Blog

Powrót na stronę główną
Przebłyski

Krakowska „prawda”

Ukazała się pośmiertna książka Stanisław Lema „Rasa drapieżców” (Wydawnictwo Literackie) z podtytułem „teksty ostatnie”. Po przeczytaniu posłowia Tomasza Fiałkowskiego odnosimy wrażenie, że Lem pisywał felietony jedynie do „Tygodnika Powszechnego”; że tylko tam dzielił się swoimi sądami o Polsce i świecie; że zbiór, skompilowany z felietonów Lema drukowanych w ostatnich dwóch latach w „TP”, należy traktować – jak czytamy na obwolucie – jako „pożegnanie i ostatnią z nim rozmowę”. Nieśmiało przypominamy p. Fiałkowskiemu, „Tygodnikowi Powszechnemu” oraz Wydawnictwu Literackiemu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Kto to powiedział?

– Paweł Janas popełnił błąd, nie powołując Dudka i Frankowskiego do reprezentacji Polski? – To kontrowersyjne decyzje. Żal mi obu piłkarzy. Ale Janasowi się nie dziwię. – On jest bardziej niezależnym selekcjonerem od pana? – Janas podejmuje decyzje w podobny sposób do mnie. „Newsweek” 28 maja br. Kto to powiedział? Ten, kto miesiąc później chłostał Janasa bez litości. Premier Kazimierz Marcinkiewicz. Były premier.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

POŚWIĘCENIE „Arystokraty”

Podający się za arystokratę Jacek Tarnowski, szef gabinetu premiera Marcinkiewicza, twierdzi, iż nadchodzi czas, by „arystokraci, ci doskonale wychowani, znający języki i często świetnie wykształceni ludzie, dali z siebie coś dla kraju”. Pewnie pan Jacek zacznie od siebie, bo czy musi zajmować wysoko opłacaną funkcję szefa gabinetu? Czy musiał zasiąść w radach nadzorczych Lotosu i Agencji Rozwoju Przemysłu? Przecież tak zdolny człowiek poradzi sobie w biznesie prywatnym.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Im tajniej, tym fajniej

MSZ zlikwidowało wolny dostęp do strony internetowej „Świat o Polsce” z przeglądem prasy zagranicznej. Obecnie tylko pracownicy MSZ mogą otrzymywać takie poufne informacje. Każdy inny obywatel musi złożyć stosowne pismo. I czekać na rozpatrzenie. Przez kogo? Nie wiadomo, ponieważ dotychczasowy dyrektor Departamentu Systemu Informacji został zwolniony. Nie dziwimy się, dlaczego rządzący postanowili utajnić opinię świata o Polsce. Jest to zgodne z linią demokracji PiS-owskiej. Po drugie, od dłuższego czasu zagraniczne media, jeśli piszą dobrze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski

Gosiewski popiera rodzinę

Przemysław Gosiewski ma specyficzny stosunek do prawdy. W wywiadzie dla „Newsweeka” ogłosił, że powołanie Anny, żony europosła Michała Kamińskiego, na wiceprezesa Polskiej Agencji Informacyjnej i Inwestycji Zagranicznych nie jest nepotyzmem. Bo pani Ania (31 lat, dwoje dzieci, 3 i 4 lata) wygrała konkurs na to stanowisko! Tyle że nie było żadnego konkursu. Gosiewski kłamie. Było tak jak zwykle za czasów PiS. Żona kolegi dostała posadę od kolegów z PiS-owskiej rady nadzorczej. W przeciwieństwie do innych PiS-owców pani prezes za bardzo

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Przerwany lot premiera

Marcinkiewicz: dlaczego odszedł? Dokąd pójdzie? Co takiego się stało, że Kazimierz Marcinkiewicz, najpopularniejszy polityk w Polsce, musiał oddać tekę premiera? I to nawet nie z dnia na dzień, ale z godziny na godzinę? Owszem, Jan Rokita zdążył już tydzień wcześniej ogłosić, że wyrok na Marcinkiewicza został podpisany, na premiera nosem kręcił Andrzej Lepper. A w ostatnich dniach aż gęsto było od spekulacji dotyczących jego konfliktu z Jarosławem Kaczyńskim. Lider PiS otwarcie krytykował premiera za decyzje kadrowe, ba, parlamentarzyści PiS głośno

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Elity i łże-elity

Dlaczego przegrała lewica? Dlaczego przegra prawica? Prof. Jacek Raciborski i Przemysław Sadura – Jesteście, panowie, współautorami książki „Elity polityczne III RP”. Skąd więc biorą się w Polsce politycy? – (Jacek Raciborski) Jest kilka kanałów rekrutacji, kilka prostych dróg. Pierwsza, najciekawsza, zaczyna się głęboko w PRL. Bierze się z aktywności bądź w organizacjach młodzieżowych, po stronie reżimu, bądź z kontestacji reżimu. W zasadzie wszyscy politycy z okresu rządu Millera i Belki debiutowali politycznie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Urawniłowka według ZUS

Nowa reforma emerytalna zakłada jednakowe emerytury bez względu na wysokość opłacanych składek Prawdopodobieństwo, że istnieje życie pozaziemskie, jest równe 1. Do takiego wniosku dochodzi Amir D. Aczel, światowy autorytet w dziedzinie statystyki, profesor w Bentley College, w książce pod tytułem „Prawdopodobieństwo = 1”. Bardzo intrygujący to wniosek, tym bardziej że prawdopodobieństwo tak przyziemnej rzeczy, jaką jest godna emerytura, w przypadku naszego kraju jest zdecydowanie mniejsze. I to nie tylko z tego powodu, że się starzejemy, ale także z powodu coraz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Pokrętne tłumaczenia, prosta prawda

Przyczyn zerwania szczytu weimarskiego należy szukać nie tylko w polityce, lecz także w psychologii Warto wierzyć oczom. Widzieć zdarzenia takimi, jakimi są. Nie komplikować interpretacji. Zerwanie przez polskiego prezydenta jubileuszowego spotkania Trójkąta Weimarskiego, w jego 15-lecie, ma już bogatą literaturę. Portale internetowe pełne są informacji, cytatów i komentarzy. Rzadko się zdarza tak wybitna jednoznaczność. Niestety, dla prezydenta miażdżąco negatywna. Ministrowie spraw zagranicznych III RP uczynili, co do nich należało. Ostrzeżenie jest wiarygodne. Nie tylko autorytetem wypowiadających się.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Do ataku!!!

Muszę przerwać na chwilę pisanie PAMIĘTNIKA IV RZEPY, chociaż boleję nad tym, tym bardziej że ciekawych tematów jest bez liku. Ot choćby takie tanie państwo, które, jak się okazuje, już nie będzie tańsze, ponieważ różne agencje i organizacje pozarządowe są jednak niezbędne, tyle że z inną obsadą. Tak więc agencje, które miały paść, nie padną, samochody służbowe, które miały przestać jeździć, będą kursować w dalszym ciągu, a telefony komórkowe, które miały zaniemówić, zamilkną nawet nie w połowie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.