Romulus – wódz rozbójników

Romulus – wódz rozbójników

Legendarny założyciel Wiecznego Miasta być może istniał naprawdę Tradycyjne opowieści o założeniu Rzymu naukowcy długo uważali za zbiór pięknych bajek. Ostatnio jednak mnożą się dowody, że w tych mitach jest więcej niż ziarno prawdy. Włoski archeolog Andrea Carandini twierdzi, że miasto Roma wraz z pałacem władcy i sakralną granicą powstało już w VIII w. p.n.e., twórcą zaś wspólnoty politycznej Rzymian był legendarny Romulus. Carandini odnalazł materialne ślady rzekomo mitycznego romulejskiego Rzymu w samym sercu Forum Romanum. Ten dociekliwy badacz, pracujący na rzymskim uniwersytecie La Sapienza, stał się bożyszczem współczesnych mieszkańców miasta nad Tybrem. Na wykład o narodzinach Wiecznego Miasta, który wygłosił jesienią ubiegłego roku, przyszło ponad 5 tys. ludzi. Ale koledzy naukowcy często uważają Carandiniego za fantastę, który interpretuje źródła w sposób zbyt śmiały. Pisemna tradycja na temat założenia Wiecznego Miasta, przekazana przez rzymskiego historyka Tytusa Liwiusza, greckiego biografa Plutarcha z Cheronei i innych dziejopisów, jest powszechnie znana. Za praojca Rzymian uchodzi trojański heros Eneasz, syn Anchizesa i bogini Wenus, który po zdobyciu Ilionu przez Achajów uszedł do Italii (według greckiej tradycji, wojna trojańska została stoczona ok. 1200 r. p.n.e.). Eneasz pojął za żonę córkę króla Latynów, jego syn założył owiane legendami miasto Alba Longa (tam, gdzie obecnie znajduje się letnia rezydencja papieży Castel Gandolfo). Dynastia Eneasza panowała tu przez kilka stuleci. W końcu władzę objęli bracia Amulius i Numitor. Zgodnie z prawem, ten drugi miał zostać królem, lecz niegodziwy Amulius podstępnie pozbawił brata dziedzictwa i zasiadł na tronie. Córka Numitora, Rhea Silvia, na rozkaz wiarołomnego monarchy musiała zostać kapłanką bogini Westy, zobowiązaną do życia w dziewictwie. W ten sposób uzurpator miał pewność, że nie urodzi dzieci, które mogłyby kiedyś sięgnąć po królewski diadem. Ale Rhea Silvia i tak poczęła, jakoby za sprawą boga Marsa, i urodziła bliźnięta – Romulusa i Remusa. Rozzłoszczony Amulius nakazał pogrzebać bratanicę żywcem (według innej wersji – utopić w Tybrze). Zgodnie z wolą króla Romulus i Remus zostali wsadzeni do kosza, który puszczono z nurtem rzeki. Bogowie jednak czuwali. Kosz zatrzymał się na pniu drzewa figowego w pobliżu wzgórza Palatyn. Chłopców wykarmiła wilczyca w grocie palatyńskiej. Potem dzieci wzięli do swej chaty pasterz Faustulus i jego żona Acca Larentia. Łacińskie słowo lupa (wilczyca) w mowie potocznej oznacza także kobietę sprzedającą swoje wdzięki. Z tej przyczyny pojawiła się cyniczna wersja mitu, zgodnie z którą Romulus i Remus zostali wychowani przez damę lekkich obyczajów, a nie przez zwierzę. Bracia dorośli i stali się krzepkimi przywódcami pasterzy. W końcu zgładzili uzurpatora, oddali dziadkowi tron w Alba Longa i postanowili założyć własne miasto nad brzegami Tybru. W przeciwieństwie do najsłynniejszych polskich bliźniaków nie zdołali uzgodnić, kto będzie szefem, toteż przeprowadzili auspicja – zasięgnęli opinii bogów. Remusowi na wzgórzu awentyńskim ukazało się sześć sępów, ale Romulusowi na Palatynie – aż 12. Nic dziwnego, że ten ostatni ogłosił się zwycięzcą i królem miasta. Oburzony Remus przeskoczył wytyczoną przez brata rytualną granicę nowego grodu. Romulus bez wahania uśmiercił braciszka i został pierwszym władcą Rzymu. Według rzymskiego autora Terencjusza Warrona, Roma została założona w 753 r. p.n.e. Dziejopis L. Cinius Alimentus wyliczył 728 r. p.n.e. Romulus zaludnił miasto, dając azyl zbrodniarzom, zbiegom i zbójom, ale tej bandzie opryszków brakowało kobiet. Romulus zwabił więc Sabinów, sąsiadów ze wzgórza kapitolińskiego, na święto Posejdona, po czym Rzymianie podstępnie porwali ich dziewczęta. Doszło do wojny, lecz w końcu Sabinowie zostali włączeni do wspólnoty obywatelskiej Rzymian. Romulus panował wiele lat, aż zniknął w tajemniczych okolicznościach podczas przeglądu wojska na Polu Marsowym, gdy nagle nadeszła burza i zapadły ciemności. Opowieść patriotyczna głosi, że został wzięty do nieba jako bóg Kwirynus. Według wersji cynicznej króla rozszarpali senatorowie, oburzeni jego dyktatorskim i zapędami. Opowieść o Romulusie jest zadziwiająca i dla Rzymian wyjątkowo niepochlebna – oto założycielem ich państwa był przywódca rozbójników niewiadomego pochodzenia, porywacz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2007, 26/2007

Kategorie: Historia