Tag "celebryci"

Powrót na stronę główną
Wywiady Zdrowie

Diagnoza to nie koniec świata

Z takimi chorobami jak stwardnienie rozsiane można dzisiaj dobrze żyć. Ale żeby było to możliwe, trzeba się leczyć.

Karolina Gruszka – aktorka chorującą na stwardnienie rozsiane

Miała pani opór przed rozmową o swojej chorobie.
– To nie tak. Po prostu wcześniej chciałam poznać jej kontekst. I upewnić się, że zaprasza pani do rozmów ludzi, którzy albo odnoszą się do własnych doświadczeń, albo są kompetentni w dziedzinach, o których mówią.

Skąd ta ostrożność?
– Żyjemy w świecie, w którym osoby ze świata celebryckiego są pytane o rzeczy, na których się nie znają. A media, dbając o „klikalność”, chętnie powielają komunikaty, które są na pograniczu sensacji czy skandalu. To, co wyważone i prawdziwe, jest mniej interesujące. W efekcie w przestrzeni publicznej pojawiają się niezgodne z prawdą, a czasem wręcz przynoszące szkodę informacje. Czytelnicy rzadko później zadają sobie trud, żeby je zweryfikować, więc powstają lub utrwalają się krzywdzące mity. Również dotyczące chorób.
Gdy zachorowałam na stwardnienie rozsiane, zaczęłam mocno interesować się tą chorobą, jej leczeniem metodami konwencjonalnymi, ale też tym, co mogę dla siebie zrobić poza farmakoterapią. Czytając różne źródła, szybko zorientowałam się, jak wielu jest szarlatanów proponujących „cudowne metody leczenia” albo snujących wyssane z palca teorie. I to nie dotyczy
tylko sieci. Wydawane są również szkodliwe książki.

Też trafiłam na działalność mężczyzny głoszącego, że gdy zachorował na reumatoidalne zapalenie stawów, „jako magister inżynier” postanowił wyleczyć się samodzielnie. Odstawił leki, za to naprawił zęby i zmienił dietę. I teraz na forach pacjenckich, ale też w swojej książce, sieje nowinę, jak wyleczyć choroby autoimmunologiczne…
– Które, jak wiemy, są chorobami nieuleczalnymi. Przynajmniej dzisiaj.

Poza zajęciem się zębami i dietą ten człowiek proponuje również wlewki z wody utlenionej.
– Działalność takich ludzi może być bardzo niebezpieczna dla pacjentów, którzy takim sensacjom zaufają. A przecież człowiek, który słyszy diagnozę – szczególnie jeśli nie trafi na lekarza, który spokojnie i rzeczowo wytłumaczy mu, czym jest jego choroba i jak się ją leczy – ma prawo być zdezorientowany. A to z kolei może skutkować podatnością na wpływy różnych hucpiarzy. Dlatego tak ważne jest, żeby docierać do ludzi z rzetelną informacją. Dla mnie od momentu, w którym zdecydowałam się mówić o swojej chorobie, było to bardzo ważne. Wiedziałam, że z powodu tego, że jestem osobą publiczną, media chętnie uchwycą się tematu mojej choroby. Chciałam zrobić to jak najmądrzej. Dobrze wykorzystać szansę na to, aby prawdziwe informacje i korzystny dla pacjenta przekaz dotarł do jak najszerszego kręgu odbiorców.

Fragmenty rozmowy z książki Marii Mazurek Zbuntowane ciało. Jak zrozumieć i oswoić choroby autoimmunologiczne, Filia, Poznań 2024

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Szahaj Felietony

Zażenowanie

Przyznam się do uczucia, które od dłuższego czasu mnie nie opuszcza. Jest nim zażenowanie. Przypomnijmy: to wstyd za innych, którzy powinni się wstydzić tego, co mówią lub robią, ale się nie wstydzą. Czasami tłumaczę sobie owo zażenowanie moim wiekiem. Oto typowy starszy pan, któremu nic dziś się nie podoba, bo kiedyś wszystko było lepsze. No dobrze, faktycznie uważam, że kiedyś sporo rzeczy było lepszych (np. muzyka, film czy literatura). A teraz zdradzę źródła swojego zażenowania. Przede wszystkim to jakość polskiej polityki i klasy politycznej. Twierdzę, że polityka polska od bardzo dawna jest miałka, a poziom intelektualny i etyczny klasy politycznej niski. Co do polityki, to nie ma w niej ani wizji, ani odniesienia do kluczowych kwestii filozoficznych i moralnych. Dominuje bieżąca nawalanka. 

Co do klasy politycznej, mój Boże… Przed nami wybory do europarlamentu. Dziwne kandydatury krewnych i znajomych królika, niektóre ewidentnie nepotyczne (i to na lewicy), inne zadziwiająco zlokalizowane (posłanka z Torunia deklarująca jeszcze niedawno niezwykle energicznie chęć zmiany Polski w trakcie pracy w Sejmie oraz swoją miłość do miasta Kopernika, a teraz kandydująca do PE z Poznania), jeszcze inne ewidentnie niefortunne (była prezydentka miasta, pod bokiem której działała mafia reprywatyzacyjna) czy na koniec porzucenie posad ministerialnych po kilku miesiącach, aby wystartować po stosowne apanaże. To wszystko kpiny z wyborców, ich inteligencji i poczucia przyzwoitości. W powietrzu rozchodzi się zapach brukselskich knajpek i dobrego wina, a deklaracje, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy, całkowicie tracą wiarygodność. Tak jak niegdysiejsze słuszne oskarżanie PiS o stosowanie politycznej korupcji (intratne stanowiska w zamian za zmianę barw partyjnych) w sytuacji uprawiania jej dziś przez KO (sejmiki wojewódzkie). W ten sposób psuje się demokrację, a cynizm staje się nieomal otwarcie ideologią całej klasy politycznej. 

