Felietony

Powrót na stronę główną
Felietony

Wojny symetryczne i asymetryczne

Wielkie polowanie na broń masowego rażenia, które Stany Zjednoczone uczyniły głównym powodem uderzenia na Irak, spełzło na niczym. Porażka owych poszukiwań nie jest jeszcze stuprocentowa, ale trudno uwierzyć, ażeby takie masy bojowych środków chemicznych, ukrytych elementów broni nuklearnej oraz laboratoriów mogły ujść uwagi ekspertów, mających teraz nieograniczony dostęp do irackich arsenałów. Rzecz nie jest bynajmniej błaha, ponieważ właśnie istnienie tej broni było głównym przedmiotem sporu pomiędzy Ameryką a tak zwaną starą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Skąd domniemany kryzys lewicy?

Znowu piszę nieco wcześniej niż zazwyczaj, ale przyczyna zawsze ta sama. Spodziewany, lecz niedokładnie określony w czasie pobyt w szpitalu, przeto staram się mojej redakcji nie narażać na zdenerwowanie niewiadomym terminem dostarczenia kolejnego tekstu. W rozmowach osobistych i telefonicznych, w listach, w spotkaniach na ulicy powtarza się często to samo pytanie. Co właściwie się stało, że olśniewający sukces wyborczy lewicy zamienia się dość szybko w porażkę? Pytanie warte rozważnej odpowiedzi. Zacznę od stwierdzenia, iż jedną z ważniejszych przyczyn kłopotów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Aura

Dosyć już dawno wyzbyłem się wiary w siłę sprawczą zjazdów, kongresów, konferencji i narad. Niemniej jednak nad każdym takim zgromadzeniem unosi się zazwyczaj jakaś aura, która świadczy o tym, co się dzieje. Otóż za kulisami, a także częściowo

Felietony Jerzy Domański

Powiedzmy Unii TAK

Rzadko sięgamy do instytucji demokracji bezpośredniej. Referenda, z łacińskiego: głosowania ludowe, odbywają się zwykle w sprawach szczególnie ważnych. Mimo to nie cieszą się zbyt wielkim zainteresowaniem społeczeństwa. Powodów jest wiele, ale skutek jeden. Nie przekraczając ustawowego progu, którym jest udział więcej niż połowy uprawnionych do głosowania, referenda nie są rozstrzygające. Za kilka dni będziemy odpowiadali na najważniejsze pytanie, jakie stanęło przed Polską po 1989 r. I bardziej martwimy się o to, czy połowa dorosłych Polaków weźmie udział w głosowaniu, niż

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Kurwiki, orgazmy i owies

Wielce Szanowny Pan Redaktor Jerzy Urban zupełnie jak w piosence: „Umówiłem się z nią na dziewiątą” wpadł w pewną sobotę o dziewiątej rano na randkę z Marią Janem posłem Rokitą oraz posłanką Renatą Beger, w której oczach na widok eleganckiego garnituru Szanownego Redaktora coś zamigotało. Oczywiście, urodą J.U. nie dorównał panu Niemczyckiemu – Banderasowi, który stał się jedną z najlepszych partii Rzeczypospolitej: przystojny tak jak wymowny, zaś wymowny tak jak bogaty. Kilka koleżanek z różnych sfer oraz kół

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Szowinistyczny szyk

Są na świecie państwa. Piękne i piękniejsze. Są w tych państwach miasta. Piękne i piękniejsze. Jest Warszawa najpiękniejsza, stolica kraju piękniejszego. Są w Warszawie dzielnice. Ta piękniejsza to Kabaty. Tak naprawdę ta szykowna, zabudowana nowoczesnymi apartamentowcami dzielnica nie nazywa się Kabaty. Nazwa Kabaty obejmuje tylko część terenu, gdzie znajdziemy najdroższe w Warszawie mieszkania, luksusowe apteki oferujące zmęczonym zarabianiem pieniędzy aparaty regenerujące. Salony win, smakowite wędliniarnie, wyfiołkowane fryzjernie, gabinety odnowy, przywracania i przeszczepiania urody. Do tego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Który ch… precz?!

Zdenerwowałem się w tym tygodniu wyjątkowo, tak że – do czego nie lubię się przyznawać – trzęsły mi się ręce. Otóż jakiś polityk, a nawet chyba i poseł, bo to rzadko w parze chodzi, którego nawet nie zapamiętałem z nazwiska, ponieważ mówił do mnie przez radio, w chwili kiedy byłem zajęty prowadzeniem samochodu po polskich drogach, wygłosił do mnie apel o uczciwość. Ale trzeba przyznać, że robił to chytrze, ponieważ apelował do społeczeństwa, a nie swoich partyjnych i sejmowych kolegów. Poprosił na przykład piekarzy, żeby przestali kombinować z cenami chleba,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Niewygodna prawda

Zapiski polityczne 21 maja 2003 r. Mam coraz większą ochotę na zmianę tytułu moich „Zapisków”. Zachęca mnie do tego coraz bardziej krytyczna obserwacja dookolnej rzeczywistości. Nadałbym moim zapiskom miano „Zapisków z domu wariatów”, a może nawet „Zapisków ze świata obłąkanych”. Skłania mnie do takiej zmiany sprawa prof. Łapińskiego, który odważył się wpierw zaatakować handel lekarstwami – dość, a może nawet bardzo niekorzystny dla ludzi chorych – zaś teraz powiedział kilka słów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Primum non nocere

Minister finansów, prof. Grzegorz Kołodko, dba o kondycję fizyczną. Wprawdzie do szlifowania formy obrał sobie dość zdradliwą dyscyplinę, jaką są biegi maratońskie, bowiem pierwszy maratończyk, nieznany Grek, który w roku 490 p.n.e. przebiegł w zbroi 42 km z Maratonu do Aten, krzyknął jedynie: „Zwycięstwo!” i padł martwy z wyczerpania, ale forma ministra jest zdecydowanie lepsza. Z doniesień prasowych wynika wręcz, że plasuje się on stale wśród pierwszych trzech tysięcy biegaczy kończących biegi uliczne we wszystkich miastach,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Papieskie TAK dla Unii

Bardzo zdecydowany i niepozostawiający miejsca na spekulacje ani kolejne interpretacje głos papieża Jana Pawła II w sprawie wejścia Polski do Unii Europejskiej jest wydarzeniem o wymiarze historycznym. Na kilkanaście dni przed referendum z Watykanu popłynęły słowa apelu do rodaków. Słowa, na które w skrytości ducha liczono. W pamięci mamy przecież bezprecedensowe przemówienie do polskiego parlamentu, w którym papież powiedział o poparciu Stolicy Apostolskiej dla integracji z Unią. Teraz usłyszeliśmy jeszcze więcej. Padły słowa daleko wykraczające poza standardy dyplomatyczne.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.