Jest wolna miłość w Iranie

Jest wolna miłość w Iranie

Inspirowała się pani jego twórczością?

– Największy wpływ mieli na mnie twórcy z Iranu. Spoza mojej ojczyzny Kieślowski, obok Andrieja Tarkowskiego, Akiry Kurosawy i Kenjiego Mizoguchiego, był moim mistrzem. Dla mnie, tak jak dla nich, zawsze kluczowy był obraz w filmie, czemu zresztą poświęciłam mój dyplom w szkole filmowej. Przykładam wielką wagę do tego, jak prezentuje się on na ekranie. Mam taki system pracy, że przed wejściem na plan dużo czasu spędzam z aktorami. Ale kiedy zaczyna się okres zdjęciowy, zwracam uwagę na obraz, kompozycję kadrów i przestrzeni.

Obraz w pani filmie wydaje się dopowiadać tytułową bohaterkę. Porozumiała się pani łatwo z Sareh Bayat, która wcieliła się w tę postać?

– Najtrudniejsze było przekonanie jej, że istnieją inne typy kobiet niż ta, którą jest ona sama. Ona musiała ulec największej transformacji, bo to na jej barkach spoczywa ten film. Żeby ta przemiana mogła się dokonać, potrzebowałyśmy wielu godzin na rozmowy i wymianę doświadczeń. Żeby stworzyć z niej taką kobietę, musiałam sama przed nią się obnażyć. Opowiedziałam jej wiele anegdot z mojego życia, podzieliłam się z nią moją prywatnością.

Kolejną sprawą, z której zagraniczna publiczność może nie zdawać sobie sprawy, jest to, że osoby mieszkające na północy Iranu mają specyficzny akcent. Aktorzy nie pochodzą z tych terenów. Musieli się go nauczyć, czemu podołali, ale zajęło im to mnóstwo czasu.

Pani mówi z północnym akcentem.

– Większość historii zawartej w „Nahid” ma korzenie w moim dzieciństwie. Zebrałam wspomnienia z tego okresu i przełożyłam je na scenariusz. Moja matka straciła męża, kiedy była bardzo młoda. Musiała sama wychowywać dwójkę dzieci w czasach, kiedy gospodarka w Iranie była niestabilna. Pracowała jako nauczycielka. Znałam ten temat dobrze, więc chciałam przedstawić go w filmie. Nie tylko mój północny akcent ma więc w nim uzasadnienie.

Foto: materiały prasowe

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2015, 34/2015

Kategorie: Kultura

Komentarze

  1. Jeff Gachie
    Jeff Gachie 3 października, 2019, 13:17

    Chcę tylko szybko poradzić każdemu, kto ma trudności w jego związku z kontaktem z Dr.Agbazara, ponieważ jest on jedyną osobą zdolną do przywrócenia zerwanych związków lub zerwanych małżeństw w terminie 48 godzin. ze swoimi duchowymi mocami. Możesz skontaktować się z Dr.Agbazara, pisząc go przez e-mail na adres ( a g b a z a r a @ g m a i l . c o m ) LUB zadzwoń / WhatsApp mu na ( +234 810 410 2662 ), w każdej sytuacji życia znajdziesz siebie.

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy