Krótka historia walentynek

Krótka historia walentynek

Dzisiejszy charakter obchodów nie ma nic wspólnego z pierwotnym świętem

Zastanawialiście się kiedyś, co by sobie pomyślał żyjący w III w. św. Walenty, gdyby dzisiaj zmartwychwstał i zobaczył, co się w XXI w. dzieje wokół poświęconego mu dnia 14 lutego? Jakoś nietrudno sobie wyobrazić, że zacząłby zanosić modły, aby mógł jak najszybciej wrócić do grobu. Chociaż z drugiej strony może i rajcowałoby go, że np. izraelski Burger King w 2017 r. miał w walentynkowej ofercie „Zestaw 18+”, w którym do fast foodu dodawano opaskę na oczy, sekszabawkę i miniaturową miotełkę do kurzu. Albo że w 2015 r. francuski wynalazca Christian Poincheval opracował pigułkę dla zakochanych, po której ewentualne wiatry miały pachnieć imbirem (i nie psuć nastroju na randce). Albo że specjalnie na walentynki AD 2008 na rynek wypuszczono wersję marmite(1) o smaku szampana.

Zdumienie Walentego byłoby zrozumiałe, albowiem dzisiejszy romantyczny charakter obchodów jego dnia nie ma nic wspólnego z pierwotnym świętem. Trzeba by też uściślić, któremu ze św. Walentych zrobić taki wredny psikus – we wczesnych hagiografiach w III w. figurują trzej męczennicy o tym imieniu: Rzymianin, mieszkaniec Interamny (dzisiejszej Terni w Umbrii) oraz człowiek z rzymskiej prowincji Afryka (choć o nim nic ponadto nie zapisano). Według Oxford Dictionary of the Christian Church (wyd. 1983) każdą z tych historii można sprowadzić do „wspólnego jądra faktów” i tak naprawdę mogą się one odnosić do jednej i tej samej osoby.

Próby odsiania prawdy z żywotów świętych, zwykle coraz bardziej upiększanych z biegiem stuleci, są równie realne jak usiłowanie przypięcia dymu do tablicy korkowej, ale w powszechnym konsensusie nasz Walenty był duchownym, może nawet biskupem, i świadczył posługę w Cesarstwie Rzymskim. Uwięziony w Rzymie, według wczesnej legendy miał przywrócić wzrok Julii, córce swego dozorcy Asteriusza, który po tym cudzie uwierzył w Jezusa i wraz z całą rodziną przyjął chrzest. Więźniowi to jednak nie pomogło: został umęczony 14 lutego i pochowany na cmentarzu chrześcijańskim przy via Flaminia. W tym dniu co najmniej od VIII w. obchodzono jego święto. Obecnie uznawany jest za patrona astmatyków i pszczelarzy. Na razie więc dalekie to wszystko od romantyczności.

Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 7/2024, którego elektroniczna wersja jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty

1 Ciemna pasta do chleba z drożdży piwowarskich, popularna w Wlk. Brytanii (przyp. tłum.).

Fragmenty książki Edwarda Brooke-Hitchinga Miłość. Historia przedziwna w 50 odsłonach, przeł. Janusz Szczepański, Rebis, Poznań 2023

Fot. Wellcome Library

Wydanie: 07/2024, 2024

Kategorie: Obserwacje

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy