Archiwum

Powrót na stronę główną
Przegląd poleca

Książ – zamek i stadnina

Kompleks zamkowo-parkowy Książa leży w granicach gminy Wałbrzych. Wiele razy był niszczony i odbudowywany przez miłośników różnych stylów architektonicznych, do dziś zachował jednak swój pierwotny układ przestrzenny. Budowle są otoczone kamiennym murem, a na teren zamku wchodzi się obecnie od strony wschodniej, przez tzw. budynek bramny. Najciekawszymi z wnętrz są m.in. Sala Konrada, czyli mała sala balowa mieszcząca się w renesansowym skrzydle zamku, i zbrojownia. Można wejść na 46-metrową wieżę, z której przy dobrej pogodzie zobaczymy Ślężę,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Europa ante portas!

Kuchnia polska Okrzyk „Hannibal ante portas!”, który wyrwał się Liwiuszowi, był niewątpliwie okrzykiem grozy. Czy wypada więc powoływać się nań w sytuacji, gdy już za dziewięć miesięcy ziszczą się nasze marzenia i staniemy się członkiem Unii Europejskiej? A jednak… W czerwcu we wspaniałym stylu wygraliśmy referendum europejskie, co na zdrowy rozum wydawało się nieomal niemożliwe. Przed referendum mnóstwo też mówiło się i pisało o Unii, tłumacząc jej zalety, płynące stąd nasze korzyści i szanse

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Ekologia

Wszyscy jesteśmy… śmieciorobami

Trwa spór, ile odpadów produkujemy. Jedni twierdzą, że 20 kg, inni, że 2 tony miesięcznie! Ku utrapieniu zarządzających zakładami utylizacji i składowania odpadów przeprowadzono w tym roku egzaminy dla kadry kierowniczej tego rodzaju przedsiębiorstw i obiektów. Po ogłoszeniu akcji weryfikującej wiedzę na temat śmieci tych, którzy się nimi zajmują, stan uzasadnionego podenerwowania objął cały kraj: ZUK, PGM i MPO itp. Niektóre regionalne grupy pracowników takich instytucji podjęły – słuszny –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Przestało być śmiesznie

Zapiski polityczne 8 sierpnia 2003 r. Siedzę na wsi w mojej ukochanej Puszczy Augustowskiej i robię remanent złożonych tu przez wiele lat papierów, prywatnych i sejmowych. Nie panuję nad tym zbiorem. Ktoś spytał mnie niedawno: „A dużo ma pan tych listów?”. Odparłem: „Kilkaset…”. „Co? Kilkaset, tak dużo…”, zdziwił się rozmówca. „Nie – odpowiedziałem – kilkaset kilogramów listów, co mnie przeraża”. Na niektórych widnieje adnotacja: „Ciekawe, szybko odpisać”. Oczywiście, większość zaległej korespondencji pochodzi z okresu „Telewizji nocą”. Brałem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Notes dyplomatyczny

Gorące dni sprzyjają refleksji. W taki upał można jedynie snuć rozważania, co najwyżej. Więc ludzie rozważają szczęście Krzysztofa Biery, do wojny z Saddamem ambasadora RP w Iraku. Zanim wojna się zaczęła, wrócił do Warszawy. Potem jakoś do Bagdadu się nie wybierał. Jeszcze później poszła wieść, że do Iraku już nie wróci i że na jego miejsce jest inny kandydat. A teraz się okazało, że Biera wygrał los na loterii, bo pojedzie jako ambasador, ale nie do niespokojnego Bagdadu, tylko do spokojnego Ammanu. Żyć, nie umierać. Spokój,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wagon pod czerwonym światłem

W Ostrowie mówią: – Ten strajk nie zakończy się zepchnięciem fabryki na bocznicę Dariusz Burka jest teraz z żoną. Dzieli ich tylko krata bramy. Ona nie może codziennie przychodzić, bo nie mieszkają w Ostrowie. Korzystają więc z kilku chwil, patrząc sobie w oczy. – Nie wiem, kiedy się poprawi – mówi cicho Burka. Żona dodaje: – Dzieciom mówię, że może już jutro wrócisz… Nieco dalej pan Andrzej trzyma za rękę swego synka. Nic nie mówi. Stoi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

Dziennikarskie hieny

Paparazzi grzebią w śmietnikach gwiazd i bezpardonowo ingerują w każdą chwilę prywatności Podobizny posłów wymykających się z Sejmu na wakacyjny odpoczynek z bagażami w ręku, Edyty Górniak z nieznanym mężczyzną, Stevena Seagala z nieoficjalnej wizyty w szpitalu – to wszystko ostatnio aplikuje swoim czytelnikom „Super Express”. Przygotowując się do jesiennego starcia z dwoma konkurencyjnymi brukowcami, które wówczas się ukażą, redakcja postawiła na agresywną formułę, a więc także na zaczepne zdjęcia. Na tę chwilę z utęsknieniem czekają polscy kandydaci na paparazzich.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Dali ciała?

Z gadziej perspektywy O czym marzy każdy wybijający się na wybitność aktor polski? O zagraniu ciałem. Pełnią ciała. Nie tylko przez rozbierankę. Bo to każda farbowana blondynka potrafi. Aktor w polskim filmie nie musi myśleć, twierdzą recenzenci. Aktor polskiego filmu to zwykle przygłup, co wychodzi przy autoryzacji wywiadu z aktorem filmu polskiego. Z tej szarej przygłupiastej masy wybija się w wywiadach zwłaszcza artysta Królikowski. Grający ciałem w najnowszej polskiej komedii „Ciało”. Wybitnie. Może dlatego, że nic nie mówi? „W moim mieście

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Pod okiem mistrzów malarstwa

Na plenerze artystycznym w Łącku nie zabrakło Edwarda Dwurnika, Rafała Olbińskiego ani Franciszka Starowieyskiego Niewielu młodych adeptów malarstwa ma szansę kształcić swe umiejętności pod okiem takiej plejady mistrzów, jaka zjechała tego lata na tygodniowy plener do Łącka. Od 30 lipca do 8 sierpnia odbywał się tam II Międzynarodowy Integracyjny Plener Artystyczny ORLEN 2003. Wzięło w nim udział prawie 50 gimnazjalistów z gmin Pojezierza Gostynińskiego oraz młodzież polonijna z Litwy, Białorusi, Czech i Mołdawii, wybierana na podstawie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Wiem parę rzeczy za późno

Jesteśmy tak lokalnym rynkiem, że bycie aktorem nie ma tutaj większego sensu – mówi Małgorzata Potocka – Umówiłyśmy się na planie nowego serialu. Kiedy go zobaczymy i kogo pani gra? – Serial, na razie pod roboczym tytułem „Lampa w oczy”, będzie opowiadał o trochę zwariowanych ludziach, m.in. politykach, niespełnionych artystach, przypadkowo mieszkających w jednej kamienicy. Będzie emitowany jesienią. Ja gram niezrealizowaną aktorkę… Czyli samą siebie. – To pani jest niezrealizowana? – A który artysta jest zrealizowany? Nie znam

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.