Wpisy od Andrzej Szahaj

Powrót na stronę główną
Andrzej Szahaj Felietony

Nikt nie chce być neoliberałem

Opinia na temat neoliberalizmu jest dziś słusznie tak negatywna, że nikt nie chce być neoliberałem

Andrzej Szahaj Felietony

Pochwała związków zawodowych

Czekam na pierwszy od 1989 r. rząd, który przyjąłby wyraźnie prozwiązkowy kurs

Andrzej Szahaj Felietony

Bezwstyd nasz powszedni

Nikt tak skutecznie nie spełnia oczekiwań kapitalizmu cyfrowego jak narcyz

Andrzej Szahaj Felietony

Spółdzielczość – lekarstwo na wyzysk

Dzisiejsze działanie z sukcesem wielu spółdzielni na Zachodzie i w Polsce pokazuje, że ścieżka spółdzielczości jest realistyczna ekonomicznie i (na ogół) przyzwoita społecznie. Pora więc ocknąć się z neoliberalnego snu i zacząć myśleć o lepszym świecie.

Andrzej Szahaj Felietony

Wieczna bieda budżetówki

Państwo jest tak silne i efektywne, jak silni ekonomicznie i prestiżowo są jego pracownicy

Andrzej Szahaj Felietony

Nieuchronność postkapitalizmu

Zielony kapitalizm zużywa wcale nie mniej zasobów niż kapitalizm zwykły

Andrzej Szahaj Felietony

Jakie państwo dobrobytu?

Państwo socjalne jest cennym dobrem, a podatki koniecznym źródłem jego utrzymania

Andrzej Szahaj Felietony

Turbokapitalizm niszczy sport

Sportowcy są jak zaciężni żołnierze, idą tam, gdzie im lepiej zapłacą

Andrzej Szahaj Felietony

„Gazeta Wyborcza” i kapitalizm

Spora część polskiej inteligencji nie chce albo nie umie zrozumieć prawdziwej natury kapitalizmu

Andrzej Szahaj Felietony

Mit self-made mana

Zadbajmy najpierw o prawdziwą równość szans, a dopiero potem ludzi, którym się nie udało, oskarżajmy o lenistwo