Zemsta Leppera, zemsta Kaczyńskiego

Zemsta Leppera, zemsta Kaczyńskiego

Byli koalicjanci wytoczyli w Sejmie armaty Kwity na Samoobronę, komisja śledcza na PiS – relacje między byłymi koalicjantami przeszły w regularną wojnę. W piątek w Sejmie zastanawiano się, jak będą się wykańczać liderzy obu ugrupowań. Epitety – warchoł i cham – jakimi obdarzyli się premier i wicepremier, zapowiadały walkę zaciętą i malowniczą. I rzeczywiście, jeszcze Andrzej Lepper nie zdążył wstać z łóżka, gdy do skrytek posłów wrzucano świeżutki druk nr 857 o znamiennym tytule: „Wpływ SB na powstanie Samoobrony”. Okazało się, że – zawsze usłużny swej partii – marszałek Marek Jurek przypomniał sobie o projekcie uchwały złożonej jeszcze w maju przez posłów PO. Zaczepka nie pozostała bez odpowiedzi. Najpierw Samoobrona dała prztyczka w nos podczas głosowań i wraz z opozycją utrąciła pomysł PiS, by w piątek przyjmować poprawki Senatu do ustawy lustracyjnej. W topniejącym klubie Samoobrony (w nocy ubyło siedmiu posłów) trwała burza mózgów. Uradzono, że najlepiej bronić się przed pazernością braci Kaczyńskich ich własną bronią. Z klubu Samoobrony szła więc petycja za petycją. – Żądamy utworzenia komisji śledczej do spraw korumpowania posłów Samoobrony – mówił wyraźnie zmęczony poseł Maksymiuk. Do dziennikarzy co rusz wybiegały zdenerwowane posłanki i demaskowały kolegów z PiS jako „molestatorów” telefonicznych. Nocne PiS-owców rozmowy zawierały na przemian kij i marchewkę. – Danka, jak tam twoje sprawy w sądzie? Jak przejdziesz, to o nich zapomnisz – kusił ponoć Jacek Kurski Danutę Hojarską. Zarzut partyjnego molestowania dosięgnął też posła Marka Suskiego. Ten miał obiecywać posłance Marzenie Paduch „korzyści finansowe” i „pewne stanowisko” w zamian za odejście z klubu Samoobrony. Sam Suski bronił się, że, owszem, dzwonił i namawiał do zdrady, ale niczego w zamian nie obiecywał. W odwecie zaś postraszył, że zaciągnie teraz posłankę do Komisji Etyki. – Wojciech Mojzesowicz z PiS obiecywał naszemu posłowi Lechowi Kuropatwińskiemu załatwienie urzędu wojewody kujawsko-pomorskiego – ujawniał w piątek Lepper. Kolejnemu posłowi miano obiecać umorzenie wielomilionowych długów. Rozgoryczeni podłym postępowaniem niedawnego koalicjanta posłowie Samoobrony tryskali pomysłami. – Wystąpimy do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry o udostępnienie billingów członków rządu oraz posłów Prawa i Sprawiedliwości od początku kadencji. Musimy się dowiedzieć, kto dzwonił do naszych polityków z korupcyjną politycznie propozycją. Pierwsze sygnały, że przechwytują naszych posłów, dochodziły do nas już w czasie, gdy podpisywaliśmy umowę koalicyjną. Teraz od dwóch tygodni wiedzieliśmy, że PiS robi wszystko, żeby podebrać nam ludzi – przekonywał poseł Maksymiuk. Politycy wierni Andrzejowi Lepperowi podgrzewali atmosferę, przypominając los zdrajców z PSL. – PiS z taką pompą przyjmowało PSL-Piast, złote góry obiecywało, a teraz co? Z łaską obiecali im osiem pierwszych miejsc na listach do sejmiku. I to nie jest pewne, bo PiS-owscy działacze w terenie burzą się przeciw temu – opowiadał jeden z posłów. W najbliższym czasie na światło dzienne mają wyjść smakowite kulisy rządu PiS. Andrzej Lepper – jak przewidują politycy na Wiejskiej – włączy opowieści o koalicjancie do kampanii samorządowej. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2006, 39/2006

Kategorie: Kraj