Tag "kryminały"
Kryminał z domieszką szaleństwa
Twórczość jest odzwierciedleniem nie tyle rzeczywistości, ile stanu ducha danych czasów
Dawid Ogrodnik, Olaf Lubaszenko i Tomasz Schuchardt – aktorzy serialu „Czarne stokrotki” (Canal+)
Gdy oglądałem pierwsze odcinki „Czarnych stokrotek”, zastanawiałem się, skąd ta zawziętość u Rafała. Intryga zaczyna się niepozornie, bo o nagłym zaginięciu dzieci w Wałbrzychu mało co wiadomo. Postać policjanta detektywa skojarzyła mi się z Philipem Marlowe’em Raymonda Chandlera.
Dawid Ogrodnik: – To znaczy?
On także bierze nowe sprawy właśnie z powodu swojej samotności. Stara się być częścią jakiejś wspólnoty. I kryje to pod maską trochę zgrywusa, trochę amanta. Jak bardzo samotny jest Rafał?
– Trafiłeś w samo sedno. Kiedy pracowałem nad postacią Rafała, tego typu konstrukcję bohatera sobie wymyśliłem. Znajdziemy u niego podkręconą aktywność zawodową właśnie dlatego, że próbuje przykryć tym samotność. Rafał nie chce, aby ktokolwiek zauważył, jaki jest naprawdę. Nawet nie potrafi dotrzeć do swojego partnera i powiedzieć mu, jak faktycznie się czuje. Kreując Rafała, chciałem przykryć wszystko, co tylko się dało.
W serialu poznajemy powody tego osamotnienia.
– Jego aktualny stan ducha bierze się z traum dzieciństwa. Rafał stracił ojca w wypadku w kopalni. Brak męskiego wzorca wpłynął na jego sposób wyrażania emocji i poczucie własnej wartości. W sytuacjach stresowych te wszystkie rzeczy wychodzą, najczęściej w najmniej spodziewanych momentach.
Trudno było znaleźć balans między jowialnym zacięciem a wewnętrznym cierpieniem?
– Dla mnie to zawsze praca zespołowa, bo tylko dzięki niej będę w stanie znaleźć złoty środek między skrajnymi emocjami mojego bohatera. Obraz, który widz ogląda, nie jest w pełni tym, co sobie na początku wymyśliłem. Aktorzy nie mają takiej władzy, więc mogą jedynie wnieść wkład własny i liczyć na to, że ten niuans nie zniknie wraz z montażem i reżyserią. Dostałem od Mariusza Paleja (reżyser serialu – przyp. red.) tak ogromny kredyt zaufania, że w żadnej scenie nie musiałem się ograniczać. To pozwoliło mi grać Rafała na różne sposoby.
Serial przypomina produkcję „Dark”, choć to porównanie trochę na wyrost. Czy w trakcie pracy nad rolą odwoływałeś się do jakichś dzieł kultury?
– Netfliksowe „Dark” zdecydowanie było naszą główną inspiracją wizualną, jeszcze na etapie produkcyjnym. Kiedy czuję, że moja postać będzie bliska znanemu mi archetypowi, przypominam sobie dany film lub serial, aby popracować nad jej zróżnicowaniem. Tu nie musiałem tego robić – nie wydaje mi się, by Rafał przypominał jakiegokolwiek znanego nam bohatera współczesnej popkultury.
Dobrze pan się czuł w roli serialowego złoczyńcy?
Olaf Lubaszenko: – Tylko czy to na pewno złoczyńca? Oto prawdziwe pytanie, z którym musiałem się zmierzyć. Dr Konstanty Lubiński jest lekarzem, wręcz wybitnym fachowcem. Leczy ludzi, czyli czyni dobro i dzięki temu mieszkańcy Wałbrzycha go
Dlaczego tak lubimy czytać kryminały?
Dlaczego tak lubimy czytać kryminały? Marta Zdanowska, literaturoznawczyni, Dom Literatury w Łodzi Popularność kryminałów wynika przede wszystkim ze struktury narracyjnej. Czytelnik lubi mieć historię, w której są tajemnica, strach, zły i dobry bohater. Idealny bohater pozytywny nie powinien być jednak superbohaterem, lepiej, by miał jakieś słabości. Dlatego wielu śledczych w tych opowieściach, w tym coraz więcej kobiet, ma problemy z alkoholizmem, jest w spektrum autyzmu albo ma jakieś kłopoty rodzinne. Dosyć istotne jest to, że zazwyczaj kryminał
Kryminały z życia wzięte
Chodzimy po świecie, podsłuchujemy, podglądamy. Nigdy nie wiesz, kiedy znajdziesz się w powieści Katarzyna Bonda – pisarka, autorka m.in. cyklu kryminałów z psychologiem śledczym Hubertem Meyerem oraz tetralogii z profilerką Saszą Załuską. Zacznijmy od ulubionego tematu ludzi kultury, czyli od pieniędzy. W przeciwieństwie do większości osób piszących ty zarobiłaś na twórczości literackiej całkiem dobrze. Ile już zarobiłaś na pisaniu? – Zarabiam wystarczająco, by spokojnie utrzymać rodzinę. Czytelnicy kupili ponad 3 mln moich książek, a nie tysiące. Biorąc pod uwagę,
Zbliżają się Targi Książki w Warszawie!
