Czy elementy wychowania seksualnego powinno się wprowadzić już w przedszkolach?

Czy elementy wychowania seksualnego powinno się wprowadzić już w przedszkolach?

Pro Dr Magdalena Środa, etyk, minister pełnomocnik rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn Musimy coś zrobić z przemocą seksualną wobec najmłodszych, z ich molestowaniem na ulicy, w domu itd. Propozycja Rzecznika Praw Dziecka, by kontrolować środowiska mające styczność z dziećmi, jest dalece niewystarczająca. Lepszym sposobem jest dotarcie do samych dzieci, pod kontrolą rodziców, ale na neutralnym gruncie, np. w przedszkolu. Mówiłoby się o integralności cielesnej i ostrzegało przed złymi pieszczotami, złym dotykiem. Dziecko umiałoby powiedzieć o zagrożeniu komuś, do kogo ma zaufanie, lub zgłosić w wyznaczonym miejscu. W szkołach i przedszkolach np. w Kanadzie i w Niemczech są programy i pedagodzy, którzy na tym się znają. Kontra Prof. Ewa Muszyńska, UAM, psychologia i pedagogika dziecięca Nie powinno się oddzielać na etapie przedszkolnym wychowania w tej dziedzinie od wychowania w ogóle. Byłoby nieporozumieniem prowadzenie specjalnych zajęć, np. w odniesieniu do młodzieży wchodzącej w wiek dojrzewania. Wiadomo jednak, że małe dziecko jest zainteresowane sprawami różnic anatomicznych i temat ten powstaje za sprawą pytań dziecka, jest przez nie prowokowany. Kuriozalne byłoby stwierdzenie, że o tym w ogóle nie powinno się rozmawiać. Jednak na wstępie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy edukacja taka obejmowałaby tylko sferę poznawczą, czy także emocjonalną. I co należy objąć pojęciem seksu. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2004, 35/2004

Kategorie: Pytanie Tygodnia