Show up koszulka w górę, majtki w dół

Show up koszulka w górę, majtki w dół

W pojedynkę lub w parze. Na stojąco lub na leżąco. Oralnie lub analnie. Za żetony albo za darmo. Tak część młodych ludzi spędza wakacje przed komputerem. Show up (dla wtajemniczonych po prostu szołap) nie odpoczywa nigdy. O każdej porze dnia i nocy coś się dzieje. Wcześnie rano licznik wskazuje 50 pokazów i 3 tys. widzów. Wieczorami i w nocy bywa grubo ponad 10 tys. Za 100 żetonów płaci się 18 zł, a za otrzymanie 10 żetonów do portfela „bohatera” wpada 1 zł. Reszta zostaje u administratora strony. Uwielbia lody i 69 Okazuje się, że jeśli ktoś chce, może zgarnąć całkiem sporo. – Zarobek na szołapie zależy od tego, jak bardzo się podobasz, ile siedzisz i co robisz – tłumaczy mi Nniunia2733 z Małopolski, na oko 18-latka, ale tak naprawdę ma sześć lat więcej. A ona zarabia sporo, choć jest tu od dwóch tygodni. Od początku ma wielu widzów. Oferuje 10 minut prywatnego pokazu (czyli priva) za 150 żetonów. Nie wybrzydza jednak, gdy Adamgdansk48 chce zapłacić 100. Na ogólnym czacie przyznaje, że uwielbia „robić loda”. Podobnie jak „69”. Za 20 żetonów pokazała wszystkim piersi. I nie tylko. Ale seksu za kasę nie przewiduje. Nie, nie przeszkadza jej, że nie wie, kto ją ogląda. A jak ją później znajdzie i będzie chciał szantażować lub zrobić krzywdę? – Nie myślę o tym – mówi. Nie ma też nikogo, kto mógłby być zazdrosny. Planuje bywać tutaj też po wakacjach. Szołap to tylko jedno z miejsc w internecie, gdzie za darmo można pokazywać siebie i oglądać innych na żywo. Pierwsza w tej branży była Interia, potem dołączyły Cam4 czy też Sexfotka z możliwością dodawania filmów. – Używając języka psychologów, trzeba tutaj powiedzieć, że człowiek rozbierający się przed kamerką i dokonujący aktów autoerotyzmu uprzedmiotawia własne ciało i samego siebie, przestaje mieć do siebie szacunek. Niewinność przestaje być wartością. I tak od „pokaż cycuszka” przechodzimy do „włóż tam palec”. Przecież apetyt rośnie w miarę jedzenia. Tak jest u odbiorcy. Z kolei dawca oswaja się z tym daniem, skoro pokazał już górę, to co szkodzi pokazać i dół – mówi socjolog prof. Jacek Kurzępa. 25-letnia Dziecinna przyznaje, że na szołapie jest codziennie. Zwraca uwagę nieco nauczycielskim spojrzeniem zza okularów. Nie mówi, uśmiecha się i pisze. W tle widać zdjęcie ślubne. Nie pamięta, od kiedy tu wchodzi. Tak, wie, że jest życie poza netem, ale tutaj jest z ciekawości. Nie przeszkadzają jej niewybredne komentarze i rozkazy? – Lubię, jak mnie adorują, a na takie zachowania nie zwracam uwagi – tłumaczy mi na privie. Lubi się rozbierać. Dodaje, że woli nie wiedzieć, kto siedzi z drugiej strony. A jeśli to koleżanka, sąsiad, szef, ksiądz? – Wiesz, jeśli tu wchodzą, to nie są lepsi ode mnie – tłumaczy. Nie kryje też, że sporo tutaj zarabia. Kiedy żartuję, że nie musi pracować, mówi: – Ja nigdy nie pracowałam. – Internet to jedno z uzależnień, choć nie ma go jeszcze w pakiecie świadczeń NFZ. Ten problem dopiero przebija się do świadomości. Myślę, że młodzi ludzie do końca nie zdają sobie sprawy, co się z nimi dzieje – mówi Wiesław Nowak, psycholog internetu. – Na pewno potencjalnym zagrożeniem są gry internetowe. Kuszą nas oderwaniem od świata realnego, w którym czasem mamy kłopoty, co jest naturalne w okresie dojrzewania. Internet jest przeciwwagą dla nieudanych lub niechcianych relacji. Bo wszystko bierze się z potrzeby kontaktu w tym wieku. Stąd popularność portali randkowych, komunikatorów, które ułatwiają coś, co nie jest łatwe – nawiązanie kontaktu, bycie w związku, zakochiwanie się, przyjaźń itd. W okresie dojrzewania organizm się zmienia, potrzeby są silne, stąd takie znaczenie seksu. Internet jest pewnym zastępnikiem, namiastką życia, gdzie jest łatwiej, szybciej, bez stresu. Tego nie unikniemy, wzorem Zachodu następuje pewne rozmycie norm moralnych, więzi rodzinnych. Młodzi ludzie dorastają w rozbitych rodzinach, mają pewne deficyty emocjonalne, coraz bardziej potrzebują pomocy, choć nie zdają sobie z tego sprawy. Szukają sposobów na zaistnienie, na bycie zaakceptowanymi, chcą wzbudzić podziw. Aspekt finansowy jest tutaj chyba mniej istotny. Podobnie jest w zawodzie aktora, gdzie ważną rolę odgrywa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2012, 32/2012

Kategorie: Kraj