Rok 2003 w krzywym zwierciadle

Rok 2003 w krzywym zwierciadle

Najbardziej niesamowite, makabryczne, niewiarygodne, zaskakujące i głupie wydarzenia minionych 12 miesięcy Pechowiec roku 36-letni John Carl Marquez z Oklahoma City, który w lipcu został aresztowany pod zarzutem pobicia żony, za co groziła mu kara do roku więzienia. Poirytowany awanturnik opluł jednak policjanta. Sędzia April Sellers White uznała to za „umieszczenie płynu cielesnego na funkcjonariuszu rządowym”, co niesie zagrożenie życia, gdyż w ślinie mogą się znajdować śmiertelne zarazki. Marquez dostał dożywocie. Rozwodnik roku 53-letni Puiu C. z rumuńskiego miasta Turnu Severin, który w czerwcu po czwartym rozwodzie postanowił zastąpić żonę nadmuchiwaną lalką do uprawiania seksu. Puiu jest tak zadowolony ze swojej partnerki, którą nazwał Caty, że do obiadu sadza ją przy stole. Dziennikarzom wyznał: „Do tej pory nie mogłem wytrzymać z jedną babą dłużej niż pięć lat. Ale Caty nigdy nie mówi mi, co mam robić. Kiedy umrę, niech włożą mi ją do trumny”. Odkrycie roku Dokonali go we wrześniu naukowcy z University of British Columbia w Vancouverze, pracujący pod kierunkiem Bena Wilsona. Badali oni tajemnicze odgłosy dochodzące w ciemności z morskich wód. Wyniki swych dogłębnych dociekań opublikowali w listopadzie na łamach magazynu „New Scientist”. Okazało się, że osobliwe dźwięki wydają „puszczające wiatry z odbytnicy” śledzie. Nie możemy też zapomnieć Nicka Galesa i innych badaczy z Australian Antarctic Division, którzy w sierpniu po raz pierwszy w dziejach nauki sfotografowali wodę wzburzoną przez pierdnięcie wieloryba. Niezłomny roku Belgijski proboszcz Daniel Beernaert z Koekelare, który w grudniu nakazał ponowne wydrukowanie plakatów zawiadamiających o koncercie kolęd, ponieważ na afiszach znalazła się podobizna św. Mikołaja. Duszpasterz oznajmił, że nie wpuści Mikołaja do świątyni, ponieważ jest to symbol komercyjny i pogański. Stanowisko proboszcza poparł rzecznik diecezji, Peter Rossel: „Niektóre dzieci już teraz myślą, że 25 grudnia obchodzimy urodziny św. Mikołaja, a nie Jezusa”. Seksuolodzy roku Norwescy dziennikarze Bard Torgersen i Gaute Drevdal. W październiku opublikowali artykuł „Jak uprawiać seks z muzułmańską kobietą” oparty na cytatach z Koranu. Od tej pory tylko ochrona policyjna ratuje dociekliwych żurnalistów przed zemstą rozsierdzonych wyznawców Proroka. Wdzięczny syn roku 32-letni urzędnik berlińskiego Senatu, Heinz N., który bardzo się wstydził, że ma matkę sprzątaczkę. W czerwcu polecił zatem swemu adwokatowi, aby wysłał matce, 52-letniej Heldze N., list następującej treści: „Nalegam, aby wstrzymała się pani od wszelkich kontaktów z moim klientem, osobistych, telefonicznych czy też przez osoby trzecie”. Reżyser roku Premier Włoch, Silvio Berlusconi, który w lipcu oznajmił w Parlamencie Europejskim, że niemiecki deputowany, Martin Schulz, byłby doskonały w filmowej roli nazistowskiego kapo, czyli nadzorcy w obozie koncentracyjnym. Nie udało się uniknąć dyplomatycznego skandalu. Kanclerz RFN, Gerhard Schröder, zrezygnował z urlopu w słonecznej Italii i wczasował się w deszczowym Hanowerze. Tolerancyjni roku Ojciec Ion Sasareanu i dziewięciu innych kapłanów Kościoła prawosławnego w Rumunii, których w kwietniu sfilmowano, gdy dokonywali ceremonii poświęcenia sex-shopów i domów uciech. Sasareanu oświadczył przy tym: „Akceptuję piękne burdele, w których młodzi ludzie mogą robić, co chcą”. Takiej postawy nie zaakceptował jednak biskup i zawiesił swawolnych duchownych w wykonywaniu obowiązków. Firma roku Biohazard Solutions z Fort Worth w Teksasie, która w maju ustawiła przy autostradach ogromne billboardy reklamujące specjalność zakładu – sprzątanie po morderstwach, samobójstwach, napadach rabunkowych, krwawych awanturach rodzinnych i podobnych makabrycznych wydarzeniach. Na billboardach widać pokój, a w nim leżącego w kałuży krwi świeżego denata. Klienci mogą płacić kartami kredytowymi lub w ratach, a chętnych nie brakuje. Niespodzianka roku Doznał jej Gerard Brune, właściciel mieszkania z francuskiego miasta Saint-Etienne. W maju przyszedł do swego lokalu z policją, aby wyegzekwować od lokatora zaległy czynsz. Funkcjonariusze znaleźli jednak tylko leżący na sofie szkielet. 42-letni najemca zmarł rok wcześniej z przyczyn naturalnych i nikt tego nie zauważył. Hodowcy roku Mieszkańcy bloków komunalnych w Kijowie, którym we wrześniu władze zakazały hodowli w mieszkaniach i na balkonach ponad 3 tys. świń, 500 krów, 1000 kóz, o niezliczonych królikach, kurczętach i gęsiach nie wspominając. W uzasadnieniu swej decyzji urzędnicy stwierdzili, że krowa jest zwierzęciem zbyt ciężkim, aby trzymać ją na balkonie, a ponadto mocz licznej trzody niszczy budynki. Kijowianie daremnie skarżyli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 01/2004, 2003, 2004, 52/2003

Kategorie: Obserwacje