Tag "Julia Przyłębska"
Dziwny to był rok…
Rok 2022 za nami. „Był to dziwny rok”, chciałoby się powtórzyć za Sienkiewiczem (oczywiście Henrykiem, nie Bartłomiejem). Obfitował w „rozmaite znaki na niebie i ziemi”, które „zwiastowały jakoweś klęski i nadzwyczajne zdarzenia”. Było ich bez liku i nawet gdyby ktoś chciał je spisać, brakłoby mu wołowej skóry. A to Rosja napadła na Ukrainę, a to w Polsce Zjednoczona Prawica okazała się mniej zjednoczona, niż się zdawało, ale żrąc się wewnętrznie, trwa i niszczy Polskę, a to Glapiński ponowił kadencję w Narodowym Banku Polskim, a to nowelizując
Aborcyjne zaklinanie rzeczywistości
Prawicowe media obwieszczają światu, że w Polsce aborcji właściwie nie ma W Polsce są województwa bez aborcji! – triumfalnie donosi „Nasz Dziennik”. Czytamy, że w 2021 r. w naszym kraju przeprowadzono 107 aborcji. A w województwach lubuskim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim nie wykonano ani jednego zabiegu. Autor wysnuwa stąd wniosek, jakoby wyrok Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. ocalił wiele „nienarodzonych dzieci”. Istotnie, pewien wniosek z tych danych można wysnuć. Taki: Polska nie zapewnia kobietom dostępu do podstawowych świadczeń zdrowotnych.
Harcmistrz w krzywym zwierciadle lustracji
Mimo braku jakichkolwiek dokumentów potwierdzających współpracę z SB sąd uznał Kazimierza Kaplę za kłamcę lustracyjnego Dyplomata i małżonek prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej nie był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Wolfgang, a jego oświadczenie lustracyjne jest zgodne z prawdą – stwierdziło jakiś czas temu Biuro Lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej. Instytut mógł zamknąć sprawę albo oskarżyć ambasadora o kłamstwo lustracyjne i przesłać wniosek do sądu o zbadanie prawdziwości oświadczenia. Wybrał to pierwsze wyjście, chociaż w teczce Andrzeja
Hamak, teflon, wojna, biznes
Zupełnie niespodziewanie otrzymałem ostatnio od grupy nieznanych mi w większości, ale w całości życzliwych osób niezwykły i ważny dla mnie prezent. To hamak. Hamak hamakowi nierówny, wiadomo. Ten był, jest, z tzw. wyższej półki – domyśliłem się, bo cena była wyraźnie wyższa niż w sportowo-turystycznych sieciówkach. Akurat mój hamak został uszyty w Legionowie, dawnym zagłębiu namiotowym PRL, nie dopytałem jeszcze o zbieżność czy koincydencję. I chociaż sygnowany jest pełną uroku nazwą „Leniwiec”, to przeznaczony jest raczej do aktywnych
Prawo znowu zabija kobiety
Agnieszka trafiła do szpitala w pierwszym trymestrze ciąży bliźniaczej. Lekarze zwlekali z usunięciem obumarłych płodów Informację o śmierci Agnieszki i jej tragicznych okolicznościach podała do wiadomości publicznej 26 stycznia rodzina. Siostra bliźniaczka Wioletta w mediach społecznościowych mówiła o tym, jak jej szwagier błagał lekarzy, by ratowali jego żonę. Rodzinie, jak podaje, utrudniano dostęp do dokumentacji medycznej. Agnieszka „trafiła do Wojewódzkiego Szpitala w Częstochowie na Oddział Ginekologii w dniu 21 grudnia 2021 r. z powodu pogarszających się
Kraj anonimowych chrześcijan
W Polsce dobiega kres Kościoła, jaki znaliśmy. Kościoła, który pełnił funkcję autorytetu moralnego 1. Na naszych oczach dzieje się coś, co mojemu pokoleniu wydawało się niemożliwe – w Polsce dobiega kres Kościoła, jaki znaliśmy. Kościoła, który odgrywał rolę autorytetu moralnego. Kościoła, który dawał Polkom i Polakom wykładnię zasad postępowania. Kościoła, który cieszył się uznaniem i szacunkiem. Z tym wiązała się szczególna rola duchownych – a więc oczywiście i biskupów. To duchowni rozstrzygali, jakie publiczne zachowania są akceptowalne,
Polityczne wzloty, upadki, nadzieje i rozczarowania roku 2021
2021 był złym rokiem dla Polski. Rokiem, w którym władza pokazała swoje paskudniejsze oblicze. Również rokiem, w którym władza godziła się na śmierć. Polska jest światowym liderem, jeśli chodzi o liczbę umierających na COVID-19 na milion mieszkańców. Ale władza uznała, że nic w tej sprawie nie może zrobić, i umyła ręce. Osobliwe to pojmowanie rządzenia. Całymi miesiącami musieliśmy patrzeć na kompromitujące Polskę sceny na granicy z Białorusią. Straż Graniczna wypychała zziębniętych ludzi do lasu i na bagna. Kobiety, nastolatki, dzieci… Niech umierają.
Jaka władzunia, taki mecz
Piłkarze zagrali, jak potrafią. Na murawie trener Sousa wycisnął z dość przeciętnych grajków prawie maksa. Bez efektu. Ale i tak piłkarze byli lepsi od towarzycha, które okupowało lożę vipowską. Przyjechali tłumnie, bo liczyli na wygraną z Węgrami. I na patriotyczny lansik w biało-czerwonych szaliczkach. Śmiechom prezydenta Dudy i wicepremiera Glińskiego, któremu sport odebrał prosty bielanowiec Kamil Bortniczuk, nie było końca. Równie radosny, prawie do ostatniego gwizdka, był demolujący oświatę Czarnek. A najbardziej uchachana była Julia Przyłębska. Towarzyskie odkrycie
Skąd się to wzięło?
W ostatnich dniach programy telewizyjne zostały zdominowane przez trzy tematy. Narastająca czwarta już fala pandemii. Dramat uchodźców na polsko-białoruskiej granicy i śmierć młodej kobiety w pszczyńskim szpitalu w wyniku tego, że lekarze bali się dokonania koniecznej aborcji. Piszę te słowa przed 11 Listopada. Po tym święcie i sposobie jego czczenia dojdzie jeszcze temat czwarty. Spróbuję krótko się odnieść tylko do trzech pierwszych kwestii. Mamy czwartą falę pandemii. Jej nadejście nie było czymś niespodziewanym. Przeciwnie,
Dziewuchy Berlin pogoniły Przyłębskich
Dahlem to cicha dzielnica kosmopolitycznego Berlina. I pewnie dlatego tak dobrze się tam czuła Julia Przyłębska pomieszkująca w rezydencji męża, Andrzeja Przyłębskiego, ambasadora w Niemczech. Ale błogie korzystanie przez Przyłębskich z dyplomatycznego komfortu to już przeszłość. Jak podaje OKO.press, aktywistki z grupy Dziewuchy Berlin wypłoszyły Przyłębskich z tej willi. Mieszkańcy dzielnicy dostali ulotki opisujące to, co Julia Przyłębska robi w Polsce, także w sprawie zakazu aborcji z powodu poważnej wady płodu! Sąsiedzi Przyłębskich, lokalna parafia, fryzjerka









