2004
Parobki Leppera
Przybieżeli mu do żłobu. Adorować, zwiastować jego narodziny. Władcy. Bieży stadko dziennikarskie. Sfora z kolorowych gazet. Duże zdjęcia, duże tytuły, małe artykuły. Takie rozszerzone podpisy pod zdjęcia większe lub mniejsze. Sfora zajadła na establiszment, zwłaszcza polityczny. Na nową klasę panującą. Na parlament. Bo skoro parlament ma tak niskie notowania, to nawet koza dziennikarska może nań skoczyć. A co dopiero brytany dziennikarskie. Warczące na parlamentarzystów, że za dużo zarabiają. Że nie siedzą na sali plenarnej, bo siedzą na posiedzeniach komisji, że nie siedzą
Krajobraz po Saddamie
Pojmanie Husajna nie przyniesie Amerykanom korzyści Iracki dyktator Saddam Husajn poddał się bez walki. Miał pistolet i dwa kałasznikowy, ale nie sięgnął po broń. Amerykańscy żołnierze wywlekli go z podziemnej kryjówki w okolicach Tikritu jak szczura. W ciasnej norze znaleziono brudną bieliznę, nieumyte naczynia, kiełbaski i batoniki. Nie było tam jednak broni masowej zagłady czy notesu z numerem telefonu bin Ladena. Brudny, zarośnięty, zmęczony despota, który ongiś uważał się za nowego Saladyna i budził trwogę na całym
Zdążył przed Kulikowem
Z dużym zgorszeniem patrzyłem na kolejne wybryki młodych republikanów, którzy w dniu rocznicy stanu wojennego pajacowali przed willą Prezydenta Jaruzelskiego na Mokotowie. Głuptaki, nie zdają sobie sprawy z oczywistego dla wielu ludzi w Polsce faktu, iż sporo z tych pajaców nigdy by zapewne się nie urodziło, gdyby nie właśnie stan wojenny, który uratował życie ich rodziców, a te świeczki, które z głupawymi minami palą na ul. Ikara, musiałyby płonąć na niezliczonych grobach solidarnościowców poległych od sowieckich kul. Wróciłem świeżo z Rosji i tam spotkałem ludzi,
Wyrok po „Życiu”
Jak ocenić kraj, w którym prezydent państwa przez sześć lat nie może doczekać się prawomocnego wyroku sądowego w sprawie, którą wytoczył? Na cóż może liczyć przeciętny mieszkaniec tego kraju, gdy stanie przed obliczem sądu? Zamiast odpowiadać na to pytanie, mogę po prostu odwołać się do doświadczeń czytelników. Wyrok Sądu Najwyższego w sprawie artykułu „Wakacje z agentem”, zamieszczonego w nieistniejącym już dzienniku „Życie”, zmusza mnie do odstąpienia od zasady, że wyroków sądów nie komentuję. To orzeczenie jest zbyt dyskusyjne, by je pozostawić bez oceny.
Łódzka ochronka
Prezydent Kropiwnicki robi z urzędu miasta przechowalnię dla przegranych aktywistów ZChN i AWS – Pierwsza moja decyzja ma poprawić życie mieszkańców. Sprzedam służbową luksusową limuzynę, a pieniądze przekażę na cele charytatywne. Zwolnię też skorumpowanego urzędnika – mówił 100 dni temu Jerzy Kropiwnicki, inaugurując swą prezydenturę w Łodzi. Pomówiony o łapówkarstwo pracownik Urzędu Miasta Łodzi po trzech tygodniach wrócił cichcem na poprzednie stanowisko. Ponoć nic mu nie udowodniono. Zaś licytację służbowego samochodu
Siła (z) wody
Dzięki małym elektrowniom wodnym oszczędza się setki ton węgla Polska należy do wyjątkowo zaniedbanych w dziedzinie racjonalnego wykorzystania wód, w tym płynących. Chodzi tu o ich retencjonowanie, produkcję energii, zaopatrzenie w wodę, hodowlę ryb, utrzymywanie zdolności samooczyszczających, wykorzystanie turystyczno-rekreacyjne oraz stymulowanie rozwoju lokalnego. W tym względzie jesteśmy podobni do krajów ubogich w zasoby wodne. Skromne zasoby wodne Polski stawiają sprawę retencji i małej energetyki wodnej wyraźnie inaczej, niż ma to miejsce w krajach Europy
Czy samorządy dobrze gospodarują publicznymi pieniędzmi?
PRO Prof. Jerzy Regulski, ekonomista, autor pierwszych założeń reformy samorządowej Z pewnością gospodarują znacznie lepiej niż administracja centralna. Samorząd oczywiście jest taki, jaki jest naród – ani lepszy, ani gorszy – nie ulega jednak wątpliwości, że gdyby gminy były zarządzane przez urzędników z centrali, nie mielibyśmy takich efektów. Np. w latach 90. zbudowano dziesięć razy więcej wodociągów i kanalizacji niż w latach 80., co oznacza, iż efektywność wydawanych środków była wielokrotnie wyższa. Decentralizacja daje








