Gdzieś nam się zapodziała dyżurna pomocnica PiS. A nie ma gorliwszej od niej w tłumaczeniu, że dojna zmiana wszystko robi w zgodzie z konstytucją. Prof. Genowefa Grabowska, ongiś z łaski SLD europosłanka, gdy już jej ta partia nie dawała konfitur, przerzuciła się na PiS. Pewnie liczy, że jak się zasłuży, dostanie jakąś synekurę. Grabowska, dla byłych kolegów z SLD ciocia Gienia, jest na każde zawołanie TVP Info. Mają z nią dobrze, bo niewielu prawników chce się kompromitować ujadaniem na instytucje unijne. I to jeszcze w telewizji, która non stop kłamie. Grabowska ośmieszyła się, głosząc, że wątpliwości co do wyborów z 10 maja rozwieje Sąd Najwyższy (wywiad w „Do Rzeczy”). A tu Sąd Najwyższy odmówił zajmowania się tą sprawą. Przy okazji Grabowska ośmieszyła Wojciecha Wybranowskiego. Oficera dyżurnego od nawalania w ten okres, gdy Grabowska udawała lewicówkę. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint