Emilia Krakowska aktorka filmowa i teatralna. Stworzyła wybitne kreacje m.in. w ekranizacjach powieści Reymonta „Chłopi” oraz opowiadania Iwaszkiewicza „Brzezina”. Ostatnio gra jedną z czołowych ról w serialu telewizyjnym „Na dobre i na złe”. 1. Kiedy Pani zrozumiała, że jest już dorosła? – Wczoraj, gdy ustąpiono mi miejsca w tramwaju. 2. Jakie wspomnienie z dzieciństwa Panią prześladuje? – Nie mam złych wspomnień z tego okresu. 3. Czy płakała Pani kiedyś z miłości? – Los nie szczędzi mi łez, które przynosi miłość. Łez szczęścia, radości, rozpaczy, a także tych najtragiczniejszych – gdy przestaję kochać. 4. Co ostatnio najbardziej wyprowadziło Panią z równowagi? – Zafundowana przez polityków w okresie ogórkowym „Operetka” Gombrowicza na poważnie. 5. Czy jest taka osoba, której nigdy Pani nie wybaczy? – Jest. Ale staram się o niej myśleć tak, jakbym jej nigdy nie spotkała. 6. Czego ma Pani za dużo? – Ciałka. Ale dzięki temu dużo pogody ducha. 7. W życiu nie ma nic lepszego niż… – …rodzinny obiad w altanie, składający się z sypkich pyrek (jak się mówi w moich rodzinnych stronach) z koperkiem i zimną maślanką. 8. Brak mi pewności siebie, kiedy… – …rozmawiam z księdzem Janem Twardowskim. 9. Starość to… – …stan, który mnie jeszcze nie nawiedził!!! 10. Czym jest dla Pani obraz Leonarda da Vinci „Ostatnia wieczerza”? – Przed odrestaurowaniem był jak dagerotyp Chrystusa i jego uczniów. A teraz jest tylko fotografią kodaka. 11. Przed jaką pokusą nie jest Pani w stanie się wybronić? – Przed porcją śledzi w śmietanie. 12. Z kim chciałaby Pani zjeść uroczystą kolację? – Z pensjonariuszami Brata Alberta, bo oni kochają jeść. 13. Praca, jakiej by się Pani nigdy nie podjęła, to… – …akwizycja. 14. Od kogo nauczyła się Pani najwięcej? – Od Mamy. 15. Jaka była najbardziej ryzykowna decyzja, którą podjęła Pani w swym życiu? – O samodzielnym wychowaniu i wykształceniu dzieci, przy równoczesnym uprawianiu tak chimerycznego zawodu jak mój. 16. Komputer, pilot, telefon komórkowy to dla Pani… – …tajemnicze rekwizyty moich córek. 17. Czy lubi Pani wyobrażać sobie, co by Pani zrobiła, gdyby ponownie mogła przeżyć swoje życie? – Nie lubię gdybania. 18. Czy ogląda się Pani w lustrze, ilekroć jest ku temu sposobność? – W lustrze? W lustrach. I w oknach wystawowych, a także w oczach moich widzów. 19. Czy była Pani kiedyś u wróżki (chiromantki)? – Tak. U Mustafy-Marcinkowskiego i u wielu innych moich przyjaznych wróżek. 20. Czy ściska Panią w gardle, gdy słyszy Pani narodowy hymn Polski? – Tak. Wtedy wstaję. 21. Czy wyciąga Pani od przyjaciół zwierzenia intymne? – Nie muszę – sami przychodzą ze swoimi problemami. 22. Jak się Pani zachowa, gdy ktoś obcy zostawi Panią na chwilę samą w swoim pokoju, w którym na biurku leży otwarta książka lub notes? Przerzuci Pani kartki? – Nawet nie zauważę, że coś tam leży. 23. Jaką chciałaby Pani pozostać w pamięci przyjaciół? – Chciałabym, by mnie w ogóle życzliwie pamiętali. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Tagi:
Helena Kowalik









