Archiwum
Mieszają w solance
W Ciechocinku państwowa spółka przy milczącym współudziale Ministerstwa Skarbu doprowadziła do zniszczenia zabytku, jakiego próżno szukać w Europie Gdyby nie złoża solanki, Ciechocinek byłby jedną z wielu mieścin wegetujących z dnia na dzień. Najpierw warzelnia soli, później sanatoria, a teraz fundusze Unii Europejskiej przyczyniają się do rozwoju kurortu. Problem w tym, że reprezentanci skarbu państwa, czy to w III, czy w IV RP nie kierują się interesem lokalnej społeczności. Najważniejszym obiektem uzdrowiska są trzy tężnie, które umieszczono nawet w herbie miasta.
Niagara z piłką w tle
Trener Michał Globisz: Ławą moi podopieczni do pierwszej reprezentacji raczej się nie przebiją. I raczej nie od razu Korespondencja z Kanady Przed półfinałami dwa dni przerwy w piłkarskich młodzieżowych mistrzostwach świata. Jesteśmy na letnisku. Balm Beach, 150 km od Toronto, Georgian Bay, zatoka ogromnego jeziora Huron. Fale jak na Bałtyku, tylko woda niesłona, za to czystsza. Wokół rezydencje, prywatne plaże. Pewien polonus, właściciel dwóch średnich aptek w Toronto, wystawił sobie wręcz pałac, dziesięć sypialń, pięć
Zabić Castro! – wyznania CIA
Amerykański wywiad odtajnił plany zamachów oraz nielegalnego szpiegowania własnych obywateli Centralna Amerykańska Agencja Wywiadowcza pokazała światu starannie dotąd ukrywane „klejnoty rodowe”. Tak określił w deklaracji dla prasy 693 strony odtajnionych w końcu czerwca dokumentów dotyczących działalności CIA w latach 1953-1973 obecny jej dyrektor, Michael Hayden. Powiedział o nich: „Niestety, świadczą o nas nie najlepiej”. Dotąd znane były z odtajnianych dokumentów CIA jedynie niewprowadzone w życie plany zamordowania Fidela Castro, często
Grzechy wykształciuchów
Termin „wykształciuchy” przyjął się i urósł. Nie jest już tylko inwektywą, lecz także czymś w rodzaju kategorii socjologicznej. Nie obejmuje ona ogółu osób z wyższym wykształceniem – pan prezydent np. ma wyższe wykształcenie, ale z całą pewnością pod względem obyczajowym i intelektualnym nie jest wykształciuchem – lecz grupę ludzi wykształconych, o zabarwieniu liberalno-postępowym, zachowującą pewną wzajemną solidarność, sznyt europejski i skłonność towarzysko-kawiarnianą. Komuna nazywała wykształciuchy „kawiarnią” i odnosiła się do nich z lękliwą atencją. PiS wykształciuchami gardzi, uważając je za szumowinę na wierzchu
Strach ma skośne oczy
Chińczycy kroją na potęgę. Nowe mundury. W ciągu trzech lat największa armia na świecie wskoczy w nowe uniformy. Amerykanie nie boją się jeszcze chińskiej armii, bać naprawdę zaczynają się chińskich pieniędzy. Chiny mają największe na świecie rezerwy walutowe, ponad 1,2 biliona dolarów amerykańskich. Codziennie rosną one o prawie kolejny miliard. W 75% ulokowane są w amerykańskich obligacjach państwowych. Dają one pewny, ale niewielki zysk. Rozwijającym się od 30 lat, przy prawie 10-procentowym
Notes dyplomatyczny
Jeśli ktoś myśli, że obecne ruchy kadrowe w MSZ, te wszystkie odwoływania z placówek, te wakaty czy też awanse ludzi przypadkowych, to szczyt PiS-owskich możliwości, że już niedługo zorientują się oni, że do niczego to nie prowadzi i lepiej dać sobie z czystkami spokój, to grubo się myli. To nie jest żaden szczyt, to dopiero początek. Przygrywka. Do prawdziwej wymiany. A ona nastąpi, gdy rząd sfinalizuje nową ustawę o służbie zagranicznej. Ta ustawa jest na ukończeniu, szlifowane są jej zapisy, nad całością pieczę sprawuje pan
Siostra od bezdomnych
Jesteśmy wiecznymi żebrakami państwa – mówi siostra Małgorzata Chmielewska, która prowadzi w Świętokrzyskiem ośrodki dla bezdomnych i warsztaty dla bezrobotnych Kolejne ekipy rządzące cieszą się, że spada bezrobocie, ale powinna być to radość przez łzy – uważa siostra Małgorzata Chmielewska ze Wspólnoty Chleb Życia. – Ludzie wyjeżdżają za pracą do Włoch, Anglii, Niemiec, zostawiając tu rodziny, co powoduje ich rozbicie, czasami nawet trwałe. W województwie świętokrzyskim, na terenie powiatu opatowskiego, wspólnota prowadzi trzy
Niewykorzystana szansa londyńskiej emigracji
Czy po wojnie Polską mogła rządzić inna ekipa niż PKWN? 22 lipca, rocznica ogłoszenia Manifestu Lipcowego, zwiastującego przejęcie władzy przez polską lewicę, jest dla prawicy okazją, by zapewniać, że Stalin nie brał pod uwagę żadnego innego wariantu, lecz od początku zdecydował się przekazać w Polsce władzę komunistom. Rozumowanie takie jest ewidentną bzdurą, bo rzecz miała się odwrotnie: Stalin do ostatniej niemal chwili szukał możliwości dogadania się z emigracją londyńską i jej przedstawicielstwem krajowym (Państwo