Powrót do konserwatyzmu

Powrót do konserwatyzmu

CHEGA leader Andre Ventura addresses supporters at Marriot Hotel, where the party holds the election night event, in Lisbon on March 10, 2024. Portugal's opposition centre-right party won today's general election while support for populist far-right Chega surged making it a kingmaker in the new parliament, an exit poll indicated. The centre-right Democratic Alliance (AD) is expected to win 83 to 91 seats in the 230-seat parliament, the poll for public television RTP showed. That compares to the 69 to 77 seats for the Socialists who have ruled since 2015. Chega is on track to win 40 to 46 seats, up from just 12, making it a kingmaker in the new parliament. (Photo by ANDRE DIAS NOBRE / AFP)

Radykalna prawica w Portugalii zyskuje w przedterminowych wyborach Portugalscy konserwatyści są gotowi wrócić do rządzenia po prawie 10 latach w opozycji. Wydaje się, że tamtejsza polityka wchodzi w okres niestabilności, po tym jak skrajna prawica czterokrotnie zwiększyła swoją reprezentację parlamentarną po wyborach 10 marca. Sojusz Demokratyczny musi szukać partnera „Chaos, eksplozja Chegi i kraj, którym (prawie) nie da się rządzić”, brzmiał nagłówek dziennika „O Público”, informującego z pewnym zakłopotaniem o wynikach wyborów. Poparcie dla Partii Socjalistycznej (Partido Socialista, PS), która od 2022 r. rządziła, mając absolutną większość, a wcześniej, od 2015 r., przy wsparciu mniejszych ugrupowań lewicowych, w ostatnich wyborach dramatycznie spadło, z 41,4% do 28,7%. Tym samym liczba jej reprezentantów w parlamencie zmniejszyła się ze 120 do 77. Gorsze wyniki niż dwa lata temu odnotowały także inne ugrupowania lewicy, przez co nawet ewentualny ich sojusz nie dałby im władzy.. Po rezygnacji Antónia Costy funkcję przewodniczącego socjalistów przejął 46-letni Pedro Nuno Santos, nazywany „kawiorowym lewicowcem”. Santos stara się udowodnić swoje oddanie klasie robotniczej, mimo że pochodzi z zamożnego środowiska. Przedterminowe wybory, ogłoszone po skandalu korupcyjnym, który w listopadzie ub.r. doprowadził do rezygnacji premiera Costy, nieoskarżonego jednak o żadne przestępstwo, były dla Santosa wyzwaniem. Pomimo trudności następca Costy osiągnął lepsze wyniki, niż oczekiwano – między socjalistami a Sojuszem Demokratycznym (Aliança Democrática, AD) są teraz zaledwie dwa mandaty różnicy w 230-osobowym Zgromadzeniu Narodowym. Koalicja centroprawicowego Sojuszu Demokratycznego zdobyła 29,5% głosów, ale bez wsparcia skrajnej prawicy nie utworzy rządu.  Największym zwycięzcą okazała się bowiem skrajnie prawicowa partia Chega Dość), która uzyskała 18,1% głosów – o 11 pkt proc. więcej niż w 2022 r. – zdobywając w ten sposób 48 mandatów w Zgromadzeniu, czyli czterokrotnie więcej niż do tej pory. Lider AD, Luís Montenegro, ogłaszając zwycięstwo, powtórzył, że nie będzie współpracował z Chegą, ale inni członkowie jego partii nie byli tak jednoznaczni. Można zatem uznać, że wyniki najświeższego głosowania przygotowały grunt pod trudne negocjacje w nadchodzących dniach i tygodniach oraz potencjalnie pod nowe wybory w nieodległej przyszłości. Główny rozgrywający? Przez dziesięciolecia władzę na zmianę przejmowały Partia Socjalistyczna i centroprawicowa Partia Socjaldemokratyczna (główne ugrupowanie Sojuszu Demokratycznego). Tym razem to Chega  znalazła się w centrum systemu politycznego Portugalii. „Dziś wszyscy położymy kres dwupartyjności”, powiedział jej lider, były komentator sportowy, André Ventura.  Wielu postrzega zajęcie przez Chegę pozycji jednej z głównych sił parlamentarnych jako wyzwanie dla młodej portugalskiej demokracji. Sukces ten partia, mająca zaledwie pięć lat, odniosła w dodatku kilka tygodni przed 50. rocznicą rewolucji goździków – pokojowego obalenia wieloletniej prawicowej dyktatury. Do niedawna wydawało się, że Portugalia jest jednym z nielicznych większych państw odrzucających radykalną prawicową politykę, która w ostatnim czasie rozkwitła w innych częściach Europy. André Ventura, 41-letni przywódca partii, oznajmił, że jest w stanie dać Portugalii stabilny rząd dzięki zdecydowanej większości prawicy. Dziennik „Financial Times” przewiduje, że Luís Montenegro stanie zatem przed trudnym wyborem, podczas gdy Chega zajmie pozycję głównego rozgrywającego w związku z zawieszeniem parlamentu. Nie wiadomo jednak jeszcze, czy partia wejdzie w skład rządu koalicyjnego, mającego za zadanie przełamać polityczny impas. Montenegro „zawsze odmawiał zawarcia paktu rządowego z (…) tą antysystemową partią, określaną przez jej przeciwników jako rasistowska i ksenofobiczna”, przypomina brytyjska gazeta. Głos wściekłych obywateli i peryferii „Portugalia potrzebuje oczyszczenia”, można przeczytać na jednym z plakatów wyborczych Chegi rozwieszonych w całym kraju. Afisz nawiązuje do imigracji i – zdaniem Ventury – związanej z nią przestępczości. Odnosi się także do korupcji, o której polityk, działający niegdyś w socjaldemokratycznej PSD (Partido Social Democrata), wielokrotnie mówił podczas kampanii wyborczej. Rzekome skandale korupcyjne dotknęły zarówno przegranego wyborów, PS, jak i PSD. I właśnie skandale korupcyjne, podsyciwszy rozczarowanie opinii publicznej klasą polityczną, położyły się cieniem na ostatnich wyborach. Niedawne badanie przeprowadzone przez władze Unii Europejskiej wykazało, że 93% mieszkańców Portugalii uważa, iż korupcja jest tam powszechna (to trzeci najwyższy wynik

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 12/2024, 2024

Kategorie: Świat