Czuję, że kieruję swoim losem

Czuję, że kieruję swoim losem

Iwona Schymalla, prezenterka telewizyjna

Planuję precyzyjnie każdy dzień. Czuję, że kieruję swoim losem. Ludzie bez planów wyprowadzają mnie z równowagi. Osoby niezorganizowane dezorganizują pracę innym.
O 6 rano wstaję, o 6.30 biorę prysznic, potem przygotowuję śniadanie, zawożę córkę do szkoły. Grafik na cały dzień mam zapisany w notesie, a notes – zawsze przy sobie. Nie wiem, co by się stało, gdybym go zapodziała.
W ramach, które sobie zaplanowaliśmy, jest też miejsce na fantazję. No i nie można zaplanować np. uczuć, bo to nie będzie miało wiele wspólnego z uczuciami. Nie zaplanujemy nieszczęśliwych wypadków, szczęścia też się nie zaplanuje. Gdyby to było możliwe, nie byłoby tak wielu pięknych, młodych i bogatych nieszczęśliwych ludzi.
Jestem planistą codziennym, ale od czasów liceum absolutnie wszystko, co mi się wydarzyło w życiu zawodowym, było czymś, czego nie przewidywałam. Jest w tym jednak jakaś konsekwencja.
Najbliższy miesiąc będzie dla mnie straszny. Codziennie nagrania, spotkania. Wszystko mam już zaplanowane. Nawet to, w co będę ubrana. Jutro mam wolne i już wszystko zaplanowałam. Najpierw pojadę z psem na daleki, kilkugodzinny spacer. Potem odwiedzę znajomych.

Wydanie: 19/2004, 2004

Kategorie: Obserwacje

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy