Archiwum
Kościół z partią, partia z Kościołem
Jak biskupi i politycy niszczą polską demokrację Każdy bowiem arcykapłan z ludzi brany, dla ludzi bywa ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. (Hbr 5,1) Polski kler budzi zrozumiałe zaciekawienie nie tylko socjologa czy psychologa religii. To grupa społeczna, która od dziesięcioleci, ale szczególnie po zmianie ustrojowej w 1989 r., wywiera ogromny wpływ na życie publiczne naszego kraju. Co ciekawe, wzbudza również niesłabnące zainteresowanie mediów i polityków. Wszyscy zabiegają o względy duchownych, ale też
Jak powstrzymać napływ uchodźców
Trzeba pomóc krajom Afryki zbudować i rozwinąć system edukacyjny W ostatnich dniach maja chyba cały świat oglądał z podziwem, zachwytem i wzruszeniem, jak młody człowiek urodzony w Mali w kilkanaście sekund wspiął się na czwarte piętro domu w Paryżu, by uratować dziecko, któremu groziła śmierć. Wspaniały, naturalny odruch Człowieka. Starożytny poeta Menander powiedział: „Jakże piękną istotą jest człowiek, kiedy jest Człowiekiem”. Nasz brat z Mali z pewnością jest Człowiekiem. Trafił do Paryża, poszukując
Uwaga na RODO trolle!
25 maja weszła w życie najgłośniejsza unijna reforma od czasu zakazu palenia w miejscach publicznych. Czy jest czego się bać? Właśnie weszło w życie rozporządzenie Unii Europejskiej o ochronie danych osobowych, szerzej znane jako RODO – prawdopodobnie najgłośniejsza unijna reforma prawa, w której większość ludzi nie wie, o co tak naprawdę chodzi. Co ona oznacza dla nas, obywateli? Należy zacząć od tego, że jako rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE nowe prawo bezpośrednio obowiązuje w całej Wspólnocie.
Tarczyński bierze, nie biorąc
Jakoś nas nie dziwi, że Dominik Tarczyński, poseł PiS, kłamie w sprawie uposażenia poselskiego. Nie biorę kasy z Sejmu – opowiada wszędzie i każdemu. To „nie biorę” oznacza skromniutkie 142 tys. zł, które dostał z Sejmu w 2017 r. Plus 33 tys. zł diet. W tym roku też bierze kasę. I też kłamie. A nas dziwi, po co PiS taki palancik?
Wrócić do Polski
Po interwencji Związku Patriotów Polskich tysiące zesłańców uratowało się od śmierci na Syberii 15-letni Mieczysław Pogodziński, syn polskiego osadnika wojskowego z Wołynia, zesłany z rodziną pod Archangielsk, przez kilka lat ciężko pracował przy wyrębie drzew w tajdze. Jego mama nie wytrzymała syberyjskich warunków i zmarła. W 1944 r. Mieczysława z rodzeństwem przeniesiono do poniemieckiej kolonii Rastadt w pobliżu Odessy. Był jednym z ok. 56 tys. Polaków, których przesiedlono z obszarów o najdokuczliwszym klimacie tam, gdzie był łagodniejszy. Ojciec Mieczysława,
Superstar Jakubiak
Zwierzeń tej kobiety nie można słuchać bez bólu zębów. Wiadomo, że polityka może być niezwykle przewrotna i okrutna. Ale żeby aż tak? By z Elżbiety Jakubiak zrobić szefa gabinetu prezydenta Kaczyńskiego i ministra? I narażać ludzi na słuchanie jej wynurzeń? Choćby o tym, że musiała bidula zbudować ten urząd sama. Niczego nie mogła się nauczyć od poprzedników. Bo od kogo się miała uczyć? I tu jejmość Jakubiak wymieniła Marka Ungiera. Rozczulająca głupota. Chyba tylko ona nie widzi, że między nią a Ungierem jest taka różnica
Czekoladowa kopalnia
A teraz coś z krainy absurdu. Kopalnia krzemienia czekoladowego. Szukają go w okolicach Radomia ludzie Mariusza Oriona Jędryska. Faceta, który za rządów PiS zawsze jest głównym geologiem kraju. Specjalista od odlotów. Kiedyś mieliśmy na gazie z łupków odlecieć do krainy niezwykłego bogactwa. Gazu nie ma, ale jest Jędrysek. Ropy i gazu mamy szukać na oceanie za 530 mln zł. A ile kasy idzie na czekoladowy krzemień, nie wiemy. Ale wiemy, dlaczego Radom. Jacy politycy z PiS i przybudówek startują z Radomia? Suski
Beksiński był cały ogarnięty lękami
Przez 12 lat byłem niejako chlebodawcą malarza, jedynym źródłem dochodów jego i całej rodziny Piotr Dmochowski – marszand i przyjaciel Zdzisława Beksińskiego Pana postać grana przez Andrzeja Chyrę pojawia się w filmie „Ostatnia rodzina”. Jak pan ocenia tę rolę? – Mój wizerunek jest potraktowany marginalnie, nie jestem tutaj specjalnie ważną postacią. Wcześniej, gdy otrzymałem scenariusz filmu, uznałem, że moja sylwetka jest tam niewłaściwie pokazana, zgłosiłem wtedy zastrzeżenia, które zostały uwzględnione.
Skąd się bierze przyjemność
Prawdziwą przyjemność ze strachu możemy czerpać tylko wtedy, gdy wiemy, że tak naprawdę nic nam nie grozi Prof. Paul Bloom – psycholog z Uniwersytetu Yale, autor książki „Przyjemność. Dlaczego lubimy to, co lubimy” Przeczytałam z uwagą pana książkę, w której zastanawia się pan, co daje nam w życiu przyjemność, radość i dlaczego lubimy to, co lubimy. Ale na liście powodów szczęścia nie znalazłam kilku bardzo istotnych. – Tak? Co pani ma na myśli? Chodzi mi np. o przyjemność wynikającą z bycia potrzebnym, z przynależności do grupy i wspólnego działania,









