Agnieszka Wolny-Hamkało

Powrót na stronę główną
Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Na szczęście

Różne ludzie mają sposoby, żeby się porządnie obudzić. Niektórzy dają się wylizać psom, inni muszą wrzucić w siebie pół kilo bekonu. Nastawienie budzików w pięciu telefonach komórkowych porozkładanych w różnych punktach mieszkania, żeby trzeba było

Agnieszka Wolny-Hamkało

Pan Tadeusz

Kiedy pięć lat temu dzwoniłam do Tadeusza Konwickiego z prośbą o wypowiedź do tekstu, który przygotowywałam, byłam tak zdenerwowana, że aż się spociłam. Niektórzy chcieliby porozmawiać z prezydentem Obamą, inni z Madonną, dla mnie największym marzeniem była rozmowa z autorem „Małej

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Pisz po mnie

Jest coś intymnego w czytaniu książki po kimś. Szczególnie jeśli ten ktoś śmiało podkreśla znaczące zdania lub sceny albo dopisuje coś na marginesie i z tyłu książki. Podkreślamy przecież różne rzeczy i na inne rzeczy zwracamy uwagę. Coś

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Tak naprawdę nie dzieje się nic

To się zaczęło od razu po Zaduszkach. W przejściach podziemnych rózgi i stroiki wyparły znicze. Na wystawach sklepów pojawił się sztuczny śnieg (na Ruskiej we Wrocławiu sztuczny śnieg leży między pączkami). Szyby pomazano białym sprejem w koślawe śnieżynki. Obławę

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Wieża Babel

Kiedy w amerykańskim filmie bohaterowie doznają emocjonalnego wzmożenia, lądują na jakimś wzgórzu, by obejrzeć z samochodu migające w dole światła miasta. Widok jest piękny, ona się zachwyca i – uderzona pięknem krajobrazu – pozwala sobie skraść

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Miasto dla ciebie

Każdy uczciwy hipochondryk wie, jak trudno przygotować się do podróży. Kiedy inni wrzucają do podręcznego bagażu spodnie i mydło, on musi znaleźć miejsce na nawilżacz do nosa, krople do oczu z witaminą C, maść rozgrzewającą, środek przeczyszczający i środek

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Jesień w AŚ Katowice

Pewnego dnia przyszła paczka z Aresztu Śledczego w Katowicach. Było to porządnie zapakowane, owinięte brązową taśmą samoprzylepną pudełko, w środku zaś olbrzymi segregator z napisem: „VI Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. J. Geneta”. Jean Genet był francuskim

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Ten niezręczny moment, kiedy…

Od pewnego czasu niektóre gale wręczania nagród reżyserowane są „pod telewizję”. Oznacza to, że wszystko musi się odbyć bardzo sprawnie, zgodnie z ustalonym porządkiem, że do minimum trzeba ograniczyć spontaniczność. Wiadomo, że pod sceną nie może być pustych miejsc,

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Właściwości różowej świnki

Mam to szczęście, że mieszkam nad parą cudownych fizjoterapeutów. Często w chwilach kryzysu wysyłam im SMS-y z wierszykami o moim kręgosłupie lub ślę uśmiechy w formie emotikonów. Wtedy oni piszą proste i piękne: „Zejdź”. Na początek zawsze dostaję kieliszek pysznego,

Agnieszka Wolny-Hamkało Felietony

Dywan nad deptakiem

Nie ma niczego smutniejszego niż wyprzedaż podwórkowa. Dziś pod moim blokiem 10-letni chłopiec z kręconymi włosami sprzedaje niebieską klatkę po śwince morskiej. Obok niego dwie kobiety w kolorowych opaskach na włosach wyprzedają trylogię Larssona i mocno zużyte powieści