Targi Książki w Warszawie odbędą się od 26 do 29 maja br. na placu Defilad i w Pałacu Kultury i Nauki. W największym literackim wydarzeniu tego roku weźmie udział ponad 500 wystawców z 13 krajów: Polski, Norwegii, Ukrainy, a także Armenii,
Pisanie jest nałogiem
Jest taka łódzka tradycja, o której Reymont pisał w „Ziemi obiecanej”: jeśli nie radzisz sobie z prowadzeniem biznesu, spal go, a ubezpieczalnia zapłaci Katarzyna Bonda – najpopularniejsza autorka powieści kryminalnych w Polsce. Na podstawie jej „Lampionów” powstał serial „Żywioły Saszy”, który można oglądać w Playerze Tytuł każdej książki z serii poświęconej Saszy Załuskiej zawiera odniesienie do żywiołu. Dlaczego? – Ma to związek z chińską filozofią. Każdy żywioł nawiązywał nie tylko do zagadki i kryminalistycznych działań policjantów, ale też do przestrzeni zmysłowej.
Poirot – bohater popkultury
Pracę detektywa rozpoczął jako 60-latek, więc w ostatniej powieści umiera w wieku 135 lat „Nazywam się Hercules Poirot i jestem prawdopodobnie największym żyjącym detektywem” – te nieskromne słowa wypowiada bohater w „Zagadce Błękitnego Ekspresu” (1928). I ten sam człowiek, Hercules Poirot, powrócił kolejny raz do polskiej literatury, wskrzeszony przez Wydawnictwo Dolnośląskie. Historie te pokazują, że kryminał nie potrzebuje wielu stron, wystarczą przemyślana kompozycja, gęsta akcja i wyobraźnia autorki. A o popularności Poirota świadczą nie tylko 2 mld
Kryminał z topniejącą Arktyką w tle
Często ekologiczne interesy są tylko przykrywką dla nowego kolonializmu Laline Paull – autorka powieści „Lód”, angielska pisarka pochodzenia indyjskiego, ukończyła anglistykę w Oksfordzie, scenopisarstwo w Los Angeles oraz wiedzę o teatrze w Londynie. Mieszka w Wielkiej Brytanii. Autorzy kryminałów, chcąc stworzyć realistyczne narracje, decydują się na wyjazdy do miejsc, które chcą opisać. Jak wyglądała twoja dokumentacja? Podróżowałaś za koło podbiegunowe? – Trzy razy byłam na Svalbardzie. Poznałam podstawy prawa morskiego, oceanografii i hydrografii.
Dopóki piszesz, jesteś panem swojej twórczości
Kryminały są do siebie podobne – jest trup, policjant i śledztwo Krzysztof Domaradzki – autor powieści kryminalnej „Detoks” Debiut to niełatwa sprawa, tym bardziej że rodzimy rynek nie jest zbyt przyjazny dla początkujących autorów. – Samo pisanie jest procesem bardzo przyjemnym. Konstruowanie fabuły, stwarzanie bohaterów, budowanie klimatu utworu. Najgorszy był moment postawienia ostatniej kropki. Przed wysłaniem propozycji do wydawnictw (książkę wydała Czarna Owca – przyp. red.) długo się
Bandyci nie mają dylematów
Kaczyński czyta Tokarczuk, ale od tego poziom czytelnictwa nie wzrośnie Wojciech Chmielarz – jeden z najciekawszych specjalistów od prozy kryminalnej, autor powieści „Podpalacz”, „Wampir” oraz najnowszej – „Cienie” (Marginesy) Nad czym teraz pracujesz? Kolejny kryminał czy może – tak jak Miłoszewski – wybrałeś zupełnie odrębny gatunek? – Pracuję teraz nad thrillerem psychologicznym o roboczym tytule „Żmijowisko”. To będzie opowieść o grupie przyjaciół, 30-latków, którzy mają zwyczaj spędzać razem wakacje nad jeziorem. Podczas wyjazdu dochodzi do zaginięcia









