Archiwum
Parkuj się, kto może
Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę 16 publicznych szkół wyższych i osiem parków technologicznych. Chciano wiedzieć, jak wykorzystywane są środki publiczne – w tym unijne – przekazywane na realizację zadań z zakresu wspierania innowacji i wdrażania nowych technologii. Na innowacyjność i parki technologiczne wydano miliardy złotych. Powstały zaś wygodne biurowce. Cztery z 16 kontrolowanych przez NIK uczelni nie dokonały transferu do gospodarki ani jednego wynalazku czy zakończonego projektu badawczego. To m.in. z tego powodu po ponad 20 latach transformacji Polska jest w ogonie Europy pod względem naukowym i technologicznym.
Legnica wspomina
20 lat po wyjściu wojsk radzieckich A miało być tak spokojnie, normalnie, tylko czy u nas cokolwiek związanego z historią może być spokojne i normalne? 20 lat temu wojska radzieckie opuściły Legnicę. Czy dziś umielibyśmy sobie wyobrazić, nie mówiąc już
Kryminolog z uniwersytetu
Stała praca i względna stabilność finansowa to marzenie niemal każdego młodego człowieka w Polsce. Maksyma mówiąca o tym, że powinno się studiować to, co się lubi, już jest nieaktualna. Teraz studiuje się to, co w przyszłości pozwoli przeżyć. Wiedzą o tym także uczelnie. Zaciekła konkurencja o studenta spowodowana niżem demograficznym skłania je do poszerzania ofert o nowe kierunki, które mają zapewnić absolwentom świetny start zawodowy. Ostatnio popularnymi nowościami są kryminologia i kognitywistyka. Przy okazji szkoły wyższe zamykają też kierunki uznawane za „nieżyciowe”.
Po co Rosjanom tożsamość narodowa?
Pożegnaliśmy się z tożsamością radziecką, ale nie stworzyliśmy innej idei narodowej oprócz pamięci o wielkiej wojnie ojczyźnianej – pisze Siergiej Karaganow, honorowy przewodniczący prezydium Rady Polityki Zagranicznej i Obronnej Rosji, członek Międzynarodowego Klubu Dyskusyjnego „Wałdaj”, corocznego spotkania ekspertów specjalizujących się w studiach nad polityką wewnętrzną i zagraniczną Rosji. – Władza nie proponuje ani oczywistej strategii rozwoju, ani jasnego projektu ideologicznego. Brak idei zbudowanej na tożsamości narodowej, wychodzącej do przodu i podzielanej przez większość elit, jest korzystny dla tej części elit, która woli kraść, niż wiązać się z przyszłością kraju, albo nie jest zdolna do myślenia o nim.
Ludzie chcą nie tylko przetrwać – rozmowa z dr. hab. Ryszardem Szarfenbergiem
– Skoro państwo nie zapewnia pracy, powinno zapewnić obywatelom poczucie podstawowego bezpieczeństwa materialnego – uważa dr hab. Ryszard Szarfenberg, specjalista w dziedzinie polityki społecznej. – Dochód obywatelski powinien być zbliżony do minimum socjalnego, obecnie – w zależności od wielkości gospodarstwa domowego – wynosi on od przeszło 800 do przeszło 1000 zł na osobę. Ludzie chcą nie tylko przetrwać, ale także żyć na poziomie zapewniającym poszanowanie i ochronę godności – spotykać się ze znajomymi, brać udział w imprezach kulturalnych, zachować podstawowe elementy współczesnego stylu życia. Obliczyłem, że gdybyśmy zlikwidowali wszystkie świadczenia, jakie mamy teraz, stać by nas było na dochód obywatelski na poziomie około 580 zł miesięcznie.
Guział między diwą a Będzinem
Dla mieszkańców warszawskiego Ursynowa zbliżające się referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz to także okazja, by się dowiedzieć co nieco o włodarzach tej dzielnicy, od paru lat rządzonej przez Piotra Guziała, który na koalicjanta dobrał sobie PiS. Niestety, z ursynowskiego ratusza
Siedem trudnych decyzji
Od ponad trzech lat śledzę aborcyjną turystykę Polek do kliniki Gynmed w Wiedniu. Przyjeżdżają tu dokonywać zabronionego w Polsce zabiegu. Teraz mogłam sama spotkać się z kilkoma kobietami. – Nie mieliśmy wątpliwości, że to nie jest dobry moment w naszym życiu na dziecko. Planuję rodzinę, ale chcę, by moje dzieci były chciane i kochane – mówi Izabela. Woleliby dokonać zabiegu w Polsce – pod warunkiem że byłby legalny, bezpieczny. A tak musieli jechać przez pół Polski i Czechy do Austrii. Gynmed to pierwsza klinika w Austrii, która pięć lat temu przygotowała serwis internetowy w języku polskim. Musiałam o tych spotkaniach opowiedzieć, by nikt nie mówił, że aborcja to łatwa rzecz i dotyczy tylko głupich panienek czy wyrachowanych singielek z dużych miast.
Sześćdziesiątka Ungiera
Jest zwolennikiem polityki dyskretnej i zakulisowej. Tak można napisać o komentatorze wydarzeń. Ale Marek Ungier nie jest przecież obserwatorem polityki, wręcz odwrotnie. Może być modelowym dowodem na to, że i w polskiej polityce zdarzają się ludzie potrafiący sprostać najwyższym
Uwolnieni z OFE
Zaproponowane przez rząd 4 września br. zmiany w OFE mają na celu złagodzenie ciężaru, jaki od 1999 r. dźwiga polskie społeczeństwo w wyniku ustanowienia przymusowego filara kapitałowego w systemie emerytalnym. Idą zatem w dobrym kierunku. Zmiany te nie są jednak próbą pełnego uwolnienia Polski z pułapki, w jaką wciągnęli nasz kraj twórcy reformy emerytalnej, wprowadzonej pod dyktando Banku Światowego i innych międzynarodowych instytucji finansowych. By utrzymać OFE, nasz kraj zadłużył się na ponad 300 mld zł. Przeniesienie do ZUS części obligacyjnej nie zmieni tego, że fundusze emerytalne nadal będą finansowane długiem państwa.
Z punktu widzenia członków OFE, którzy ostatecznie wrócą do ZUS, niesprawiedliwe jest pozostawienie akcji w funduszach. Ich wartość będzie się zmniejszała na skutek opłat, które co miesiąc potrącą sobie PTE. W przypadku młodych ludzi może to trwać kilkadziesiąt lat.