Musk oświadczył, że „fundamentalną słabością zachodniej cywilizacji jest empatia”. Trump, Orbán, Erdoğan, Netanjahu, Kaczyński na pewno z nim się zgadzają. Hannah Arendt kiedyś napisała: „Śmierć ludzkiej empatii jest jednym z najwcześniejszych i najbardziej wymownych sygnałów kultury, która zaczyna staczać się w barbarzyństwo”. Tak, ludzkie zło to najczęściej efekt braku empatii, jej erozji. Pozbawiony empatii był faszyzm. Ani wielcy, ani mali zbrodniarze nie potrafili wczuwać się w duszę innego człowieka. Musk ma o tyle rację, że po wojnie Europa nauczyła się empatii, stąd taka waga przywiązywana do każdego życia, zniesienie kary śmierci, opieka zdrowotna inna niż w Stanach. Musk uważa to za słabość – więc słabością jest niechęć do mordowania innych?
Mały zakładzik na Grochowskiej, ciemna dziupla z antyczną maszyną do szycia i z osobliwą siwą panią – naprawia się tu zużyte abażury. Mamy takie dwa od przedwojennych lamp. To ostatnie takie zakłady. Oddychać nimi i zapamiętać ich zapach, bo odchodzą. Nasze lampy są przedwojenne i taki zdaje się ten zakładzik. Zabawne, że nadal w określaniu przeszłości tak użyteczny jest termin „przedwojenny”. Wiadomo, że chodzi o II wojnę światową. Czy nie czeka nas nowe zdarzenie w skali światowej, które stanie się rowem tektonicznym dla nowego stulecia?
Nowo otwarty Kaufland, stanął obok naszego pięknego centrum handlowego Ferio, gdzie jest m.in. Carrefour, a najbliżej duży Lidl. Nic, tylko kupować i obżerać się. I hodować brzuchy, i wydawać majątek na żarcie. Obżarstwo stało się chorobą XXI w., panuje epidemia otyłości. Dramat z dziećmi. Są różne obżarstwa, cierpimy też na manię kupowania i mnożenia rzeczy. I tak bez litości grabimy i dewastujemy naszą planetę, w co Trump i nasza prawica nie wierzą. Planetę dał nam Bóg i możemy z nią robić, co tylko chcemy. Podpierają się tu Biblią









