Tego młodzieńca nie zobaczycie na protestach. W Piotra Mazurka matka partia tyle zainwestowała, że grzechem by było, gdyby na PiS narzekał. Choinki na święta mają mniej ozdób niż Mazurek funkcji. Ilu 27-latków potrafi w rok zarobić ponad 150 tys. zł? A Mazurek daje radę! Jako szef gabinetu politycznego wicepremiera Glińskiego ma pensję wiceministra, gabinet, sekretarkę i autko rządowe. Jako radny Warszawy zajmuje się nawalanką w Trzaskowskiego. W nagrodę obsadzili go w radzie u Dudy, w IPN i powołali na pełnomocnika rządu ds. polityki młodzieżowej. Nadaje się. PiS potrzebuje takich obrotnych agitatorów. Figurantów bez zahamowań. Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print