Tag "Grzegorz Schetyna"

Powrót na stronę główną
Wywiady

Rok 2019. Scenariusze polityczne

Najważniejsza emocja społeczna to anty-PiS Prof. Jacek Raciborski – socjolog Wybory samorządowe otworzyły nowy sezon w polskiej polityce, czas wyborów – europejskich, parlamentarnych, prezydenckich. Zaskoczyły nas wysoką frekwencją i pogromem PiS w II turze. Jak pan ocenia wyborców? – Nie mam wysokiego mniemania o polskim wyborcy. Standardowe oczekiwanie wobec wyborców to oczekiwanie jakiejś racjonalności, nawet szeroko rozumianej, a nie sprowadzanej do interesów materialnych. Aczkolwiek głosowanie zgodnie ze swoimi interesami materialnymi jest esencją racjonalności.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Zapomnieli zabulić

Szarańcza pisowska, jak o tej ekipie mówi Schetyna, obsadziła wszystkie spółki państwowe ludźmi bez kwalifikacji. Szczególnie do zarządzania czymkolwiek. Ale za to z innymi zaletami. Z wiedzą, że trzeba wyżywić partyjną rodzinę. Że trzeba płacić na pisowskie media, na partyjne konwencje, pomniki Lecha i „wyklętych”. A i tak każdy obdarowany krzyczy, że za mało. I jeszcze straszy. Jak właściciel „Gazety Polskiej”, Tomasz Sakiewicz, bardzo niezadowolony z marnych 6,64 mln zł, które dostał w ciągu siedmiu miesięcy tego roku. Ostrzega on, że „prezesi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Nie przenoście nam lewicy do Platformy…

… niech już lepiej pozostanie tam, gdzie jest – po lewej stronie polskiej sceny politycznej, jako siła wiarygodna, z dużym potencjałem koalicyjnym. Lewicowe transfery do całkowicie kontrolowanej przez Grzegorza Schetynę Koalicji Obywatelskiej to niedobry pomysł. Dlaczego?

Aktualne Przebłyski

POPiS ciągle żyje

Chyba każdy chciałby wiedzieć, kto jest największym utrwalaczem władzy PiS w Polsce. Zdaniem Jacka Wojciechowicza, długoletniego wiceprezydenta Warszawy i działacza PO, są nimi Grzegorz Schetyna, Andrzej Halicki i Marcin Kierwiński. „Cynicy, którzy już nieraz pokazali swoje krętactwo. Manipulowali wyborami. Schetyna uprawia politykę w stylu cinkciarza spod Peweksu z lat 70. albo takiego faceta, co gra w trzy kubki. Oszukać, nie dotrzymać słowa, wygrać za wszelką cenę itp.”. Dyskusji programowej nie ma w PO już od dawna. Procesu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Lewica słaba czy silna?

Dlaczego są wyborcy, ale głosują na innych Wsłuchiwanie się w to, co mówią liderzy lewicy, zwłaszcza największej partii lewicowej, czyli Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jest zajęciem perwersyjnym. Oto Andrzej Rozenek, bardzo zaangażowany w odbudowę SLD i w sprawy tzw. ustawy dezubekizacyjnej, mówi tak: „Sojusz długo był partią, której inni mówili, czego to jej niby nie wolno robić. A przecież SLD jest równoprawnym uczestnikiem gry politycznej. I dość z pouczaniem! Ja się w pełni identyfikuję z tym, co robi Włodzimierz

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Polityczne wzloty, upadki, odkrycia i rozczarowania roku 2017

No to minął rok 2017. I to jak z bicza strzelił. 12 miesięcy temu mieliśmy próbę wyeliminowania opozycji z prac parlamentu. Była wielka awantura, był strajk posłów, ale wszystko jakoś się rozeszło po kościach. Teraz mamy bój o sądy, w zasadzie już zakończony – bo PiS je przejmuje, tak jak swego czasu przejęło telewizję publiczną, służby specjalne itd. Ech… PZPR też wszystko kontrolowała, a potem się okazało, że nie kontroluje niczego. Nie twierdzę, że podporządkowanie sądów PiS to nic

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Nadzieje i obawy

W Zielonej Górze w bibliotece na spotkaniu autorskim. Dużo ludzi. Przyszli też czytelnicy PRZEGLĄDU. Bardzo budujące są takie spotkania. Staram się unikać polityki, a nuż narobię kłopotów dyrekcji. Ale ludzie chcą, by mówić o sytuacji. Jestem szczery na takich spotkaniach, niemal ekshibicjonistyczny, ale tacy słuchacze zasługują na szczerość. Jakaś pani pyta mnie po spotkaniu, czy może się do mnie przytulić. Ależ oczywiście. Wracając, mam przesiadkę w Poznaniu. Dawny zabór pruski nadal bardziej zadbany, estetyczniejszy niż reszta

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.