Archiwum
Listy: Opera czy folwark – postscriptum
Mój artykuł pt. „Opera czy folwark” („Przegląd” nr 46/2000), poświęcony Operze Narodowej, spowodował lawinę listów i telefonów do redakcji. Poniżej drukujemy wybór fragmentów, pokazujący rozpiętość ocen i emocji Czytelników. Tym, którzy zarzucają mi brak rzetelności, etyki dziennikarskiej etc., oświadczam, że wszystkie informacje zawarte w artykule są oparte na autopsji oraz dokumentach, a nie na plotkach. Zgodnie z praktyką dziennikarską, używam nieraz wyrażeń typu: „W operze mówi się” i innych form nieosobowych, w ten sposób chroniąc osoby, które umożliwiły mi dostęp do informacji. Kolejne
Sakramencka re-prywata
TELEDELIRKA Major uczący mnie przysposobienia obronnego zwykł był mawiać: panta rei – WSZYSTKO PŁONIE, zapamiętajcie sobie studenty, tak wygląda wojna. Powtórzcie, studentka, jak wygląda wojna? Panta rei, wszystko płonie, panie majorze. Major nie przejmował się znaczeniem wyświechtanych maksym, tworzył nowe na bazie starych. Tak dziś wszystko we mnie zapłonęło z oburzenia, kiedy znów usłyszałam o reprywatyzacji. Słowo jak słowo. Najpierw mało kto rozumiał, co oznacza. Robiono badania na żywych
Klatka pełna błaznów
Prywatne telewizje bombardują publiczność coraz bardziej idiotycznymi programami podglądackimi “Oczywiście, wymaga się od nas, abyśmy były nagie, ale to jest OK”, twierdzi Anja. “Trochę nawet czuję się ekshibicjonistką”, wyznaje jej koleżanka Claudia. “Katja ma dobre cycusie. A ja mogłabym wyobrazić sobie seks z inną kobietą”, mówi Birgit, na co Katja udaje lekko przestraszoną, bo przecież musi spędzić z Birgit siedem tygodni pod jednym dachem. Te przejmujące wyznania padają przed kamerami reality shows czy też
Choroba wściekłych paragrafów
PRAWO I OBYCZAJE Narzekamy dziś, i słusznie, na coraz gorsze ustawy, uchwalane przez Sejm obecnej kadencji. Wadliwość praw tworzonych przez ułomny rozum ludzki jest wszelako zjawiskiem historycznie trwałym. Już na przełomie I i II wieku naszej ery pisał Tacyt,
Nagonka kontrolowana?
Gdyby sędzia Węglowski zgodził się znaleźć “haka na Kwaśniewskiego”, pewnie nikt by go specjalnie nie nękał Minister sprawiedliwości, Lech Kaczyński, informuje prasę, że “ten człowiek – czyli przewodniczący II Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Gdyni, sędzia Andrzej Węglowski – nie powinien orzekać w sądzie III Rzeczpospolitej”. Krzysztof Orszagh – rzecznik praw ofiar przy MSWiA, urzędnik państwowy, nawołuje do bojkotu sędziego Andrzeja Węglowskiego, bowiem rzecznik wie lepiej, że Węglowski “nie ma prawa być sędzią”,
Jak skoczyć na tę kasę?
Perspektywa zdobycia unijnych funduszy oznacza dla naszych urzędników jedynie kłopoty i dodatkowe zajęcie Kiedy nie ma pieniędzy, nie ma i kłopotów. Problemy zaczynają się wtedy, gdy jakieś pieniądze są do zdobycia. Tak właśnie jest ze środkami, które Polska może uzyskać z Unii Europejskiej. Konieczność pokonania długiej, biurokratycznej drogi, by sięgnąć do unijnej kiesy, jest zbyt męcząca dla wielu naszych urzędników. Najwyższa Izba Kontroli, która w ubiegłym roku zakończyła kontrolę mającą pokazać, jak nasze urzędy centralne wykorzystywały
Walka z PRL-em
Jeśli pominąć osobiste zainteresowanie niektórych polityków reprywatyzacją, głównym motywem prawicy wydaje się chęć zatarcia wszelkich śladów Polski Ludowej Wszystkie argumenty za i przeciw reprywatyzacji zostały już sformułowane i ogłoszone. Nie zamierzam ich powtarzać, tym bardziej że zajmowałem się tą sprawą jako jeden z pierwszych, kiedy tylko zaczęła pączkować, a Marcin Święcicki, drugi z kolei w III RP prezydent Warszawy z ramienia Unii Wolności (Unii Demokratycznej) – ależ ma stolica niefart do tej partii! – zaczął rozdawać stołeczną
Co zrobić z Michnikiem
Materiały dotyczące współpracy przedstawicieli Episkopatu i MSW w sprawie więźniów politycznych Po wywiadzie gen. Czesława Kiszczaka i Adama Michnika opublikowanym w “Gazecie Wyborczej” oburzenie wyrazili przedstawiciele Episkopatu, których – szczególnie zabolały fragmenty dotyczące współpracy Kościoła z MSW, między innymi przy rozwiązaniu problemu więźniów politycznych, kiedy to redagowano wzajemnie listy do siebie. Abp Józef Życiński w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej potraktował te informacje lekceważąco, komentując, że “z takim talentem można by pisać “Harlequiny”,
Wielkich arcydzieł nie mamy
Gdyby nie wystawy czasowe, nasze muzea świeciłyby pustkami Rozmowa z Ferdynandem Ruszczycem, dyrektorem Muzeum Narodowego w Warszawie – Udało się panu zmienić Muzeum Narodowe w miejsce oblegane przez tłumy. Żeby zobaczyć wystawę impresjonistów, trzeba ponad dwie godziny stać w kolejce. To samo było w przypadku Caravaggia i wystawy modernistów “Koniec wieku”, które obejrzało ponad 200 tys. osób. Czy ma pan receptę na wystawę cieszącą się masowym zainteresowaniem? – Uwagę tłumów przyciągają znane nazwiska
Co nowego pod kołdrą
WIECZORY Z PATARAFKĄ Jak mi się wydaje, przycichły nieco najzajadliwsze kłótnie o pornografię, seks, rozbierane reklamy i tak dalej. A może to tylko mnie się wydaje, bo to przecież nie tyle zawieszenie broni, co wygrana fundamentalistycznej prawicy. W Polsce i w pozostałych krajach Europy sytuacja nieubłaganie się odmienia. Bo była to dziedzina fizjologii, anatomii, socjologii i czego kto sobie jeszcze życzy, zaniedbana w stopniu wręcz komicznym. Jakiś hierarcha wygłosił nawet pochwałę niewiedzy w tym zakresie, zresztą tego rodzaju wystąpień było