Archiwum
Do kiedy jest się dzieckiem?
Monika Werwicka, psycholog, dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 11 w Warszawie W dobrym, emocjonalnym znaczeniu dzieckiem jesteśmy tak długo, jak długo się nim czujemy. Duży wpływ na to mają nasze relacje z rodzicami. Najczęściej więc jesteśmy dziećmi, dopóki żyją nasi rodzice. Z punktu widzenia społecznego widać jednak, że granica bycia dorosłym przesuwa się. Oczywiście są ludzie, którzy bardzo wcześnie stają się dorośli i samodzielni, ale sporo osób wydłuża swoje bycie dzieckiem. Najczęściej wynika to z historii
Prezydent może wszystko
Alexander Van der Bellen będzie dążył do ograniczenia swoich konstytucyjnych uprawnień Korespondencja z Wiednia Jeszcze o godz. 14.40 w poniedziałek 23 maja, dwie godziny przed podaniem oficjalnych wyników głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich, wyszukiwarki internetowe reagowały na zapytanie „prezydent Austrii” dwoma nazwiskami: Norbert Hofer i Heinz Fischer. Potem już: Alexander Van der Bellen. Pierwszy na tym stanowisku zielony łamie dotychczasowy kanon pochodzenia głowy państwa z czerwonej lub czarnej strony. Ktoś
W kolejce po życie
Grecki rząd nakazał uchodźcom w Idomeni przeniesienie się do innych obozów. Nie napisano tylko gdzie, a najbliższe obozy są przeludnione W Polykastro wszyscy wiedzą, że przyjezdni, którzy pytają o Park Hotel, nie wybierają się tam w celach turystycznych. Jeszcze niedawno położony tuż przy trasie do granicy z Macedonią hotel świecił pustkami. Jeśli nawet zabłąkał się tam jakiś podróżnik lubiący mało uczęszczane ścieżki, nie zabawił długo. Wszystko się zmieniło, kiedy sąsiad z północy w obawie przed uchodźcami z Bliskiego
Feministki bez butów
Indianki przeciwstawiają się i meksykańskiemu nacjonalizmowi, i systemowi władzy w swoich społecznościach Wspinaczka stromą ścieżką na wzgórze trwa już dłuższą chwilę. W dole rozpościera się zasnute mgłą miasteczko. To Zinacantan, miejscowość zamieszkana przez meksykańskich Indian Tzotzil. – Bo widzisz, błyskawica to Anioł. Są złe Anioły i dobre Anioły. I tamten z jaskini jest zły. Może cię spalić – Maruć, choć nieco zażywna, nie zmęczyła się ani trochę. Ciężka od bajecznych haftów suknia wydaje się w ogóle
Wojna o pamięć
Żołnierze, którzy zginęli, wyzwalając Polskę, byli naszymi dziadkami i pradziadkami, można sobie wyobrazić, co czujemy, gdy się ich znieważa Siergiej Andriejew – ambasador Rosji w Polsce, a wcześniej w Norwegii i Angoli, zawodowy dyplomata, włada językiem angielskim, francuskim, portugalskim, norweskim i polskim, kawaler rosyjskiego Orderu Przyjaźni i Orderu za Zasługi dla Ojczyzny I klasy. Panie ambasadorze, czy złożył pan gratulacje Stanisławowi Czerczesowowi, ulubieńcowi warszawskich kibiców, który na stulecie klubu wywalczył z Legią podwójną koronę: mistrza Polski
Chorzy na Putina
Rzuciłem się niecierpliwie na artykuł „Frakcja putinowska” w „Gazecie Wyborczej”, autor Jacek Żakowski. Mateusz Piskorski już siedzi, czy cała frakcja pójdzie siedzieć? Zarzuty są ciężkie. Wystarczyłby jeden z nich, żeby postawić frakcję przed sądem wojennym (a wojna podobno już się toczy): „frakcja putinowska demontuje polską demokrację, żeby faktycznie pozbawić Polaków prawa decydowania o naszym zbiorowym losie. (…) Putin chce państwo polskie oderwać od Zachodu (…) i włączyć Polskę do swego imperium. (…) Frakcja
Komunia święta
Nasz kościół w Aninie to rzadki przykład udanej współczesnej architektury sakralnej. Zarówno jego forma, jak i wystrój wnętrza. Projekt w latach 70. robił architekt Zygmunt Stępiński (znałem kiedyś jego synów). Imponująco zapełniony samochodami duży parking. Tego architekt nie przewidział. Pierwsza komunia mojego dziesięciolatka. Ksiądz proboszcz robi wrażenie rozsądnego i miłego. Wzruszające dzieci w białych strojach. Chłopcy w albach. Kiedy ja przyjmowałem pierwszą komunię, nie była to tak duża uroczystość jak teraz. Powstała nowa
Słuchajcie Sofii
Sporo lat temu wracałem pociągiem z konferencji w Tuluzie do Paryża. Byłem zmęczony, niewyspany, a więc w złym humorze. Ledwo wszedłem do przedziału i rozgościłem się jako tako, zasiadła przede mną zażywna paniusia. Była z gatunku tych – od razu to się poznaje – którzy chętnie nawiązują znajomości i lubią sobie pogadać przez długą i nudną drogę. A właśnie na coś takiego nie miałem akurat najmniejszej ochoty. Czym prędzej wyjąłem więc książkę, podniosłem ją tak, że zasłaniała mi niemal całą twarz, i udawałem,
Krzysztof Kieślowski: wzrost i wymiary
Świętujemy Rok Kieślowskiego – w 20. rocznicę śmierci. Czas potwierdził: to klasyk współczesnego kina, wielki moralista. On by tak o sobie raczej nie powiedział, ale może powiedziałby tak 6.00 „Kino to nie publiczność, festiwale, recenzje, wywiady. To wstawanie codziennie o szóstej rano. To zimno, deszcz, błoto i ciężkie lampy. To nerwowe zajęcie, któremu w pewnym momencie wszystko musi zostać podporządkowane – także rodzina, uczucia, prywatne życie. Oczywiście to samo o swojej pracy powie maszynista kolejowy, handlowiec czy bankier. Pewno będzie
Wypuściliśmy dżina nacjonalizmu
ONR widziany od środka – ideologia, która zapewnia dumę narodową i silną tożsamość Dr Łukasz Jurczyszyn – politolog, socjolog, adiunkt w Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora, członek paryskiego Centrum Analizy i Interwencji Socjologicznych (CADIS) Na potrzeby badań wszedł pan w struktury ONR, obserwował z bliska poczynania działających tam ludzi. Co pan zobaczył, jak wygląda nacjonalistyczne „jądro ciemności”? – Osoby, które już się znalazły lub znajdą pod wpływem ONR, nie mogą liczyć na wsparcie instytucji,