Archiwum
Pod butem historyka
Jak „naukowcy” z IPN odkłamują przeszłość Na łamach „Rzeczpospolitej” Piotr Gontarczyk, przedstawiany jako „historyk, politolog i dziennikarz” oczywiście pracujący w IPN, przejeżdża się po Leszku Kołakowskim i upublicznia rzekome ubeckie notatki sprzed prawie 50 lat, w których słynny filozof ma przyznawać, że nosił czerwone gwiazdki z sierpem i młotem, marzył o Polskiej Republice Rad, chodził z naganem w kieszeni, przyjaźnił się z bezpieką itp. Oczywiście p. Gontarczyk nie poinformował czytelników, jak wszedł w posiadanie rzekomych dokumentów UB, skąd dokładnie
Co mówi budżet?
Prof. Andrzej Wernik, ekonomista Wzrost obciążeń podatkowych, większe wydatki na cele administracyjne, regres w nakładach socjalnych. W dodatku rząd ukrywa, że deficyt budżetowy wyniesie nie 30, ale 45 mld zł – Parlament pracuje nad rządowym projektem budżetu na 2007 r. Ma być nam lżej, bo nastąpi obniżka podatków. Czy wszyscy to odczujemy? – Jeżeli odczujemy, to lekką podwyżkę. Projekt budżetu na 2007 r. zakłada bowiem pewien wzrost obciążeń podatkowych. – Jak to? Przecież wicepremier Zyta Gilowska, prezentując
Za nowe technologie i profesjonalizm
Nagrody Media Trend za nowatorstwo w stosowaniu nowych technologii Uroczystość wręczenia dorocznych nagród medialnych miała w związku z akcją ratunkową prowadzoną w kopalni Halemba poważniejszy, a nie rozrywkowy charakter. Zadaniem firmy Media Trend, która zarządza Centrum Komunikacji Medialnej, jest zresztą głównie organizowanie całkiem na serio debat o charakterze publicznym w zakresie gospodarki, nowych technologii, infrastruktury, zdrowia, zamówień publicznych, transportu, samorządu oraz mediów. – Nagrody są wynikiem naszych obserwacji prowadzonych nieprzerwanie w ciągu roku, głównie
Czy pracownicy palący w pracy powinni zarabiać mniej?
pro Dr Andrzej Malinowski, prezes Konfederacji Pracodawców Polskich Taka może być umowa między pracodawcą a pracownikiem, że np. jeśli pali, to będzie pracował godzinę dłużej albo dostanie płacę obniżoną itd. Można to dokładnie wycenić. Skoro na jednego papierosa potrzeba średnio 5 minut, to na wypalenie 12 traci się godzinę. Ale nie wszędzie czas pracy jest normowany. Jestem generalnie przeciwny paleniu w pracy, a nawet tworzeniu specjalnych miejsc dla nałogowców, bo i tak najbardziej poszkodowani są niepalący, czyli
Z bałałajką w herbie
Wszyscy finaliści reaktywowanego po 20 latach Festiwalu Piosenki Rosyjskiej wykazali znakomity kunszt Wieść o tym, że w Polsce organizuje się festiwal piosenki rosyjskiej, dotarła lotem błyskawicy do Rosji i z początku wzbudziła tam zdziwienie oraz niedowierzanie. – Teraz? Czy to możliwe? – pytali nasi sąsiedzi ze Wschodu. Wydawało się mocno wątpliwe, by w Polsce ktoś przy zdrowych zmysłach mógł wpaść na taki pomysł w tym momencie, kiedy wszystko, co ma związek z Rosją i rosyjskością, kojarzy się obecnym władzom
Na frasunek najlepszy jest…
Marek Kondrat, aktor, wielbiciel win, właściciel sklepu Winarium Powiedzenia i porzekadła, np. „na frasunek dobry trunek” czy „wino, kobiety i śpiew” nie wzbudzają mojego entuzjazmu. Z winem wcale nie jest tak jak w porzekadle. To nic nie znaczy. Wino na świecie jest traktowane jako coś absolutnie normalnego, a nie środek na smutek. To tylko codzienny towarzysz jedzenia i rozmowy. Wino niczego nie zastępuje, nie podnosi nastroju ani nie wprowadza stanów specjalnych. Agnieszka Fitkau, aktorka, autorka książki „Śniadanie do łóżka” To może być tysiąc różnych
Halemba przypomniała o górnikach
O górnictwie najwięcej mówi długa lista tych, którzy nigdy nie wrócili z szychty do domu. Po tragedii w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej ta lista jest jeszcze dłuższa. Śmierć dopisała do niej kolejne 23 nazwiska. Tylko żołnierze giną częściej. A porównanie górnictwa z wojskiem pozwala lepiej zrozumieć reguły, jakimi rządzi się ten piekielnie niebezpieczny zawód. Stały i bardzo wysoki poziom zagrożenia życia i zdrowia wymaga od wszystkich, którzy trafiają pod ziemię, zarówno żelaznej dyscypliny, jak i bardzo sprawnej organizacji
Po co wiedzieć?
Tematem dnia jest znowu rosyjskie embargo na polskie mięso. Ukraina także nie chce polskiego mięsa, ale to co innego, jej wolno nie chcieć, bo – jak wiadomo – bez niepodległej Ukrainy nie ma niepodległej Polski. Komisja Europejska w akcie „solidarności” z Polską wysłała do polskich zakładów mięsnych swoich inspektorów, aby sprawdzili, czy spełniają one unijne standardy. Zdziwiłbym się, gdyby po roku starań i wszelkiego rodzaju kontroli pozostawiały jeszcze cokolwiek do życzenia. „Gazeta Wyborcza” ma 50 stron, gazeta „Dziennik” 40,









