Tag "Ewa Likowska"

Powrót na stronę główną
Kraj

Kicz, szmira, pieniądz

W dziedzinie kultury stajemy się czymś w rodzaju społeczeństwa podbitego, które się łatwo poddało Rozmowa z Kazimierzem Kutzem – Spotykamy się w przeddzień Kongresu Kultury Polskiej, na którym będzie omawiana sytuacja naszej kultury po transformacji ustrojowej. Jak wypada, pana zdaniem, ten bilans? – Bardzo marnie, kultura została zepchnięta na margines. Skurczyły się możliwości kontaktu społeczeństwa z wyższą sztuką. Zdolni artyści nie mają możliwości realizowania swoich talentów, nie mają gdzie zaistnieć, tułają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Muszę kombinować

Całe życie ludzkie jest jednym wielkim zabawnym absurdem, począwszy od rozmnażania Rozmowa z Andrzejem Mleczką – Czy można się nauczyć poczucia humoru? – Nie sądzę, tak jak nie można się nauczyć abstrakcyjnego myślenia. To jest jedna z cech charakterologicznych, genetycznych. Z tym się człowiek rodzi albo nie. Rodzajów poczucia humoru jest zresztą wiele, trudno je wartościować, traktować według jednej sztancy. Poczucie humoru zależy od mentalności, inteligencji, kultury osobistej, szerokości geograficznej, itd. Jednych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Społeczeństwo

Snob polski

Nobilituje duża gotówka i artystyczna świta Kiedy na początku lat 70. koncern Mercedesa wkroczył na rynek amerykański, zaproponował dość niskie, konkurencyjne ceny. Jednak auta sprzedawały się bardzo źle. Dopiero niemal dwukrotne podniesienie cen spowodowało szturm na salony Mercedesa. Okazało się, że klienci chcieli, by auto będące symbolem prestiżu było drogie. Podobne doświadczenie miał sławny dyktator mody, Pierre Cardin, produkujący kosztowne stroje dla wąskiej klienteli. Gdy na początku lat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Opera czy folwark

Dyrektorzy Teatru Wielkiego wystawiają pozycje, na których najwięcej zarabiają… oni sami Do niedawna mówiło się, że nasza publiczność operowa wytrzyma wszystko, każdą szmirę. Jednak ostatniej premiery w Operze Narodowej, “Don Carlosa” Verdiego, nie wytrzymała. Takiego głośnego “buczenia” i gwizdów nie słyszano na tej scenie od lat. Gdyby nie to, że dyrekcja po premierze chyłkiem uciekła z teatru, a popremierowy bankiet zamienił się w stypę, można by sądzić, że “Don Carlos” był z założenia sabotażem. Doszło bowiem do katastrofy i to na każdym poziomie: wokalnym, muzycznym,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Odchodzimy od serii

Nie uważam, że polskie książki sprzedają się gorzej Rozmowa z Krzysztofem Genczelewskim, dyrektorem działu marketingu Wydawnictwa Muza – Wydawnictwo Muza otrzymało nominację do nagrody Ikar 2000 – “za trafne kreowanie serii wydawniczych, przywracających czytelnikom najwartościowsze dzieła literackie, za inicjowanie wspólnych z innymi działań na rzecz książki”. Gratulujemy. – Cieszymy się, bo to nasza pierwsza nominacja do Ikara. Trzeba ją rozpatrywać w dwóch kategoriach. Pierwsza kategoria to serie literackie, które wydajemy od 1993 roku, czyli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Między pieniędzmi a aktorstwem

Nie obawiam się, że znajdę się w szufladzie pod hasłem “komedia” czy “tragedia Rozmowa z Wojciechem Malajkatem – Jak zaczęła się pana przygoda z aktorstwem? Podobno zamierzał pan zostać nauczycielem geografii? – Tak. Czasami żałuję, że mi się nie udało. Myśląc o swojej przyszłości, nigdy nawet nie brałem pod uwagę możliwości, żeby być aktorem. Aż tu kiedyś… Mówiłem wiersz na jakiejś uroczystości w szkole i zauważyła mnie pani Ania Pochyła, która prowadziła zajęcia w domu kultury. Postanowiła zrobić ze mnie aktora –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Kariera po polsku

W serialu “Sukces” odbija się współczesna Polska Od pucybuta do milionera to klasyczna historia kariery amerykańskiej. W Ameryce wszystko jest możliwe, jeśli jest się ambitnym, pracowitym i wytrwałym. Kasjer może zostać prezesem banku, właściciel budki z hamburgerami – szefem międzynarodowej sieci restauracyjnej. U nas na początku spektakularnych sukcesów stoi zazwyczaj oszustwo. Biznesmeni, którzy dumnie powtarzają slogan, że pierwszy milion zawsze jest kradziony, a dopiero następne uczciwie zarobione, zaczynali często karierę jako handlarze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Nie dam sobie zamknąć gęby

Rozmowa z Andrzejem Czeczotem Polskie poczucie humoru jest ponure, zaprawione polityką i niechęcią do świata zastanego   Przyjechał pan do Polski, żeby zrobić film animowany. Co to za film? – Pełnometrażowy, według mojego scenariusza, w moim opracowaniu plastycznym i w mojej reżyserii, z muzyką Michała Urbaniaka. Film nosi tytuł “Eden”. Jest to zarazem zabawa i metafora, do śmiechu i do refleksji. To odyseja pastuszka, Józka, prostego czło­wieka z ludu. Wędruje przez ziemię, piekło, raj, spotyka różne postacie z mi­tów i wierzeń z kręgu kultury śród­ziemnomorskiej.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

…a w sercu ciągle maj!

Kabaret Starszych Panów nie kpił, nie ośmieszał. Ujmował finezją, elegancją, profesjonalizmem Ciepły humor, inteligentny dowcip, liryczne piosenki. Starsi Panowie Dwaj – Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski – zawsze eleganccy, o nienagannych manierach. Starsi – w znaczeniu nieco anachroniczni ze swoimi zasadami, subtelnością uczuć, taktem, delikatnością, wysoką kulturą osobistą. Zawsze dyskretni, wyrozumiali, życzliwie odnoszący się do świata i ludzi. W każdym dostrzegają coś wartościowego. Nie tracą wiary w człowieka nawet wtedy, gdy zostaną

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Nie znoszę pisania scenariuszy

Dla mnie film jest przekazem, czymś dużo większym niż dobrze opowiedziana historyjka Rozmowa z Krzysztofem Zanussim – Dlaczego poważny, refleksyjny film zatytułował pan żartobliwie: “Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową”? – Zobaczyłem kiedyś na murze w Warszawie taki napis, wymalowany sprayem. Mam zwyczaj czytać napisy na murach i ścianach, bo ciekawi mnie, co ludzie mają do powiedzenia światu. Ten napis wydał mi się intrygujący i zabawny, zapadł mi w pamięć. Pomyślałem,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.