Polacy i Czesi powołali Porozumienie Lewicy Cieszyńskiej, chcą razem przejąć władzę w regionie Na Śląsku Cieszyńskim partie lewicowe – trochę wbrew ogólnopolskim liderom – powołały Porozumienie Lewicy Cieszyńskiej. W jego skład weszli samorządowcy z Polski i Czech. Deklarację współpracy podpisali działacze m.in. SLD, Ruchu Palikota, Unii Pracy, Komunistycznej Partii Czech i Moraw, Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej oraz stowarzyszeń lokalnych. Razem chcą zdobyć władzę i realizować lewicowy program naprawczy dla regionu. WSPÓŁPRACA KWITNIE Cieszyn liczy 37 tys. mieszkańców, a Czeski Cieszyn trochę ponad 25 tys. W 1920 r., po konflikcie polsko-czeskim, Cieszyn podzielono między Polskę i Czechosłowację. Rada Ambasadorów zdecydowała, że granicą spornego terenu będzie Olza. Po polskiej stronie pozostały Starówka i Rynek, do Czechosłowacji przypisano dworzec kolejowy, z którego dziś można dojechać do najważniejszych miast Europy Środkowej. Po stronie czeskiej została także liczna mniejszość polska – Zaolziacy. Polski dworzec kolejowy (kiedyś towarowy) dziś – podobnie jak całe miasto – popada w coraz większą ruinę. Po obu stronach Olzy deprecjacji roli dwóch miast chce przeciwdziałać lewica, która tylko w zjednoczeniu widzi szansę na przejęcie władzy w regionie. W Cieszynie od narodzin nowoczesnej samorządności w latach 90. władza w zasadzie należy do jednego człowieka – burmistrza, później marszałka województwa śląskiego, obecnie eurodeputowanego Platformy Obywatelskiej Jana Olbrychta. Doktor socjologii do PO wstąpił w 2004 r., wcześniej założył miejską Wspólnotę dla Cieszyna oraz powiatowy Cieszyński Ruch Samorządowy. Wszystkie działają do dziś i rządzą w koalicji na poziomie miasta i powiatu. Sam Cieszyn ma trzech parlamentarzystów, w siedmiomandatowym bielskim okręgu wyborczym (do którego należą powiat cieszyński, Bielsko-Biała, powiat bielski oraz powiat pszczyński i żywiecki) polityk lewicy zdobył tylko jeden mandat. To Artur Górczyński z Ruchu Palikota. Podobnie sprawa wygląda w Czeskim Cieszynie, na czele którego stoi polityk czeskiej chadecji Vít Slováček. – Owoce współpracy między lewicowymi organizacjami z Cieszyna i Czeskiego Cieszyna można było zaobserwować już wcześniej, choć były nieliczne: na polu kulturalnym i sportowym – przekonują Viliam Šuňal i Jiří Gabrhelík z Komunistycznej Partii Czech i Moraw w Czeskim Cieszynie. Zintensyfikowanie współpracy ma być skutkiem podpisania umowy o powstaniu Porozumienia Lewicy Cieszyńskiej. – Chcemy, by lewicowe idee znalazły się między ludźmi – tłumaczy Jiří Gabrhelík, przewodniczący komunistów w Czeskim Cieszynie. I dodaje: – Chcemy zdobyć władzę w mieście i zrobić dla ludzi więcej, niż możemy, będąc w opozycji. Partie i stowarzyszenia zamierzają solidarnie pomagać sobie w wyborach samorządowych i parlamentarnych oraz pracować nad programem wyborczym, ale nie wystawią wspólnych list. – Jednak trochę się różnimy, na co innego kładziemy nacisk. Przewodniczący socjaldemokratów w Czeskim Cieszynie to nasz przyjaciel, najbliższy, naturalny koalicjant. Musimy współpracować, by razem wprowadzić lewicowe rządy – przekonuje Viliam Šuňal, wiceprzewodniczący komunistów w Czeskim Cieszynie. DO ZDOBYCIA DWA RATUSZE Autorzy projektu Porozumienia Lewicy Cieszyńskiej zgodnie potwierdzają, że konieczne jest zwycięstwo w wyborach i zdobycie obu ratuszy. Wówczas uda się zrealizować politykę współpracy transgranicznej. Padają propozycje, np. budowy wspólnych obiektów sportowych („Po co dwie hale pływackie, kiedy wystarczy nam jedna?”) i współpracy klubów („Dlaczego czescy hokeiści nie mogliby trenować na cieszyńskim lodowisku podczas remontu swojej hali?”). Wspólna może być też promocja turystyki, transport i strategia pozyskiwania inwestycji. Jiří Gabrhelík przypomina, że 100 lat temu miasto łączyła linia tramwajowa, dziś nie sposób dostać się komunikacją publiczną na drugą stronę Olzy. Nie działają transgraniczne linie autobusowe, a taksówkarze, chcąc przejechać z jednego miasta do drugiego, ściągają oznaczenia. – Należy też przywrócić wspólne czesko-polskie patrole policyjne – uważa Viliam Šuňal, Słowak od prawie 30 lat mieszkający w Czeskim Cieszynie. Porozumienie Lewicy Cieszyńskiej chciało swoje powstanie hucznie ogłosić w cieszyńskiej Świetlicy Krytyki Politycznej, w budynku byłej strażnicy na moście Przyjaźni. Jeszcze niedawno urzędowali tu celnicy, dziś pracują liczne fundacje i stowarzyszenia. Joanna Wowrzeczka, szefowa cieszyńskiej Krytyki Politycznej, nie wpuściła jednak do siebie PLC. – Nie zgodziłam się, ponieważ Porozumienie kieruje









