Najmłodszy poseł tej kadencji, 24-letni Adam Gomoła, został wybrany w okręgu opolskim z listy Polski 2050. A już po trzech miesiącach chodzenia z mandatem okazał się durniem i przestępcą. Według „Nowej Trybuny Opolskiej” dał się nagrać, jak opowiada o omijaniu limitu finansowania kampanii wyborczej.
Miejsce, które Gomoła zajmuje w Sejmie, powinno być już puste. Ale nie z Gomołą takie numery. Gomoła dobrowolnie nie zrezygnuje. Jest bezczelnym hucpiarzem, który, jakby nic się nie stało, wystąpił w sejmowej debacie na temat języka śląskiego. Szkoda, że nie założył sobie koszulki z ośmioma gwiazdkami. Gomoła, pakuj się i spadaj. Szukaj roboty bez pokus.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy