Jabłoński 100 metrów pod poziomem morza

Jabłoński 100 metrów pod poziomem morza

W wiceministrowie bardziej niż przypisanymi im dziedzinami interesują się swoimi mocodawcami, za sprawą których dostali robotę. Przedstawicielem KPRM i Ordo Iuris jest Paweł Jabłoński, Szymon Szynkowski vel Sęk to Solidarna Polska, a Marcin Przydacz – Kancelaria Prezydenta. Co ciekawe, ten ostatni, w związku z zamiarem wyjazdu do Kanady na stanowisko ambasadora, jest wspierany przez kancelarię premiera, bo prezydent ma swojego kandydata, Witolda Dzielskiego. Stosunki dwustronne z państwami Europy podlegają vel Sękowi. Ostatnio skompromitował się w wywiadzie telewizyjnym. Nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, od kiedy Polska nie ma ambasadora w Czechach. Wydusił z siebie po dłuższej chwili, że od ponad roku. Informujemy pana ministra, że prezydent odwołał poprzednią ambasador Barbarę Ćwioro 20 kwietnia ub.r. Aczkolwiek pani Ćwioro mogła czuć się odwołana, ze względu na informacje prasowe o możliwym mobbingu w ambasadzie w Pradze, już kilka miesięcy wcześniej. A jej następca? W MSZ kolportowana jest informacja, że Czesi nie chcą mu dać agrément, w rewanżu za to, że Polska zwlekała z agrément dla ambasadora Czech w Warszawie. Ha! Nasze wiewiórki w pałacu Czerninów, siedzibie MSZ Czech, twierdzą, że agrément dla Mirosława Jasińskiego zostało udzielone już w lipcu. Skąd więc ten przestój? Jest mocna teoria, że to dlatego, iż kandydat nie ma poparcia prezesa Polski.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2021, 41/2021

Kategorie: Aktualne, Kronika Dobrej Zmiany