Felietony
Dni polskiego piekła
Zapiski polityczne Pytają mnie ostatnio, czym rozwścieczyłem sejmową prawicę. Zamiast opowiadać własnymi słowami, przytoczę we fragmentach stenogram sejmowy z dnia 13 września 2002 r.: „Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Trudno powiedzieć: Wysoka
Trzy pióra
Kuchnia polska Niedawno na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenia nagród i statuetek grupie zasłużonych artystów przez nowego ministra kultury, p. Waldemara Dąbrowskiego. Jest to oczywiście lepszy początek urzędowania niż określenie twórców dzieł artystycznych
Bilans pierwszego roku
Minął rok od dnia, w którym Polacy wystawili bolesny, acz sprawiedliwy rachunek ekipie Jerzego Buzka i Mariana Krzaklewskiego. Wyborcy dając upust wielkiemu rozczarowaniu ekipami AWS i UW, nie kryli wielkich nadziei, jakie pokładają w ich następcach. Czy te nadzieje
Zdyszana Alicja
Wieczory z Patarafką Za najbardziej znaczący sygnał odmiany czasów uważam przewidywaną likwidację telegramów. Niewidzialna ręka rynku pospołu z nieprzewidywalną drugą ręką technologii odrzucają oto zgodnie jedno z najwcześniejszych i najważniejszych udogodnień i sukcesów cywilizacji. Telegraf był
Niewesoło mamy
Zapiski polityczne Czwartą kadencję przebywam w Sejmie. Z minionych trzech tylko jedna – ta z lat 1993-1997 – miała pełny wymiar. Pozostałe, z czasów burzy i naporu, trwały krócej, niż tego wymagała norma konstytucyjna. Naprawdę wartościowy był
Polityczny kalejdoskop
Warte spostrzeżenia jest rozchybotanie polityki światowej od chwili upadku Sowietów. Do tego czasu bowiem główny konflikt światowy na osi USA-ZSRR był jak gdyby magnetycznym strumieniem utrzymującym w napięciu prawie znieruchomiałe bloki Wschodu i Zachodu. Pod wpływem sowieckiego
Czego nie może supermocarstwo
Świat jest już tak bardzo podzielony, a poziom nieufności tak wielki, że nawet USA mimo wszelkich atrybutów supermocarstwa nie mogą działać na własną rękę. George Bush nie podjął decyzji o ataku na Irak. Nie przedstawił też na forum ONZ dowodów na to,
Szok w prajmtajmie
TELEDELIRKA W telewizji publicznej oraz prywatnej trwa walka o oglądalność, czyli szał ciał, zasiadających w rozmaitych radach programowych, oraz burza mózgów w szklance wody, poprzedzająca nową, mającą widza rozerwać ramówkę. Tak jakby nieszczęsny widz nie był już dostatecznie
Z archiwum „X”
(Nagranie przemycone z zebrania niezidentyfikowanej organizacji politycznej omawiającej swoje zaangażowanie w europejski rozwój wsi polskiej) Wiecie, koledzy, słucham ja ostatnio tej telewizji, mówię „słucham”, bo staram się przy okazji robić coś pożytecznego dla nas wszystkich