Tag "III RP"
Koszmarnie drogie mieszkania
Rodzice mają je z PRL-u, dzieci muszą się zapożyczyć na dziesięciolecia Polacy mieszkają źle. Ogłoszenia o 12-metrowej „kawalerce” w piwnicy bez okien za 1000 zł albo najmie „pokoju” dla matki z dzieckiem za ścianką z dykty lub parawanem, wykrojonego z jeszcze innego, przechodniego pokoju, w XXI w. nie dziwią. W Warszawie w styczniu 2020 r. ktoś oferuje na wynajem pokój o powierzchni 3 m kw. (!) za 990 zł. We Wrocławiu, obok największego i najbardziej prestiżowego wieżowca SkyTower, ktoś na pokój „dla studentów
30 lat polskiej kontrreformacji
Co roku organizatorzy przestrzegają, że to mogą być ostatnie Dni Świeckości, ale nigdy wcześniej te obawy nie były tak silne W Polsce po roku 1989 najlepiej czułby się Roman Dmowski. To jego pogrobowcy rządzą sceną polityczną. Sam Dmowski balansował między deizmem a ateizmem, przed śmiercią podobno wrócił na łono Kościoła, postanawiając zapalić Panu Bogu ogarek. Jednak w 1928 r. ogłosił w manifeście „Kościół, naród i państwo”, że „katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie,
Sejm przenoszony
Powinni śrubokręcikami odkręcać tabliczki ze swoimi nazwiskami przy poselskich ławach. Teraz właśnie. Ale postanowili przerwać i zawiesić ostatnie posiedzenie Sejmu, aby się zebrać, kiedy już nie będą naszą reprezentacją, bo 13 października wybierzemy innych i inne (choć częściowo tych samych, niestety). Nie jest to pierwsza innowacja parlamentarna, którą serwuje pisowska większość, inne były i groźniejsze, i jawnie łamały prawo lub tylko naruszały dobry obyczaj. Na boku zauważę z zazdrością i bolesnym podziwem, że choć PiS
Turbopatrioci i spory o pamięć
Dzięki mitowi oblężonej twierdzy można udowadniać że Polska wciąż jest pod okupacją, a II wojna światowa nigdy się nie skończyła Dr hab. Marcin Napiórkowski – semiotyk kultury, badacz współczesnych mitów. Wykłada w Instytucie Kultury Polskiej UW Właśnie ukazuje się książka „Turbopatriotyzm”, w której piszesz, że to prawica wygrała walkę o pamięć, politykę historyczną i symbole narodowe. Skutki tego obserwujemy w dzisiejszej Polsce? – Więcej nawet, wygrała ją walkowerem. Gdy w 1989 r. dokonywał się podział przestrzeni publicznej, liberałowie
Kaczyński przejmuje język księdza Oko
Polskie poczucie wyższości wobec Wschodu i niższości wobec Zachodu Dr Elżbieta Korolczuk – socjolożka, działaczka społeczna. Pracuje na Uniwersytecie Södertörn w Sztokholmie i wykłada w Ośrodku Studiów Amerykańskich UW. Bada ruchy społeczne, społeczeństwo obywatelskie, kategorie płci i rodzicielstwo. Członkini Concilium Civitas, skupiającego polskich uczonych wykładających na zagranicznych uczelniach. Wstyd, duma – to mocna broń w polityce? – Są różne rodzaje wstydu. Wstydzimy się własnej nieistotności, tego, że czujemy się i jesteśmy nikim. To wstyd
Długi marsz
Nieszczęście Polski polega nie na tym, że jest PiS, tylko na tym, że 40% Polaków myśli tak jak PiS. Nawet gdyby opozycja jakimś cudem wygrała jesienne wybory, to mając przeciw sobie PiS z takim poparciem, niewiele zrobi, przede wszystkim nie rozliczy partii Kaczyńskiego ani z łamania konstytucji, ani z innych niegodziwości. Postawienie któregokolwiek jej polityka przed Trybunałem Stanu jest nierealne. Do tego potrzeba by miażdżącego zwycięstwa nad PiS, a na to nie ma szans. Nie bardzo też możliwa jest naprawa instytucji demokratycznego państwa.
Gdy stracili pracę, skończyło się wszystko
Górniczy mundur to duma, ochroniarska czapeczka tylko wstyd Katarzyna Duda – absolwentka prawa i politologii na Uniwersytecie Opolskim. Doktorantka w Kolegium Ekonomiczno-Społecznym SGH. Bada warunki zatrudnienia osób sprzątających i ochroniarzy zatrudnianych przez firmy prywatne. Jest autorką dwóch raportów poświęconych skutkom stosowania outsourcingu usług przez instytucje publiczne, zrealizowanych dla Ośrodka Myśli Społecznej im. Ferdynanda Lassalle’a. Napisałaś książkę o ofiarach polskiej transformacji. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, żeby o transformacji mówić językiem już nieco stonowanym; że media
Polska Polsce nierówna
Niedawne badania wytypowały Polskę jako najbardziej rozwarstwiony pod względem dochodów kraj w Unii Czy Polska po 30 latach od wyborów 1989 r. jest krajem bardziej wolnym, sprawiedliwym i równym? Zależy, kogo zapytać. Według niektórych jesteśmy jak Szwecja. Inni coraz częściej mówią – i mają na to dowody – że jednak bardziej jak Brazylia lub Chiny. Weźmy nauczycielkę z Warszawy. Przykład stołeczny, bo w Warszawie największe są możliwości, jakość usług, zarobki, ale i koszty życia. Nauczyciel kontraktowy według
Prawda o 4 czerwca
Partyjni reformatorzy parli do zmian, a Solidarność zachowywała się podejrzliwie i nieufnie Czy 4 czerwca 1989 r. wyniki wyborów mogły być inne? Czym było to głosowanie? Wyborami czy plebiscytem? I czy historia mogła się potoczyć inaczej? Pisałem już o tym w kwietniu, przy okazji rocznicy rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu – pod koniec lat 80. ekipa Gorbaczowa zdecydowała się dokonać zwrotu. Doktryna Breżniewa została zastąpiona doktryną Sinatry (od tytułu jego piosenki – „My way”),
Polacy mądrze wybrali
Nie byłem, nie jestem, nie będę wyborcą Prawa i Sprawiedliwości. Całe pakiety politycznych zachowań przywódców i decydentów tej partii wzbudzają we mnie niezgodę, niechęć i lęk. Praktyki polityczne, choćby takie jak technika zmian ustawodawczych (szalone tempo, niedopuszczanie do głosu oponentów, brak debaty, automatyzm głosowań i bezmyślne podpisywanie przez delegata na prezydenta), psują mechanizmy państwa. Problem w tym, że psują zepsute. Retoryka przywódcy i klakierów w kampanii wyborczej jest nieakceptowalna i groźna, szczucie na całe grupy ludzi (LGBT, Żydzi,









