Wpisy od Przegląd

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Krem dla Witosa

Stołeczni wandale ukochali sobie pomnik Wincentego Witosa, na którym regularnie malują wulgarne napisy i inne szpecące bohomazy. Służby porządkowe czyszczą go od czasu do czasu, ale wandale są nieugięci. Ponoć kosmetyka Witosa przebiegałaby o wiele łatwiej, gdyby pomnik pokryć specjalnym kremem, substancją przyśpieszającą usuwanie graffiti. Jak się jednak okazuje, cokół nie jest zabezpieczony tym środkiem, który nie jest specjalnie drogi – pokrycie 1 m kw. to wydatek 150 zł. A może ludowcy zrzucą się na krem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Triumf człowieka nad maszyną

Muzeum Narodowe w Warszawie wystawiło na sprzedaż automatyczną szatnię na 1,1 tys. numerków. Sprowadzone z Florencji urządzenie złożone z owalnego toru, po którym poruszały się wieszaki, służyło zwiedzającym zaledwie rok. Okazało się jednak wolniejsze w działaniu niż panie szatniarki i panowie szatniarze. Szczęśliwy nabywca jeszcze przez dwa lata będzie mógł korzystać z fabrycznej gwarancji. A do muzeum wrócą wieszaki z lat 60. I jak tu zaprzeczyć wyższości człowieka nad maszyną?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

„Staruch” na komendanta policji?

Piękny, nowoczesny stadion piłkarski. Wielkie pieniądze z kasy Warszawy. Właściciele i władze klubu jako nieliczni w Polsce uparcie walczący z kibolami łamiącymi prawo. Jednym słowem Legia Warszawa. A drugim słowem? Wszystko na nic. Na Łazienkowską wrócił kibol najgorszego sortu. Petardy, rynsztokowe ryki i terroryzowanie zwykłych kibiców. Żenada i wstyd. Najłatwiej byłoby się przejechać po Mariuszu Walterze, że znowu okazał się frajerem, który nie rozumie przewagi siły pięści nad kasą i wizją nowoczesnego klubu. Ale mądrzej będzie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

O jedną zwrotkę za daleko

Stefano Ranzani, dyrygent legendarnej orkiestry mediolańskiej La Scali, która uświetniła specjalny koncert z okazji 150. rocznicy zjednoczenia Włoch zorganizowany w Filharmonii Narodowej w Warszawie, wpadł na szatański pomysł. Uroczystość rozpoczęło wykonanie hymnów państwowych Polski i Włoch. Po odegraniu i zaśpiewaniu przez chór FN pierwszej zwrotki Mazurka Dąbrowskiego dyrygent odwrócił się do publiczności i zainicjował odśpiewanie przez całą salę drugiej zwrotki. Nie wiedział, nieszczęsny, że niektórzy mają problemy nawet z zaśpiewaniem pierwszej, a przy drugiej mogą najwyżej rytmicznie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Najlepszy kogut na masonów

PKP to jednak instytucja nie do zdarcia. Wytrzymała nawet takie nieszczęście jak Stanisław Kogut. Senator Kogut. 40 lat pracy na kolei. Z czego większość na ciepłych fotelach związkowych. Jako szef kolejowej „Solidarności” trząsł tą koleją, jak mu AWS czy PiS zagrały. A grały głównie na nosie pasażerom. Wywianowany przez PiS posadą senatora kolejarz Kogut zajął się recenzowaniem filmów. I tak się zachwycił filmem „Mgła” o katastrofie smoleńskiej, że pogonił w Nowym Sączu jedynego człowieka, któremu projekcja się nie spodobała.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Czy tzw. czarne punkty powinny zniknąć z dróg?

Pro Mariusz Bąk, prezes Fundacji na rzecz Ofiar Wypadków Tak. To już się opatrzyło i mało kto zwraca na czarne punkty uwagę. Od momentu zainstalowania nie były one aktualizowane i ludzie o nich zapominają. Jestem natomiast zdecydowanie zwolennikiem poprawiania jakości dróg i bezpieczeństwa na takich odcinkach, np. poprzez zmianę profilu zakrętu, nachylenia nawierzchni, wykonanie barierek czy pobocza, poszerzenia itd. Jestem za poprawą infrastruktury drogowej, zlikwidowanie zaś czarnych punktów nie wpłynie na pogorszenie bezpieczeństwa.   Kontra

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

ABC BANKOWOŚCI czesc I

Oszczędność równa się zamożność

Systematycznie oszczędza zaledwie 8% Polaków Większość Polaków uważa, że warto i należy oszczędzać. Systematycznie robi to jednak tylko 8% rodaków (badania Pentora). Okazjonalnie oszczędza co trzeci mieszkaniec naszego kraju. W państwach starej Unii – średnio co drugi. Według definicji NBP, oszczędności gospodarstw domowych to nieskonsumowana część dochodów ludności (a więc ich dochody pomniejszone o spożycie prywatne). Prawidłowością jest to, że zamożniejsze gospodarstwa domowe mają wyższą skłonność do oszczędzania niż te ubogie. Przyczyna i skutek są tu zamienne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

ABC BANKOWOŚCI czesc I

Domowe rachunki

Z domowym budżetem jesteśmy bezpieczniejsi Domowy budżet to nic innego jak zbilansowanie dochodów z własnymi wydatkami. Jakich dochodów? Wszystkich, ale głównie tych stałych i pewnych, a nie tylko spodziewanych, wyczekiwanych z nadzieją, czy wręcz szczęśliwych trafów jak wygrana w totolotka. Comiesięczne dochody, które otrzymujemy w formie wynagrodzenia od pracodawcy, powinny pokrywać wszystkie wydatki ponoszone w ciągu miesiąca. W przeciwnym razie w budżecie może się pojawić deficyt. Nie mówimy oczywiście o sytuacjach, kiedy nasz pracodawca spóźnia się z wypłatą, bo to powoduje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

ABC BANKOWOŚCI czesc I

Nieznośna lekkość wydawania

Dlaczego nasze wydatki często są wyższe niż realne możliwości finansowe? Jak dojść do majątku? Wiadomo jak. Ustalili to już dawno Amerykanie. Najpierw trzeba odkładać choćby po kilka centów dziennie, a potem odziedziczyć spadek po bogatej ciotce. Niestety, większość Polaków nie ma bogatych ciotek. Ani żadnych oszczędności. Ponad połowa rodaków nie zdołała jeszcze odłożyć ani grosza „na czarną godzinę”. Nie odkładamy nic, podobno dlatego, że jesteśmy biedni i mało zarabiamy. Być może

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Obiektywizm TVN 24

Piątkowa debata u prezydenta na temat OFE miała być okazją do zaprezentowania różnych opinii. Takiego wydarzenia stacja informacyjna pominąć nie mogła. Nie wiadomo jednak było, czyje racje przeważą. Na wszelki więc wypadek do skomentowania debaty na żywo TVN 24 zaprosiła dwóch ekspertów, obrońców istniejącego systemu: Roberta Gwiazdowskiego, prezydenta Centrum im. Adama Smitha, i Ryszarda Petru, do niedawna dyrektora w BRE Banku, wcześniej doradcy Leszka Balcerowicza w latach 1997-2000, który zajmował się systemem emerytalnym. Słusznie, po co widzom

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.