Nie do wiary

Nie do wiary

Telepatia, telekineza, jasnowidzenie, duchy – zjawiska, których nie potrafią wytłumaczyć naukowcy Telepatia, telekineza, jasnowidzenie, duchy – te zagadkowe fenomeny od dziesięcioleci fascynowały ludzkość. Także obecnie znajdują licznych wyznawców. Według ankiety przeprowadzonej przez CBOS, blisko dwie trzecie Polaków uważa, że niektórzy ludzie są obdarzeni zdolnością jasnowidzenia, 57% – że istnieją osoby zdolne przewidywać przyszłość, a 46% – że możliwa jest telepatia. Stwierdzenia o charakterze paranaukowym bardziej skłonni są akceptować ludzie z wyższym wykształceniem, mieszkańcy dużych miast. 37% Polaków deklaruje, że przynajmniej raz w życiu zdarzyło im się przeczuć fakty, które potem nastąpiły, co czwarty badany miał prorocze sny, 12% uczestników sondażu twierdzi, że spotkało się z duchem zmarłego człowieka. Poważni badacze, swoiści inkwizytorzy nauki, niekiedy podejmują wysiłki, aby wyjaśnić tajemnice dziwnych fenomenów. Eksperymenty z przekazywaniem myśli na odległość zazwyczaj kończyły się fiaskiem Fenomen telepatii Zapewne najbardziej znanym spośród zjawisk paranormalnych jest telepatia – przekazywanie i odczytywanie myśli samą siłą umysłu. Telepaci twierdzą, że potrafią przesyłać myśli na nieograniczone odległości, przez betonowe ściany, ołowiane płyty i tzw. klatkę Faradaya – metalową konstrukcję stanowiącą ekran dla fal radiowych. Fenomen ten występuje najczęściej podobno wśród bliźniąt jednojajowych oraz osób silnie związanych emocjonalnie, przyjaciół czy kochanków. Któż nie spostrzegł pewnego razu, że wraz z ukochaną osobą jednocześnie myśli o tym samym? Czy to tylko przypadek lub intuicja? A może telepatyczne przekazywanie sygnałów z umysłu? Do tej pory doświadczenia nie dały odpowiedzi na to pytanie. Jeden z największych eksperymentów dotyczących telepatii przeprowadzony został w grudniu 2000 r. w Muzeum Nieznanego w londyńskiej dzielnicy South Bank. Przedsięwzięcie zorganizował dr Richard Wiseman, psycholog z Uniwersytetu Hertfordshire, od lat analizujący fenomeny paranormalne z zastosowaniem ścisłych kryteriów naukowych. Wiseman chciał sprawdzić, czy można wzmocnić sygnały telepatyczne poprzez udział większej liczby nadawców. Zatrudnił więc około tysiąca „telepatów z przypadku”. Mieli oni wysyłać umysłowy wizerunek obrazu odbiorcom znajdującym się w zamkniętym pomieszczeniu w sąsiednim biurowcu. Odbiorcy zostali wprowadzeni w stan odprężenia czy też medytacji ułatwiający jakoby odbiór przekazów telepatycznych. Oczy ochotników przykryto połówkami piłeczek pingpongowych, ich twarze oświetlono czerwonym światłem, na uszach odbiorcy mieli słuchawki, z których płynęły monotonne, usypiające szmery. Zadaniem odbiorców było wskazanie właściwego z czterech obrazów, pozostałe trzy mieli uporządkować według największego prawdopodobieństwa. W ośmiu eksperymentach nadawcy mieli emitować umysłem wizerunki z pomieszczeń muzealnych. W ostatnich dwóch testach wielkie obrazy wyświetlono na ścianie gmachu muzeum, a „nadawał” je zgromadzony na zewnątrz tłum. Ale nawet tysiąc telepatów niewiele wskórało. W dziesięciu eksperymentach odbiorcy powinni wskazać dwa lub trzy wysłane telepatycznie obrazy na zasadzie zwykłego prawdopodobieństwa. Tymczasem udało im się prawidłowo wytypować zaledwie jeden. Co więcej, w pięciu eksperymentach odbiorcy uznali wyemitowany umysłem obraz za najmniej prawdopodobny spośród czterech. Kontrowersje wokół telepatii najlepiej ilustruje spór, który we wrześniu 2001 r. rozgorzał w Wielkiej Brytanii. Poczta Królewska wydała wówczas sześć znaczków z okazji setnej rocznicy ustanowienia Nagrody Nobla. Do znaczków pocztowych dołączono broszurę, w której sześciu brytyjskich noblistów przedstawiło perspektywy swej dziedziny nauki. Prof. Brian Johnson, fizyk i laureat Nagrody Nobla z 1973 r., przedstawił zdumiewającą opinię: nowe odkrycia z teorii kwantów mogą przyczynić się do wyjaśnienia zjawisk, których wciąż nie rozumie konwencjonalna nauka, takich jak telepatia. Wśród kolegów po fachu zawrzało. Większość fizyków Albionu doszła do wniosku, że tak poważna instytucja jak Poczta Królewska dała się wyprowadzić w pole przez badacza, mającego wprawdzie na swym koncie błyskotliwe osiągnięcia, ale który dawno już osiadł na mieliźnie fenomenów paranormalnych. Prof. Johnson odpowiadał, że telepatia prawdopodobnie jest elementem rzeczywistości, tylko renomowane czasopisma – „Nature” czy „Science” – cenzurują informacje na ten temat. A przecież można przyjąć pewien model teorii kwantów, wyjaśniający istnienie zjawisk paranormalnych. Telepaci zapewne wykorzystują określony rodzaj osobliwej energii istniejącej na poziomie subatomowym… Anna Leszkowska, redaktor naczelna biuletynu Komitetu Badań Naukowych „Sprawy Nauki” nie ma jednoznacznej opinii na temat telepatii ani innych zjawisk

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2003, 34/2003

Kategorie: Obserwacje