Archiwum

Powrót na stronę główną
Historia

Rwanda – ostatnie ludobójstwo XX w.

Od 7 kwietnia do 2 lipca 1994 r. wymordowano od 800 tys. do ponad 1 mln osób spośród liczącej 1,25 mln społeczności Tutsi To była zbrodnia popełniona według podręcznikowych opisów ludobójstwa. Przygotowano ją starannie. Zawczasu wyszkolono sprawców i wyposażono ich w narzędzia. Przede wszystkim jednak zadbano o dehumanizację przyszłych ofiar. We wszystkich ludobójstwach popełnionych w XX w. występowała masowość zabijania i dehumanizacja ofiar. Wyjątkowość ostatniego ludobójstwa XX w., które 30 lat temu popełniono

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Lobbyści rozrywają diasporę

Rośnie liczba żydowskich Amerykanów, którzy wolą nie przyznawać się do pochodzenia czy wyznawanej religii Kampania wyborcza w USA już teraz jest dynamiczna, choć amerykańscy wyborcy do urn pójdą za ponad pół roku. Wojna w Strefie Gazy i towarzyszące jej uliczne i parlamentarne demonstracje sprawiają zaś, że nadchodzące starcie, najpewniej między Joem Bidenem a Donaldem Trumpem, staje się tłem sporów w środowisku amerykańskich Żydów i organizacji lobbingowych starających się wywrzeć wpływ na politykę zagraniczną Białego Domu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Portret osobisty

Rozumiemy gniew rolników, ale chyba zaczynamy tracić cierpliwość. Powinni pójść teraz na kompromis. To w większości ludzie bardzo zamożni, wiem, że bogaty też nie lubi tracić. Zdają się nie mieć żadnej wrażliwości na dramat Ukrainy, nie pojmują, czym jest Unia, jak ważna jest ta wspólnota i my w niej. Nie wierzą w zmiany klimatyczne, ślepi są na to, czym one grożą. Mają jednak mocne usprawiedliwienie. To nie ich wina, że są potomkami pańszczyźnianych niewolników, a jak pisał Norwid, gdyby dać niewolnikom skrzydła, zamiataliby

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Pytanie Tygodnia

Dlaczego Ministerstwo Zdrowia nie potrafi zdyscyplinować dyrektorów szpitali w sprawie klauzuli sumienia?

Jakub Kosikowski, Naczelna Izba Lekarska Zacznijmy od tego, że w niektórych szpitalach to nie wszyscy lekarze zasłaniają się klauzulą, ale ordynator czy dyrektor nielegalnie zdecydował: u nas aborcji nie będzie. Warto też podkreślić, że do zdyscyplinowania dyrektorów nie trzeba zmian prawa, bo zasady kontraktowania od wielu lat są niezmienne: każdy oddział ginekologiczny powinien wykonywać aborcje w dozwolonych prawem przypadkach, a gdy tego nie robi, można wyciągać konsekwencje. Po prostu nikt nie chciał rozliczać z tej kwestii dyrektorów szpitali wojewódzkich i powiatowych, bo do niedawna resortem zdrowia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura Wywiady

Norweska rzeczywistość bez lukru

Koszt psychiczny emigracji może się okazać większy niż zysk ekonomiczny Leiv Igor Devold – polsko-norweski reżyser filmowy Urodziłeś się w Warszawie, ale wychowałeś w Oslo. Masz norweskie i polskie korzenie. Twoja dwukulturowość bardzo wpłynęła na kształt „Norwegian Dream”? W końcu film opowiada o polskim imigrancie, który zatrudnia się w przetwórni łososia i zakochuje w norweskim koledze z pracy. – Moja dwukulturowość była pomocna i wpłynęła na wybór tematu. W 2011 r. znajoma producentka, Ingvil Giske, podesłała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Notes dyplomatyczny

Dlaczego upadło MSZ?

Rafał Wiśniewski na kolejnych spotkaniach ogłasza, że żadnych większych zmian kadrowych w MSZ nie będzie. Ponad te – możemy wnioskować z jego słów – które zostaną uzgodnione z prezydentem Dudą. Jak zatem Wiśniewski i jego szef wyobrażają sobie inaczej prowadzoną politykę zagraniczną? A może Sikorski nie widzi potrzeby jej zmiany? Odłóżmy ten wątek na bok. W każdym razie opowieść, że wszystko już poukładane i miejsc na ruchy kadrowe nie ma, jest dominująca. Zwłaszcza gdy pytają o to dwaj podsekretarze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Szahaj Felietony

Razem

Kapitalizm produkuje samotność. Rozbija tkankę społeczną. Wzmaga egoizm. Rządzi przez atomizowanie. Nic dziwnego, zawsze łatwiej poradzić sobie z samotną i przestraszoną jednostką niż z solidarną wspólnotą. W tym sensie działa dokładnie tak jak system tzw. realnego socjalizmu. I w jednym, i w drugim chodzi o to samo: o rozbicie poczucia bycia razem, istnienia wspólnych emocji i interesów. Niech każdy samotnie zmaga się ze swoim losem. Wiadomo, że jako osamotniona jednostka nie ma szans w walce z systemem. I o to chodzi. Wydawało się, że po lekcji

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Papież wydalił pedofila

Jego ofiary miały po 10 i 11 lat, gdy ks. Leszek S., proboszcz w parafiach w Głuszycy i Boguszowie-Gorcach, zmuszał dziewczynki do seksu oralnego ze szczególną perwersją. Za te przestępstwa seksualne i za przywłaszczenie 335 tys. zł został w 2021 r. skazany na 15 lat więzienia. Ze stanu duchownego został wydalony przez papieża Franciszka dopiero w lutym. Wcześniej taką decyzję podjął biskup świdnicki Marek Mendyk. Ale bezczelny pedofil odwołał się od tej decyzji do papieża. Werdykt Franciszka był jednoznaczny. Warto więc odnotować, że za jego pontyfikatu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Romanowski Felietony

Patriotyzm konfrontacyjny

W nr. 10 „Polityki” czytam artykuł Juliusza Ćwielucha o Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Było ono pomysłem prezydenta Bronisława Komorowskiego, wysuniętym w roku 2012, rok po zainicjowaniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Sejm i prezydent nadali wtedy rangę święta państwowego zwyczajnej publicystycznej manipulacji. Jak bowiem można było wrzucać do jednego worka Emila Fieldorfa „Nila” i Romualda Rajsa „Burego”? Jak było można czcić tylko jedną z dróg prowadzących do wolności –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Dwie reklamy, a numer jeden

Jak bezczelnie propagandyści Glapińskiego szastają kasą NBP, widać po reklamach, które zamieszczają w gazetach dojnej zmiany. Gdyby im uwierzyć, to Glapiński jest mistrzem świata w bankowości. Papier wszystko zniesie. Gorzej w realu. Z jakiegoś jednak powodu w „Gazecie Polskiej” ta sama elegancka, granatowa reklama NBP znalazła się na stronach 3 i 5. O co tu chodzi? Hipotezy mamy dwie. Albo Sakiewicz potrzebuje szybkiego zasilenia, albo zdaniem magików z NBP do czytelników „Gazety Polskiej” trzeba mówić dwa razy, żeby zrozumieli.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.