Archiwum

Powrót na stronę główną
Świat

Werbowani dziennikarze

Skandal w niemieckich służbach specjalnych Niemiecki wywiad zagraniczny Bundesnachrichtendienst (BND) obchodzi 50. rocznicę istnienia. Niestety, wśród funkcjonariuszy panują smętne nastroje. Agenci zostali bowiem oskarżeni o to, że szpiclowali, a także wykorzystywali jako informatorów dziennikarzy i ludzi mediów. Według gazety „Berliner Zeitung”, funkcjonariusze BND rejestrowali rozmowy telefoniczne i przechwytywali redakcyjne faksy. Tygodnik „Stern” napisał, że w hamburskim mieszkaniu redaktora Hansa Petera Schütza, zajmującego się służbami specjalnymi, znaleziono urządzenie podsłuchowe.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Eureka

Archeologia Brutale z epoki kamiennej Życie w społeczeństwie neolitu, czyli młodszej epoki kamiennej, było znacznie brutalniejsze, niż dotychczas przypuszczano. Brytyjscy naukowcy, Rick Schulting i Michael Wysocki, przebadali 350 czaszek pochodzących z lat 4000-3200 p.n.e. Na prawie 5% czaszek odkryto ślady obrażeń, przeważnie zadanych tępym narzędziem. Na 2% czaszek rany się nie zagoiły – przypuszczalnie ludzie ci zmarli na skutek zadanych ciosów. Zdaniem naukowców, dawni mieszkańcy Wielkiej Brytanii (zapewne nie tylko)

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy polska reprezentacja w składzie powołanym przez Janasa ma szanse na sukces na mistrzostwach świata?

Pro Dariusz Wdowczyk, trener Mistrza Polski, Legii Warszawa Jeśli reprezentacja będzie dobrze zmotywowana, będzie grać solidnie, rzetelnie, to wszystko jest możliwe. Choć zespoły, z którymi możemy walczyć, są w rankingu wyżej w Europie i na świecie, nie ustawiałbym nas w roli Kopciuszka. Najpierw naszym celem będzie wyjście z grupy, a potem każdy następny mecz otwiera nowe perspektywy. A z odważną decyzją trenera Janasa nie należy dyskutować. Ani lamentować. On ma do tego prawo. To trzeba przyjąć do wiadomości, choć

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Jaki jest dziś teatr polityczny?

Polityczne staje się bez mała wszystko – dość pokazać się na scenie nago, a już pachnie lewactwem Pytania, jakie postawili organizatorzy (m.in. Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego i Instytut Goethego w Warszawie) pierwszej edycji festiwalu teatralnego Express EC 47 „od-cienie polityki”, brzmiały poważnie: Czym jest dzisiaj polityka? Czy korupcja władzy, kolejne komisje śledcze, gry przed- i powyborcze ostatecznie jej nie kompromitują? Czy tak naprawdę polityka nie jest gdzie indziej? Co dla twórców zaangażowanego polskiego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pięć najnowszych kłamstw ministra Giertycha

Mówienie prawdy nie jest najmocniejszą stroną polityków, ale nowo mianowany wicepremier i minister edukacji, Roman Giertych, do którego przylgnął już przydomek „kłamcy jasnogórskiego”, od samego początku urzędowania drastycznie i notorycznie mija się z prawdą. 1. SLD nakręcił protesty Wystarczyło, że ogłoszono jego nominację, i uczniowie zaczęli protestować, a minister od razu kłamliwie określił swoich przeciwników, którzy na ulicy domagali się jego dymisji. Pierwsza dwutysięczna manifestacja sprzeciwu została zorganizowana spontanicznie przez młodzież uczącą się, lecz minister Giertych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Jak ocenić propozycję ministra Religi, by pacjenci dokładali (10 zł za dzień pobytu w szpitalu i 5 zł za wizytę u specjalisty) do służby zdrowia?

Zbigniew Podraza, lekarz, poseł SLD, wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia Nie podoba mi się ten pomysł. Kto ma niewiele grosza, tego szarpnięcie za kasę nie uraduje. A jeszcze trzeba będzie ustalać, kogo zwolnić z opłat, a kogo nie. Zresztą te pieniądze służby zdrowia nie uratują. Jest projekt zmian systemowych, które trzeba kontynuować, a nie tworzyć jakieś prowizorki. Pieniądze do systemu muszą wpływać, ale teraz nawet nie wiem, czy za usługi, które otrzymuję w ramach NFZ, ktoś nie bierze pieniędzy dwukrotnie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Obraz Starowieyskiego przed sądem

Czy trzeba się odwoływać do prowokacji i fałszerstw, aby na rynku sztuki zapanowała uczciwość i rzetelność? Poszło o obraz „Zjawa” przedstawiający ciało kobiety z oczami w miejscu piersi i udem przebitym cierniem. Rzeczoznawca dr Łukasz Kossowski uznał, że „Zjawa” mająca podpis Franciszka Starowieyskiego to oryginalne dzieło artysty. Z kolei dziennikarz Janusz Miliszkiewicz wyszydził eksperta, który dopuścił sfałszowany obraz do licytacji. Rzeczoznawca zażądał przeprosin, bo krytykę swojej osoby uznał za naruszenie dóbr osobistych. Duży pastel stał się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pracuj i zwiedzaj

Ameryka dla każdego studenta To się opłaca – twierdzi Krzysztof Lisek, obecnie poseł PO, a do 2005 r. prezes biura turystycznego Campus Travel, jednego z największych operatorów programu Work&Travel po stronie polskiej. – W programie uczestniczy około 7 tys. polskich studentów rocznie. Dominują wśród nich zadowoleni, którzy decydują się na powtórzenie przygody za rok. Mam więc prawo sądzić, że generalnie do W&T się nie dokłada lub pożytki z wyjazdu zdecydowanie przeważają nad rozczarowaniami. Ale jest i druga strona

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Państwo straciło kontrolę nad służbą zdrowia

Gospodarka lekami to temat, którego politycy i media unikają jak ognia O tym, że dojdzie do strajków i protestów, wiadomo od 22 lutego br., gdy minister Zbigniew Religa w czasie spotkania premiera Marcinkiewicza ze Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Lekarzy, „Solidarnością” i OPZZ obiecał 4 mld zł na podwyżki płac. Niewiele one zmienią. Podstawowe zarobki polskich medyków pozostaną osiem, dziewięć razy niższe niż ich unijnych kolegów. System opieki zdrowotnej, dostępnej dla wszystkich, trzyma się kosztem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Zinowiew

Po śmierci Aleksandra Zinowiewa, którą odnotowały także polskie gazety, uświadomiono sobie, że zapomnienie, w jakie popadł w ostatnim okresie życia, było pozorne. Pisano o nim mało, ale czujnie nasłuchiwano, co powie. Teraz, gdy go już nie ma, łatwiej zdać sobie sprawę z jego roli w kulturze – literaturze, filozofii, życiu umysłowym w ogóle. Pośrednio także w polityce rosyjskiej w skali dostępnej intelektualiście. Żadne świadectwa historyczne, dokumenty archiwalne, relacje naocznych świadków czy opisy literackie nie dają pełnego obrazu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.