Tag "Krystyna Kofta"
Jaja na ful
Jaja towarzyszą nam przez okrągły rok. A to ktoś w kogoś dowcipnie nabiałem rzuci, a to znów polityk któryś okaże się być jajeczkiem częściowo nieświeżym, lekko lub totalnie trąconym, sam coś ujawni lub o nim ujawnią. Ugotuje się na twardo lub na miękko, wypowiadając się w TV, czy w radiu. Wciąż mamy też do czynienia z pisankami-wydmuszkami w polityce, jeden w drugiego chłopaki jak malowanie. Taka na przykład Akcja Wyborcza Solidarność – impreza składkowa – pełen kosz
Przepraszam, pomyłka, myślałam, że to piłka…
Słyszał to świat, widzieli to ludzie? Widział to świat, słyszeli to ludzie? Tak zwykła była dziwować się moja babka, gdy gdzieś w pobliżu urodziło się cielę o dwóch głowach lub sąsiadka powiła dziecię wyglądające na diabelskie nasienie. Tak też i mnie zdziwiło wystąpienie piłki mówiącej z ekranu telewizora do milionów telewidzów. Grająca piłka w dzisiejszych czasach warzyw śpiewających czy maszerujących proszków do prania nie byłaby sama w sobie niczym nadzwyczajnym, gdyby nie to, że wypowiedziała się ona na temat pornografii. Po to, by uprawiać
Mister Twister, były minister?
Niektórzy czytelnicy z pewnością pamiętają ze szkoły podstawowej, a może z liceum, proletariackie czytanki i wiersze poświęcone chłostaniu imperialistycznych kapitalistów, rekinów finansjery, jakich nikt wówczas nad Wisłą nie widział. Czasami nad Wartą, w mieście Targów, dzieciaki mogły zobaczyć, tak jak ja na własne wybałuszone oczy widziałam Bentleya z klamkami z prawdziwego złota, siedzeniami obitymi białą skórą, na których panoszył się boss, obcy socjalistycznym dzieciom, karnie dążącym wraz z rodzicami śliską drogą do komunizmu. Przybysze z kosmosu, nawet ci w kolorze zielonym
Kwity na haku
W bogatych krajach kapitalistycznych, a my już do takich aspirujemy, ludzie często zajmują się kolekcjonowaniem różnych przedmiotów, czasem są to wartościowe obrazy, czasem aniołki odpustowe, stare samochody, korkociągi czy kapsle. Jednak nigdy dotąd nie słyszało się, by gdziekolwiek indziej rozwinęło się kolekcjonerstwo, jakie kwitnie u nas. Wiele osób, i to ważnych w państwie, zajmuje się zbieraniem haków i kwitów. Zbieractwo pochlania ich do tego stopnia, że na inne zajęcia, do których zostali powołani, nie zostaje już czasu. Jakiś czas temu
Zasadniczka męska
Z okazji Walentynek „Przegląd” podzielił mężczyzn na różne kategorie pod kątem przydatności w stosunkach damsko-męskich. Był kumpel, beksa, kochanek. To była zabawa, bo wiadomo, że polityk wykonujący swoją profesję jest zawsze zmęczony. Oczywiście, chodzi o profesję polityka, nie kochanka, bo kochanek z agencji towarzyskiej nie ma prawa do zmęczenia, na jago miejsce czyhają tysiące innych. Wśród tych odświętnych kategorii zabrakło jednak pewnej bardzo ważnej, należy więc wypełnić tę lukę i ze względu na równe prawa powiedzieć coś także o kobietach. Każdy
Nasze małpy kochane
Co jakiś czas słyszę, jak ktoś, dając do zrozumienia, że nie ma zamiaru przykładać ręki do tego, co się dzieje w polityce, mówi: “To nie mój cyrk i nie moje małpy”.’Twierdzi taki odmieniec, że nie ogląda dzienników „TV, nie czyta gazet, nie chce wiedzieć, czym żyje reszta ludzi ‘zwanych społeczeństwem. Gdy ktoś taki trafił przypadkiem na moją ulubioną “Kropkę nad i”, ze Stefanem Niesiołowskim w roli gościa, długo nie mógł się uspokoić i wciąż kwilił jak dziecko: czy naprawdę ten facet jest posłem? Niestety,
Robaczki w podczerwieni
Tym razem to już naprawdę teledeliderka do entej potęgi. Holenderski show Big Brother o którym zrobiło się głośno na całym świecie, wywołał awanturę w globalnej wiosce. Ten jak piszą ci, co widzieli, wściekle nudny serial – z życia, nie życia – bo jednak ograniczenie, jednak kamery, cieszy się ogromną popularnością, by użyć tego wytartego zwrotu, choć sądzę, że nikt się nim specjalnie nie cieszy; oglądają, bo pragną na własne oczy zobaczyć własną egzystencję. Tytuł Big
Komisja Kopulacji Narodowej
Teleliderka Wciąż nie mogę zrozumieć ludzi, dla których pornografia stanowi największe zagrożenie społeczne. Przyznaję się bez stosu do tego, że dla mnie to nie jest największa z plag. Lubię pooglądać piękne akty, również miłosne, prezentujące organy (choć czasem są to jedynie piszczałki) w trakcie. Pisząc “Wychowanie seksualne dla klasy wyższej, średniej i niżej”, wciąż szukałam korzeni dzisiejszych lęków w historii kultury. W książce “Grzech i strach” Jean Delumeau przytacza nauki z XV w. na temat rozwiązłości.
Nareszcie król jest ubrany
Właśnie kończę „Wychowanie seksualne dla klasy wyższej, średniej i niższej”. Nic dziwnego więc, że wiele razy zastanawiałam się nad tym, czym jest pornografia. Myślałam nie tylko o swoim tekście, czy o wypisach z literatury erotycznej, dołączonych po to, by szanowni czytelnicy mogli podniecać się czymś bardziej wyrafinowanym niż kasetami, na których kobieta spółkuje z osłem (prawdziwym osłem, nie zaś… mniejsza z tym, z kim), ale i, czy raczej zwłaszcza, miałam na myśli rysunki Andrzeja Czeczota, który potrafi narysować wszystko, nawet krasnoludka









