Franciszek wyjechał, Rydzyk został

Franciszek wyjechał, Rydzyk został

Zachęta do dialogu

Muszę Michała Karnowskiego rozczarować. Poprzestanę na lekturze tekstów samego Franciszka. To samo zresztą polecam prawicowym dziennikarzom, w tym obu braciom i ich zespołowi, coraz liczniejszemu i coraz chętniej wypowiadającemu się na tematy kościelne i religijne. Naturalnie ci religijni analfabeci nie są wyjątkiem. Równie ciekawe są tzw. media katolickie, zwłaszcza związane z Tadeuszem Rydzykiem (a czy poza „Tygodnikiem Powszechnym”, „Znakiem” i Więzią” istnieją inne?). Przynoszą one obfitość interpretacji, poczynając od czołowych filozofów z uczelni katolickich, na hierarchach skończywszy. No ale oszczędzę sobie i Czytelnikom obcowania z tą boleśnie przewidywalną retoryką, sprowadzającą się do mantry: nasz polski Kościół katolicki jest wspaniały, wreszcie papież Franciszek zobaczył to na własne oczy i już żadne oszczerstwa nam nie zaszkodzą!

Jednak uważna lektura tekstów papieża Franciszka (poza wspomnianym feralnym fragmentem o gender ze spotkania z biskupami) powinna pozbawić pewności siebie fundamentalistycznie zorientowanych katolików polskich. Każdy bowiem wygłoszony przez niego tekst, każda reakcja na słowa i gesty innych zachęcają do dialogu, do wyjścia poza własne portale i wcześniej przyjęte pozycje ideologiczne. Warto z tej zachęty skorzystać. Poza tym warto przypomnieć, że oczekiwania związane z tym pontyfikatem zostały sformułowane przede wszystkim przez liberalne skrzydło w Kościele i jak do tej pory Franciszek nie tylko wsłuchiwał się w te oczekiwania, ale również wiele zrobił, by je spełnić. Wystarczy wspomnieć jego energiczne działania na rzecz uporządkowania finansów Watykanu, równie skuteczne kroki mające ułatwić ściganie przestępców pedofilów, zapowiedź dymisjonowania biskupów, którzy takich przypadków nie zgłaszali, czy jasne opowiedzenie się za rozdzieleniem Kościoła od polityki. Lista oczekiwań niespełnionych jest znacznie dłuższa i nie będę jej tutaj przypominał. Wspomnę tylko o katastrofalnej sytuacji powołań kapłańskich w Europie i w obu Amerykach, podwójnym życiu wielu księży, które na pewno dzięki zniesieniu celibatu zostałoby wyprostowane, no i ciągłej dominacji biskupów, którzy nie mają świadomości, że ich posługa powinna się opierać na służbie, a nie na autorytarnej władzy. Ale takiej dyskusji w Polsce trudno oczekiwać, również dlatego, że żadnych krytycznych problemów Kościoła w Polsce papież w istocie nie podjął, dlatego możliwości manipulowania jego słowami są większe. Wszystko wskazuje na to, że z tej możliwości skorzystają zarówno prawicowi dziennikarze, jak i konserwatywny kler.
A nasze pozostanie z Tadeuszem Rydzykiem i dzielnie go wspierającym rządem PiS spowoduje, że Franciszek będzie kolorowym wspomnieniem i niczym więcej.

Zresztą wrażenie to potwierdza wygłoszone w Watykanie w środę 3 sierpnia podziękowanie. Franciszek powiedział o dniach przeżytych w Polsce: „Było to święto kolorów, różnych twarzy, języków, różnych dziejów. Nie wiem, jak to robią. Mówią różnymi językami, ale udaje im się zrozumieć. Dlaczego? Bo mają tę wolę, aby podążać razem, budować mosty, wolę braterstwa”. Nawiązanie do maryjnej pobożności traktować należy jako ukłon w kierunku Jana Pawła II znanego z przywiązania do Matki Boskiej. Konfrontacyjna pobożność polskich biskupów wyraźnie nie została przez Franciszka doceniona. Być może jedyną odczuwalną konsekwencją tych dni będzie bardziej świadoma polityka nominacji biskupich. Jednak uzależniona będzie od długości tego pontyfikatu, który raczej nie zapowiada się na wiele lat. Akurat ta perspektywa powinna ucieszyć „rydzykowy kościół”.

Autor jest teologiem, historykiem, antropologiem kultury, profesorem nauk humanistycznych, pracuje w Ośrodku Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2016, 32/2016

Kategorie: Kościół

Komentarze

  1. protoarch
    protoarch 10 sierpnia, 2016, 10:32

    Hm, Radziwiłł i Kempa byli w rządzie PO? Trolling or just stupid?

    Odpowiedz na ten komentarz
  2. Anonim
    Anonim 31 grudnia, 2019, 20:45

    Polski Kościół Katolicki należy obowiązkowo zreformować

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy