ograniczamy wydobycie węgla w Polsce, z drugiej zaś od 2015 r. zakupy węgla za granicą wzrosły trzykrotnie. Nie podzielamy argumentów, że importowany węgiel jest tańszy. To polityka fiskalna państwa nakładająca ponad 20 różnych danin, opłat i podatków powoduje wzrost ceny polskiego węgla. Tylko podatek VAT w tonie to 116 zł, akcyza – dodatkowe 31-33 zł. Warto podkreślić, że importowany surowiec nie jest w krajach swojego pochodzenia obciążany opłatami podobnymi do tych, które stosuje się w UE w ramach polityki klimatycznej. Przez to opodatkowanie Polska nie może konkurować na światowych rynkach. Dlatego kolejny raz apelujemy do polskiego rządu o pilne podjęcie działań na rzecz ograniczenia nadmiernego fiskalizmu stosowanego wobec polskich producentów węgla.

Musimy też pamiętać o budowaniu bezpieczeństwa energetycznego Polski. Skala alternatywnych źródeł energii elektrycznej nie daje gwarancji zaspokojenia potrzeb obywateli i gospodarki. Odbiorcy energii nie mogą ponosić kosztów źle prowadzonej polityki w tym obszarze! Jednocześnie, nawet zakładając scenariusz dynamicznej modernizacji sektora energetycznego w kierunku odnawialnych źródeł energii, jeszcze przez kilka dekad węgiel kamienny pozostanie gwarantem bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz podstawą krajowego bilansu energetycznego. Obecnie węglowi kamiennemu i brunatnemu zawdzięczamy prawie 75% energii elektrycznej w naszych gniazdkach. Odnawialne źródła energii, choć nowoczesne i coraz popularniejsze, nie zapewniają bezpieczeństwa ani stabilności systemu energetycznego. Muszą one współpracować z elektrowniami konwencjonalnymi lub atomowymi. Mając na uwadze stale rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną w kraju i zapewnienie podstawowego bezpieczeństwa energetycznego państwa (w rozumieniu uniezależnienia się od importu energii elektrycznej z zagranicy), trzeba opracować kompleksową i wieloletnią strategię.

OPZZ, domagając się stabilizacji w górnictwie i energetyce, wystąpiło z wnioskiem o podjęcie tematu przez Zespół Problemowy Rady Dialogu Społecznego ds. Polityki Gospodarczej i Rynku Pracy, aby na tej podstawie opracować kompleksowy i spójny program dla branży górniczej. Skierowaliśmy pismo do premiera Mateusza Morawieckiego i wciąż oczekujemy na reakcję strony rządzącej. Pod tym wnioskiem podpisało się 26 organizacji związkowych OPZZ z sektora górnictwa i energetyki. OPZZ wraz z górniczymi organizacjami związkowymi żąda podjęcia działań prowadzących do określenia roli i perspektyw dla branży. Narasta bowiem niezadowolenie społeczne związane z sytuacją epidemiologiczną i ekonomiczną oraz brakiem wiedzy co do przyszłości miejsc pracy w kopalniach.

Na Śląsku wszyscy pamiętają, że w ostatnich kilkunastu latach z zawodu odeszło prawie ćwierć miliona górników. Wiele ekip rządowych obiecywało stworzenie alternatywnych miejsc pracy poza górnictwem. Mówi się, że pod koniec czerwca ma być przedstawiony przez wicepremiera Jacka Sasina kolejny program restrukturyzacji górnictwa. Czy ustabilizuje on sytuację w górnictwie i wyprowadzi je na prostą, czy stanie się przyczyną kolejnego konfliktu na Śląsku? Już niebawem się dowiemy.

Dariusz Potyrała jest przewodniczącym Związku Zawodowego Górników w Polsce i przewodniczącym Branży OPZZ Górnictwo i Energetyka

Wydanie: 2020, 27/2020

Kategorie: Przegląd związkowy

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy