Tag "Andrzej Walicki"

Powrót na stronę główną
Kraj

Pamiętamy

Listopad. Czas zadumy i myśli o tych, których znaliśmy, którzy z nami pracowali, wspierali nas radą, byli dla nas autorytetami, zapisali się w historii PRZEGLĄDU, a teraz możemy ich tylko wspominać. Ten rok był dla nas szczególnie bolesny. Pożegnaliśmy naszych nieocenionych felietonistów, wielkie postacie polskiej kultury i mediów, błyskotliwych erudytów. 7 marca odszedł prof. Ludwik Stomma – antropolog kultury, historyk, autor książek, który nadzwyczaj skutecznie zaprzeczał tzw. prawdom oczywistym, z zapałem niszczył

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Walicki – Rosja, Rosja – Walicki

Polska ma większe szanse jako zachód Wschodu niż jako peryferie Zachodu Kwestia „Walicki a Rosja” to sprawa w wymiarze naukowym skomplikowana, wielowątkowa i wielopiętrowa, ale w planie osobistym właściwie prosta i jednorodna, aczkolwiek u swych źródeł dość zaskakująca. Pewne istotne bowiem wydarzenia z okresu młodości Andrzeja Walickiego, takie jak powojenne prześladowania jego ojca z powodu działalności w kierowniczych gremiach AK czy przymusowe „wcielenie” na początku lat 50. XX w. w szeregi uniwersyteckich rusycystów, mogłyby być

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Myśli zaangażowane

Z dziennika prof. Andrzeja Walickiego O Polsce Ludowej i komunizmie 9 października 2007 r. Konsekwencją postawienia znaku równości pomiędzy PRL a „komunizmem” było świadome dążenie do wykluczenia „komunistów” ze wspólnoty narodowej, stygmatyzowania ich jako „nominalnych” jedynie Polaków, oraz zakaz współdziałania partii „postsolidarnościowych” z SdRP, a następnie SLD. Była to więc polityka ideowej dyskryminacji, całkowicie sprzeczna z zasadą, iż nikogo nie wolno dyskryminować ze względu na „światopogląd, opinie polityczne lub wszelkie inne” (Karta Praw Podstawowych UE). 5 grudnia 2007 r.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Walickiego Polska niebezsporna

Kiedy umiera ktoś taki jak Andrzej Walicki, profesor, filozof, historyk filozofii, współtworzący realny fenomen intelektualny w historii Polski – warszawską szkołę historyków idei – powracają stare pytania o znaczenie tego typu postaci i ich dzieła w naszym borykaniu się z codziennością. Walicki, czyli de facto jego książki i teksty (w tym publicystyczne, wywiady polityczne, bieżące komentarze), przez całe lata były tuż obok, na wyciągnięcie ręki, w odległości przeczytywalnej. Ale to nie jego rozpoznawalny na świecie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Pożegnania

Żegnając prof. Andrzeja Walickiego, żegnamy giganta myśli i bliskiego człowieka. Postać tak wybitną, że trudno do niej przykładać zwykłą miarę. Dla redakcji był intelektualną busolą i podziwianym autorytetem. Byliśmy dumni z sympatii i życzliwości, jaką nam okazywał. Z wielu rozmów z Nim i tekstów, które publikował na naszych łamach, czerpaliśmy bezcenną wiedzę o historii Polski, o rosyjskiej filozofii i myśli społecznej. A także bardzo trafne oceny bieżących wydarzeń politycznych i zjawisk społecznych. Profesor do końca był bardzo aktywny

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Andrzej Walicki – myśliciel zaangażowany

Odszedł światowej sławy historyk idei, autorytet w zakresie badań rusoznawczych, nauczyciel realizmu politycznego i wzór uczciwości intelektualnej 20 sierpnia 2020 r. w Warszawie zmarł Profesor Andrzej Walicki, światowej sławy historyk idei, jeden z największych autorytetów w zakresie badań rusoznawczych oraz intelektualnej historii Polski, oryginalny myśliciel polityczny, obserwator i krytyk rzeczywistości, nauczyciel realizmu politycznego i wzór uczciwości intelektualnej. Zdanie, które w tym miejscu wspomnienia pośmiertnego powinno się pojawić – że humanistyka polska

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Prymas patriotą PRL

Kardynał Stefan Wyszyński nie był żadnym zaprzysięgłym wrogiem Polski po 1944/1945 r. Dr hab. Lech Mażewski – historyk prawa polskiego, politolog. Ostatnio opublikował „Ustrojowopolityczny taran. Polityka NSZZ »Solidarność« a przemiany ustrojowe w PRL w latach 1980-1982”. Napisał pan książkę „Prymas Stefan Kardynał Wyszyński wobec Polski po 1944/1945 r.” niezgodną z polityką historyczną uprawianą nie tylko przez Instytut Pamięci Narodowej, ale i przez Kościół. Nie przedstawił pan prymasa Wyszyńskiego jako zaprzysięgłego wroga Polski Ludowej. – Ta książka nie tylko jest niezgodna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Romanowski Felietony

Uraz antyprawicowy

Gdy po roku 1989 rozmawiało się z ludźmi takimi jak Jerzy Turowicz, Czesław Miłosz czy Stanisław Stomma, widoczny był u nich uraz na punkcie politycznej prawicy, jakieś traumatyczne doświadczenie z czasów przedwojennych. W istocie, katolik Turowicz, który w dwudziestoleciu, razem z socjalistą Józefem Cyrankiewiczem, dawał odpór endeckiemu pisarzowi Janowi Bielatowiczowi, nadal w III Rzeczypospolitej uważał się za chrześcijańskiego socjaldemokratę, a w wyborach prezydenckich 1995 r. poparł publicznie lewicowego agnostyka, Jacka Kuronia. Miłosz (by tylko do tego faktu się ograniczyć)

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

List prof. Andrzeja Walickiego

Pragnę serdecznie podziękować PRZEGLĄDOWI za niespodziankę w postaci urodzinowego artykułu pióra Bronisława Łagowskiego oraz życzenia, wraz z deklaracją solidarności ze mną, od sześciu osób związanych ze środowiskiem PRZEGLĄDU, w tym od nieocenionego Andrzeja Romanowskiego, z którym od dawna łączyła mnie wzajemnie inspirująca wymiana myśli, ale który dopiero w ostatnim czasie stał się częścią tego środowiska. Tytuł wypowiedzi Łagowskiego bardzo mnie zażenował, a do jej treści wkradły się pewne nieporozumienia, które postaram się sprostować we właściwym czasie. Ogromnie cenię

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Wielki Walicki

Słuchając Walickiego, dowiadujemy się w ciągu godziny więcej, niż dałoby nam tygodniowe siedzenie w bibliotece Gdy się myśli o Andrzeju Walickim, nasuwa się porównanie z Leszkiem Kołakowskim, z którym on przez wiele lat dyskretnie, ale też wytrwale, rywalizował, czemu świadectwo dał w tomie „Listy 1957-2007”. Studenci w Oksfordzie mówili o Kołakowskim „Wielki (Great) Koko”, słusznym będzie też mówić o Wielkim Walickim, ale z podkreśleniem różnic. Walicki był profesorem na wielu uniwersytetach, ale nie lubił wykładać na poziomie studenckim czy doktoranckim, w ogóle

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.