Od festiwali po uniwersytety
Kapituły głównych nagród literackich konsekwentnie pomijają literaturę kryminalną. Dlatego powstała Nagroda Wielkiego Kalibru, przyznawana już od 11 lat na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału we Wrocławiu (wcześniej w Krakowie) za najlepszą powieść kryminalną. Pomysłodawcą i dyrektorem imprezy jest Irek Grin, niewątpliwie guru polskiego środowiska kryminalno-literackiego. Wyróżnienie to otrzymali już m.in. wspomniani Marcin Wroński, Gaja Grzegorzewska i Mariusz Czubaj. Organizatorzy festiwalu dbają także o tych, którzy dopiero próbują sił. Dla nich co roku prowadzone są w stolicy Dolnego Śląska kryminalne warsztaty literackie, gdzie pod okiem najwybitniejszych autorów szlifuje się umiejętności pisarskie.
Przykład z Wrocławia wzięły inne miasta. W Pile powstał festiwal Kryminalna Piła, którego dobrym duchem jest Leszek Koźmiński, policjant, grafolog i autor fachowego bloga poświęconego literaturze kryminalnej (kryminalnapila.blogspot.com). W cieniu murów Szkoły Policji w Pile wiosną spotykają się pisarze, czytelnicy i sympatycy gatunku. Imprez tego typu pojawia się zresztą coraz więcej, co tylko świadczy o zapotrzebowaniu na nie i o zainteresowaniu samą literaturą kryminalną.
Mimo takiego jej powodzenia w programie studiów polonistycznych nie ma bodaj jednego kryminału, który analizowaliby studenci.
Tę klątwę niewidzialności odczarowują badacze, biorąc coraz częściej ów gatunek na warsztat. Niezrównany w analizowaniu meandrów kryminału jest Mariusz Czubaj, który w rozprawie „Etnolog w mieście grzechu” spogląda nań z antropologicznego punktu widzenia. Także na Międzynarodowym Festiwalu Kryminału pojawiają się wykładowcy uniwersyteccy, którzy udowadniają, że kryminał jest gatunkiem tak samo dobrym do badań jak każdy inny.
W polskim kryminale wrze. Nowych autorów, wnoszących powiew świeżości, nie brakuje. Czytelnik może zadać sobie już nie tylko odwieczne pytanie „kto zabił?”, ale i „dlaczego to zrobił?”. Pisarze znad Wisły zostali zauważeni przez prasę międzynarodową. W „The Independent” i w „The New York Times” ukazały się artykuły poświęcone nowemu zjawisku, jakim dla zachodniej literatury jest polski kryminał. Z tego zaciekawienia powinniśmy skorzystać, tłumacząc powieści naszych autorów, wysyłając ich dzieła w świat, by pokazać, że moda na polski kryminał ma solidne podstawy.
Autorka prowadzi portal Kawiarenka Kryminalna, www.kawiarenkakryminalna.pl, na którym można znaleźć m.in. polskie trasy – przemierzone i wypróbowane – śladem bohaterów kryminałów
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy