Archiwum
Majchrowski kontra Rokita
Kandydując na prezydenta Krakowa, prof. Jacek Majchrowski chce uwolnić radę miasta od politycznych rozgrywek Zanosi się, że po 12 latach rządów prawicy w Krakowie dojdzie do jej zbiorowego samobójstwa, gdyż o fotel prezydenta miasta walczy między sobą aż ośmiu jej reprezentantów. Prawica tak bardzo tępiła wszelkie lewicowe odruchy, tak zacierała ślady PRL, burzyła pomniki i usuwała tablice z budynków, ziała nienawiścią do prezydenta Kwaśniewskiego, że notowania SLD wzrosły pod Wawelem już do 34%. Spodziewana klęska prawicy nie przyniesie jednak
Ruszyć głową
Bez uprzedzeń Rozczarowanemu zwolennikowi lewicy Marek Dyduch, sekretarz generalny SLD, odpowiedział: „Jestem przekonany, że nie ma przyzwolenia społecznego na bijatykę z prawicą, tylko na rozwiązywanie naszych problemów…” („Trybuna”, 13.09.br.). Z całą pewnością na bijatykę z prawicą nie ma przyzwolenia, podobnie jak na żadną bijatykę, także między swoimi. Do tego, że bijatyka w ogóle jest karalna, trzeba dodać możliwość, że prawica w niektórych sprawach może mieć rację. W aktualnie toczących się sporach i konfliktach trudno byłoby mi wskazać przypadek, kiedy ona rzeczywiście ma rację,
Notes dyplomatyczny
Naprawiamy niedopatrzenie. W czerwcu pisaliśmy o tym, że Bronisław Geremek kandyduje na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka. To kandydowanie nie było znikąd, bo właśnie kończyła się kadencja Mary Robinson i trzeba było znaleźć jej następcę. Więc w kwietniu minister Cimoszewicz napisał do Kofiego Annana list rekomendujący Geremka na to stanowisko. Pisaliśmy też, że szanse Bronisława Geremka są iluzoryczne. To tylko w Krakowie i w Warszawie możemy sobie opowiadać o jego wielkości i światowych wpływach, bo rzeczywistość (ta światowa) weryfikuje te sądy. Szanse Geremka
Jan Frycz – marsowy herszt
CHARAKTER (Z) PISMA Obraz jego pisma odzwierciedla naturę dziwną, unikalną. To wielkie szczęście, że w młodości trafił do świata kultury. Duże odstępy między wyrazami oznaczają, że jest starannie zamkniętym w sobie indywidualistą, lekceważącym komplementy i zaszczyty, zachowującym dystans wobec ludzi. Potwierdza to fakt, iż większość kropek nad „i” stawia wysoko ponad trzonem. Podpis składa się z ostrokątnych majuskuł, imię jest czytelne („A” przekreślone zwrotnie, twarde i dynamiczne), zaś nazwisko – uproszczone, a litery
My, marnotrawcy
Już dziś moglibyśmy wykorzystywać zasoby naturalne czterokrotnie bardziej efektywnie Rozmowa z Andrzejem Kassenbergiem, prezesem Instytutu na rzecz Ekorozwoju, uczestnikiem Szczytu Ziemi w Johannesburgu – Czy po Szczycie Ziemi w Johannesburgu zasoby naturalne będą lepiej chronione? – Szczyt Ziemi był wydarzeniem bardzo medialnym. Było to o tyle dobre, że wzbudziło szerokie zainteresowanie sprawami ekologii. Niestety, jeśli chodzi o konkretne ustalenia, raczej nie ma się czym chwalić. Przyjęto dwa główne dokumenty – deklarację polityczną
Co w polskich realiach oznacza powrót do normalności?
Prof. Jerzy Duda-Gracz, malarz Jeśli mówimy o powrocie do normalności, znaczyłoby to, że kiedykolwiek byliśmy narodem normalnym. A ja w to nie wierzę. W naszym życiu zbiorowym muszą zaistnieć warunki ekstremalne, abyśmy coś potrafili zrobić; przykładem są ostatnie mistrzostwa świata w piłce nożnej. Potrzebne nam było lanie, aby odnieść moralne zwycięstwo, by „na dnie z honorem lec”. Gdy wszystko już przegrane, pokazujemy polski pazur, dlatego naszą nienormalność traktuję z ogromną sympatią, mówię o niej z ciepłem i jestem z niej
Czy należy przeglądać kieszenie policjantom?
PRO Krzysztof Janik, minister spraw wewnętrznych i administracji Jest to fragment większej całości, ale już dziś inspektorzy Komendy Głównej Policji mają prawo do takich działań, bo wiadomo, że policja jest narażona na korupcję. W jakiej skali to zjawisko występuje? Na pewno mniejszej, niż się powszechnie uważa, ale większej, niż twierdzą anonimowi policjanci. Trzeba więc walczyć z korupcją, korzystając z doświadczeń innych. W Niemczech np. policjant nie może mieć na służbie więcej niż 10 euro. W innych krajach funkcjonariusz na służbie
JACEK KUROŃ: Podżyrowałem plan Balcerowicza i to mój grzech
Komunizm ostatecznie padł w momencie, kiedy politycy najpotężniejszych krajów Zachodu robili wiele, by go zachować przy życiu – mówi Jacek Kuroń dla „Zdania” Rozmowa z Jackiem Kuroniem 20 lat temu, w kwietniu, ukazał się pierwszy numer miesięcznika „Zdanie”, który był kontynuacją wydawanych przez „Kuźnicę” i Wydawnictwo Literackie zeszytów „Zdania”. Choć obecnie ten periodyk ukazuje się nieregularnie, zawsze czyta się go z zainteresowaniem. Nie inaczej jest z najnowszym numerem, który otwiera zrealizowany w formule „Trzech
Dar dla Ossolineum
Potomkowie rodziny Lubomirskich przekazali wrocławskiemu zakładowi prawa do rodzinnej kolekcji W gabinecie Adolfa Juzwenko, dyrektora Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu, wiszą portrety osób, które jeszcze w XIX w. pilnowały, żeby ta instytucja działała zgodnie z wolą fundatora, Józefa Maksymiliana hrabiego Ossolińskiego. – Ossoliński bardzo długo zastanawiał się, gdzie i w jaki sposób zorganizować zakład. Pamiętał, co stało się z biblioteką Załuskich w Warszawie, którą wywieziono do Petersburga – opowiada Stanisław Kozak, kustosz gabinetu
Skarby tylko dla wybranych
Jedna czwarta ludzkości nie ma bez dostępu do podstawowych dóbr, jakimi są żywność, schronienie i okrycie Zasoby środowiska nie są atrybutem przyrody. Jest ona systemem doskonale sprawnym, zawiera zamknięte obiegi materii i energii, nie wyczerpuje ich, ale nieustannie przetwarza. To człowiek zaczął traktować różne przydatne komponenty środowiska jako dobra użytkowe i zużywające się. Żeby zrozumieć tę oczywistość, należy historycznie i przestrzennie popatrzeć na wielkie współczesne problemy cywilizacji, które w większości są wielkimi problemami niedostatku przestrzeni, energii, żywności i wody.