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media Wywiady

TVP, czyli szpital zakaźny

Wirusy opanowały każdą tkankę TVP: wirus polityczny, wirus niekompetencji, wirus nielojalności i wirus pychy Jacek Snopkiewicz – reporter, autor reportaży telewizyjnych, książek i słuchowisk dokumentalnych; prowadzi zajęcia z reportażu telewizyjnego i systemów medialnych w PWSFTViT w Łodzi. Jest współredaktorem wydanej ostatnio książki „Nowe supermedium. Współczesne oblicza telewizji i scenariusze przyszłości”. Z TVP był zwalniany i odchodził pięć razy. Był założycielem „Wiadomości”, trzykrotnie kierował programami informacyjnymi, stworzył Akademię Telewizyjną TVP,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat Sylwetki

Człowiek chcący tworzyć rzeczywistość

Kissinger: realista, oportunista, utalentowany sprzedawca? Przed wejściem do gmachu nowojorskiej biblioteki publicznej od późnych godzin popołudniowych pysznił się czerwony dywan. Pod wejścia podjeżdżały kolejne drogie samochody, a z nich wyłaniali się goście. Nierzadko z obstawą. Jedni śpieszyli do środka, nie oglądając się na nic. Drudzy dawali się namówić na zdjęcia lub krótką pogawędkę pod okiem ochroniarzy. Lista nazwisk szybko pozwalała się zorientować, że to wydarzenie dla szczególnego rodzaju celebrytów. Pojawili się urzędujący sekretarz stanu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Gwiazdy na pomoc potrzebującym – ludzie, którzy pomagają finansowo

Celebryci jako ludzie którzy pomagają finansowo – rekordowa pomoc charytatywna dla potrzebujących Mimo trudnych czasów Polacy nadal chętnie myślą o bliźnich i często oferują im bezinteresowną pomoc. Bardzo często słyszymy o celebrytach, którzy głośno chwalą się

Kraj

Upijanie Polaków

Jeśli chodzi o reklamę alkoholu, internet jest strefą bezprawia Obudziłem się w Nowy Rok. Bez kaca – od kilku lat próbuję zacząć 1 stycznia wyjściem na rower. Zanim jednak zdążyłem się wygrzebać z łóżka i wciągnąć na plecy kurtkę kolarską, z ekranu telefonu zaatakowała mnie reklama zachęcająca do sięgnięcia po flaszkę. Sponsorowany post jednej z marek alkoholi – o ile pamięć nie zawodzi, zachodniej produkcji ginu ze średnio wyższej półki. Uderzyła mnie bezczelność reklamy, którą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media Wywiady

Dla ludzi w potrzebie

Prawie 300 domów Katarzyna Dowbor 40 lat w telewizji, w tym dziesięć, prowadząc program „Nasz nowy dom” w Polsacie. Lubi mieć napięty grafik zajęć, bo wtedy ze wszystkim zdąża. W chwilach „wolnych od pracy” napisała „Apetyt na życie. Poradnik dojrzałej kobiety” („taki żarcik”, twierdzi), a z Marcinem Koziołem – trzy książeczki dla dzieci. Wszystkie o jej zwierzakach: psach, kotach i koniach. Ma je pod ręką. Psy kręcą się w zgodnej komitywie, choć każdy inny, dwa koty

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Kariera na własnych warunkach

Georgia O’Keeffe i Alfred Stieglitz (1918–1946) Alfred Stieglitz, fotograf, pisarz i właściciel galerii, tak skutecznie pomógł swojej młodej żonie, Georgii O’Keeffe stać się największą amerykańską malarką współczesną, że nie sposób jest widzieć jej osiągnięcia tylko i wyłącznie jako wynik jego działań. W końcu Stieglitz utrzymywał ją finansowo, zorganizował dla niej pracownię, regularnie wystawiał jej prace, promował ją do granic przyzwoitości, a w swoich zainspirowanych Freudem tekstach dostarczał intelektualnych analiz jej obrazów. Interpretował jej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Gwiazdy, celebryci i top modelki

Versace był pierwszym, który odkrył wartość sław w pierwszym rzędzie na pokazach mody Wprawdzie styl lansowany przez Versace zdobył uznanie bywalców salonów i gwiazd czerwonych dywanów, a także zawojował europejskie i amerykańskie ulice, ale początkowo największe magazyny modowe, „Vogue” i „Haper’s Bazaar”, wydawane w Stanach, odnosiły się do kolekcji Gianniego z dużą rezerwą. Teatralność pokazów przypadła amerykańskim dziennikarzom do gustu, ale kolekcje Versace uznano za zbyt krzykliwe, a nawet kiczowate, a co za tym idzie – nienadające się dla

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Senior Luxury, a nawet Chief Officer

By uwolnić głowę od bełkotu ludzi, którzy na chleb z szyneczką zarabiają jako politycy, sięgamy po prasę dla eleganckich pań. Piękne zdjęcia. Photoshop robi cuda. Z każdej, z każdego zresztą też, robi młódkę – lub młodziana. Z czasów maturalnych albo chociaż studiów. Bajkowe fotki. Nie one jednak najbardziej nas rajcują. Uwielbiamy podpisy pod zdjęciami z tej czy innej gali, rozmaitych rautów i promocji. Luxury Lifestyle Director, Sales Director International, Managing Director, Senior Account Executive, Chief Commercial

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.