Dlaczego tak wielu lewicowców popiera PiS?

Dlaczego tak wielu lewicowców popiera PiS?

Dlaczego tak wielu lewicowców popiera PiS? Piotr Ciszewski, przewodniczący Stowarzyszenia Historia Czerwona Przede wszystkim z lewicy do PiS odpłynęła duża część elektoratu socjalnego z mniejszych i średnich miast. Stało się tak, po pierwsze, dlatego, że PiS obiecało programy socjalne; ogromne znaczenie miało 500+, bo pokazało, że w ogóle da się robić jakieś programy socjalne i znajdą się na to pieniądze. Po drugie, zadziałało podwyższenie płacy minimalnej, ograniczenie zatrudnienia na umowach śmieciowych i zauważenie wielu innych problemów społecznych, chociażby wykluczenia transportowego. Oczywiście PiS nie rozwiązało tych problemów, ale jako główna siła polityczna je zauważyło. Właśnie dlatego ludzie w dużej mierze poparli jego rządy. Rafał Woś, zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność” Odwróciłbym to pytanie i zastanowił się, dlaczego tak wielu ludzi, którzy uważają się za lewicowców, nie popiera PiS albo nie traktuje go z pewną życzliwością. Dziwi mnie to z prostego powodu – żadna siła polityczna nie zrobiła po 1989 r. dla lewicowej sprawy tyle co PiS w latach 2015-2023. Mam na myśli przede wszystkim zmianę w myśleniu o gospodarce i pracownikach. Zrozumiano, że rozwój gospodarczy jest dla człowieka, a nie człowiek dla rozwoju gospodarczego. Do tego walka z nierównościami za pomocą takich programów jak 500+ czy podwyżka płacy minimalnej. Ta niechęć osób określających się jako lewicowcy może więc wynikać z tego, że mają tę lewicowość bardzo płytką i nieprzemyślaną, ograniczoną do kwestii ideologicznych. Podczas gdy realne spojrzenie na to, co się wydarzyło w społeczeństwie w latach 2015-2023, powinno zwrócić uwagę osób o lewicowej wrażliwości. Paulina Matysiak, posłanka na Sejm X kadencji, Razem Po liberalnych rządach Platformy Obywatelskiej, których symbolem były umowy śmieciowe, wysokie bezrobocie i fatalne warunki pracy, PiS zrobiło mały krok w stronę państwa opiekuńczego. Wprowadziło 500+, regularnie podnosiło płacę minimalną, w tym minimalną stawkę godzinową. Dopóki lewica nie będzie silnym partnerem w koalicyjnym rządzie, istnieje obawa, że wrócimy do liberalnej, antypracowniczej polityki gospodarczej i społecznej.       Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 06/2024, 2024

Kategorie: Aktualne, Pytanie Tygodnia