Archiwum

Powrót na stronę główną
Obserwacje

W hotelu bez mężczyzn

Podróżująca bizneswoman mają dość męskiego towarzystwa. Wolą zatrzymać się… Claire Joy, finansistka z Wielkiej Brytanii, w interesach przyjeżdża do Zurychu niemal co tydzień. Kiedy dowiedziała się, że w tym szwajcarskim mieście otwarto hotel wyłącznie dla kobiet, postanowiła natychmiast wynająć pokój. “Byłam zmęczona zwykłymi hotelami. Ilekroć schodziłam do baru, faceci, zarówno kelnerzy, jak i inni goście, pytali mnie natychmiast: »Czy pani na kogoś czeka?«”, opowiadała 29-letnia mieszkanka Londynu reporterowi magazynu “Sunday

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

IBM i bomba atomowa

Maszyny Holleritha wykorzystywano nie tylko w hitlerowskich Niemczech, ale także przy reformie ubezpieczeń w USA oraz spisie ludności w carskiej Rosji “Największym grzechem przeciw ścisłości są pozory ścisłości”, nauczał nasz wielki socjolog, Stanisław Ossowski. Istotnie, dane statystyczne, dokumenty, świadectwa itp. mogą łatwo zwieść myśl na manowce, jeśli są ujęte w wadliwą konstrukcję myślową. Przykładem może być książka Edwina Blacka, “IBM i Holocaust”, która z pomocą inteligentnej kampanii promocyjnej znalazła się na światowych listach bestsellerów. Jednak masa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Nie wyjaśniony sekret Staszica

Na gali z okazji 95-lecia liceum siedziałem obok mateksa, który z nudów liczył sobie potęgi dwójki. W połowie imprezy doszedł już do ciężkich tysięcy – Na korytarzach spotykam dzieci uczniów, których uczyłam jako początkująca nauczycielka – mówi Ewa Macias, polonistka z warszawskiego liceum Staszica. – Do nas chodzi się pokoleniami. To dla rodziców istne nieszczęście, gdy dziecko nie dostanie się do “ich” szkoły. Ja sama bardzo się bałam, czy zostanę przyjęta, ponieważ nie byłam “z rejonu” –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Społeczeństwo swego kraju

GOSPODARKA I CZŁOWIEK Społeczeństwo obywatelskie kosztuje. Pieniądze muszą mieć i obywatele, i rząd Ludzie chcą być u siebie. Zawsze chcieli być. “Na swoim”, jak to dawniej mawiano. Teraz – podczas posocjalistycznej transformacji, w którą jesteśmy zaangażowani już przez pół pokolenia – to pojęcie nie traci bynajmniej na aktualności, ale musi być, podobnie jak wiele innych, zredefiniowane. Mamy z tym wciąż poważne trudności, a w ostatnich latach – bardziej wskutek nieudolnych rządów koalicji Akcji Wyborczej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Spóźniony budżet

LEWY DO PRAWEGO  Rząd Jerzego Buzka o cały miesiąc opóźnił się z przekazaniem budżetu, motywując to kilkoma powodami, między innymi zmieniającą się sytuacją w gospodarce i finansach publicznych. Miałki to, oczywiście, powód i sam rząd w niego nie wierzył. Świadczy o tym przesłanie – właśnie z powodu zmieniającej się sytuacji w gospodarce i finansach publicznych – w trakcie debaty budżetowej w Sejmie pierwszej autopoprawki, a także drugiej, przy której rząd wyręczył się posłami. Opóźnienie spowodowało, że Sejm nie uchwalił

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Gospodarka

Piwo wieczorową porą

Poselskie uderzenie w reklamy alkoholu to wylewanie dziecka z kąpielą. Ta nowelizacja przyniesie straty w każdym obszarze życia społecznego i gospodarczego Sejm ma wkrótce głosować nad zmianą przepisów dotyczących reklamy alkoholu. Grupa posłów, głównie z AWS, pragnie doprowadzić do nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Chodzi o przyjęcie dodatkowych obostrzeń, mających ostatecznie wyrzucić z naszych reklam alkoholowe skojarzenia. Od tej zasady ma być tylko jeden jedyny wyjątek – oto nocą, od godz. 23 do 6 rano, dozwolona będzie reklama

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Oto ja, Łomnicki

Gdy w finale Goya, sponiewierany przez króla, pozostaje tylko strzępem człowieka, oplutym przez durniów, aktor zdawał się mówić ze sceny: Patrzcie, to o mnie, jaki mi gotują los Już raz mu urządzili pośmiertny jubileusz. To było w roku 1996, w 20-lecie Teatru na Woli. W foyer pojawiła się wystawa pamiątek po dyrektorze, Tadeuszu Łomnickim. Ponieważ w archiwum teatru nic nie zostało z okresu rządów wielkiego aktora, jego następca, Bogdan Augustyniak, zwrócił się do wdowy, Marii Bojarskiej. Dała głównie listy, jakie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Tomaszewski wraca do gry

Aż 16 miesięcy i aż 22 rozpraw potrzebował Sąd Lustracyjny, by uwolnić byłego wicepremiera i ministra spraw wewnętrznych i administracji, Janusza Tomaszewskiego, od zarzutu kłamstwa lustracyjnego. Ale to jeszcze nie jest definitywne zamknięcie sprawy. Rzecznik interesu publicznego, Bogusław Nizieński, nie rezygnuje. Już zapowiedział apelację. Będzie ścigał Tomaszewskiego aż do wyczerpania możliwości proceduralnych. Nie wyklucza też tego, że znajdzie jeszcze przeciwko niemu jakieś nowe dokumenty. Sędziego Nizieńskiego nie zrażają kolejne wyroki sądowe, uwalniające od winy oskarżanych przez niego polityków.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Ferment w SKL

Szansa na to, że po wyborach prawica zachowa władzę, jest tylko wówczas, gdy dojdzie do koalicji UW, AWS i Platformy Rozmowa z Arturem Balazsem,ministrem rolnictwa i rozwoju wsi, jednym z liderów SKL-u – Czy jest pan zaskoczony dobrymi notowaniami Platformy w sondażach? – Nie spodziewałem się tak dobrych wyników. Jeśli są one obiektywne, to pokazują, jak duże jest zapotrzebowanie społeczne na nową jakość i zupełnie inny sposób uprawiania polityki niż dotychczas. Przede wszystkim bezpowrotnie minęły resentymenty dotyczące historii.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Rosja prozachodnia

BEZ UPRZEDZEŃ  Byłem w Moskwie w roku 1975 i doznałem wrażenia, że miasto zasiedlone jest głównie przez mniejszości narodowe i dysydentów. Za bramą uniwersytetu zapytałem o coś przechodzącego studenta. Udzielił mi wyjaśnień więcej, niż mogłem zapamiętać i poinformował przy okazji, że pochodzi z Uzbekistanu, ale prosi, abym go nie brał za Uzbeka, bo w rzeczywistości jest Karakałpakiem. Powiedział też, na czym polega wyższość narodu karakałpackiego nad uzbeckim i innymi. Pomyślałem, że to jakiś wyjątkowy oryginał, ale wkrótce przekonałem się, że problem “tożsamości narodowej” należy do często

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.