Ministerstwo zdrowia poinformowało we wtorek, 10 sierpnia, że mamy 200 nowych przypadków COVID-19. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska potwierdza, że w porównaniu z ubiegłym tygodniem odnotowaliśmy wzrost zakażeń o 22%. W Polsce bardziej zaraźliwy wariant wirusa Delta wyparł odmianę Alfa. Zdaniem wiceministra do szczepień mogą zniechęcać ataki ruchów antyszczepionkowych na obiekty i pracowników ochrony zdrowia.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował, że wariant Delta wyparł dominującą do tej pory w Polsce odmianę Alfa. „To niepokojące, ponieważ ta mutacja jest zdecydowanie bardziej zakaźna od swoich poprzedników, łatwiej ulegamy zakażeniu. To także się przekłada na liczbę nowych zakażeń”, powiedział wiceminister.
Odnotowano też znaczący wzrost zakażeń, bo aż o 22%. Kraska uważa, że w ostatnich miesiącach wszyscy zapomnieli o podstawowych zasadach bezpieczeństwa: „W okresie wakacji zapomnieliśmy o trzech podstawowych zasadach: mówię o dezynfekcji, dystansie i maseczkach. Nikt o tym w tej chwili już nie myśli. To są najprostsze, ale i najbardziej skuteczne metody”.
Obecnie w pełni zaszczepionych Polaków jest 47%. Tutaj wiceminister zdrowia zaznacza, że najważniejsze jest to, aby się szczepić, ponieważ nie ma innej metody na walkę z wirusem jak osiągnięcie odporności populacyjnej: „Kiedy porównamy inne kraje Europy Zachodniej, gdzie zaszczepione jest ponad 50 proc. (…) to jeszcze nam sporo brakuje, szczególnie że eksperci twierdzą, iż aby przy tej mutacji osiągnąć odporność zbiorową, potrzebny jest poziom 85 do 90 proc. wyszczepienia”, podkreślał Kraska.
Polityk odwołał się też do ataków antyszczepionkowców na punkty szczepień i narastający w internecie hejt wobec pracowników ochrony zdrowia: „Bardzo aktywne są niestety ruchy antyszczepionkowe, które sieją niepokój w głowach osób, które wahają się, czy się zaszczepić. Myślę, że to jest bardzo zły trend, który się pojawił w Polsce”, uznał wiceminister zdrowia.
fot. Martin Sanchez/Unsplash
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy