Tag "Marek Zalewski"
W poszukiwaniu straconych milionów
Stocznia Szczecin: minie wiele tygodni, zanim będziemy wiedzieć, jak wygląda jej rzeczywista sytuacja 17 maja wydawało się, że wszystko jest już załatwione, że podczas spotkania w Kancelarii Premiera właściciele Stoczni Szczecińskiej dogadali się z ministrem Kaczmarkiem. Umowa była prosta: państwo gwarantuje nowe pożyczki dla stoczni, ale w zamian przejmuje jej akcje od dotychczasowych właścicieli prywatnych. Ci właściciele to: – Grupa Przemysłowa SA (spółka ta należy do sześciu członków zarządu
Droga w bagno
Raport o spółkach skarbu państwa: nieudacznicy czy złodzieje? Gdy rząd ogłosił raport na temat spółek skarbu państwa, premier Miller, pytany, jak czuje się po tej lekturze, odparł, że jest „zaszokowany”. Z kolei politycy opozycji twierdzili, że nie dowiedzieli się z raportu niczego nowego. To albo cynizm, albo rodzaj politycznego szaleństwa – bo informacje zawarte w raporcie, będące opisem rządów ludzi nominowanych przez koalicję AWS-UW w spółkach skarbu państwa, dla normalnego człowieka są lekturą trudną do strawienia. Na kilkudziesięciu stronach, firma
Masa gangsterów
„Skruszeni” przestępcy „Pruszkowa” pogrążą dawnych kolegów? Do sądu w Warszawie wpłynął akt oskarżenia przeciwko szefom gangu pruszkowskiego. Na pierwszy rzut oka zarzuty prokuratury wyglądają blado – bossom „Pruszkowa” grozi nie więcej niż 10 lat więzienia. Zarzuca się im kierowanie związkiem zbrojnym, produkcję i sprzedaż narkotyków, ale również ubliżanie strażnikowi miejskiemu i posiadanie nielegalnego prawa jazdy. To wszystko budzi wątpliwości – większość szefów „Pruszkowa” aresztowanych została w sierpniu 2000 roku, śledztwo
Lustracja – ustawa do poprawy
Ustawa lustracyjna zostanie ucywilizowana. Tak można sądzić po głosowaniu w Sejmie, podczas którego zdecydowano, że prace nad prezydenckim projektem jej nowelizacji będą kontynuowane w komisji. Przypomnijmy – prezydent chce wyłączyć spod lustracji osoby, które współpracowały z wywiadem, kontrwywiadem i WOP. Ograniczyć ją do tych osób, które donosiły na kolegów z pracy i zwalczały opozycję. A także określić „kolejność lustrowania”. W polskim społeczeństwie sam fakt współpracy ze służbami specjalnymi PRL jest dla wielu dyskwalifikujący moralnie: współpracował, czyli
Zgrana drużyna
Ludzie Buzka: nigdy w historii III RP krajem nie rządziła bardziej nieudolna i niekompetentna ekipa Z pierwszej ekipy Jerzego Buzka, która 11 listopada 1997 r. wystartowała, by rządzić Polską, zostało tylko kilku ministrów. Większość, kilkunastu ministrów (i ponad 50 sekretarzy i podsekretarzy stanu), odpadła po drodze – jako bohaterowie skandali, a później i afer. Patrząc na osiem poprzednich ekip III RP (od Mazowieckiego do Cimoszewicza), ekipa Buzka okazała się zdecydowanie najsłabszą. W każdym rządzie zdarzają się ewidentne pomyłki kadrowe.
Gumowa rewolucja
W Polsce sprzedaje się rocznie kilkadziesiąt milionów prezerwatyw – dziesięć razy więcej niż kilka lat temu. Ten rok zapowiada się rekordowo Przebojem lata są prezerwatywy zapachowe. Ananas, banan, malinka – seks w takiej feerii doznań to jak rodzinne spożywanie konfitur. Za to słabo sprzedają się prezerwatywy czarne. Powód w zasadzie jest jeden – kolor czarny wyszczupla. Umiarkowanie schodzą również te z wypustkami i rozmaitymi frędzelkami. Panowie twierdzą, że uzbrojeni w taki instrument
Partia zaplecza
Czy ludzie wywiadu poprą inicjatywę Olechowskiego, Płażyńskiego i Tuska? Triumwirat Andrzej Olechowski-Maciej Płażyński-Donald Tusk to nie tylko połączenie polityków wywodzących się z różnych środowisk i ich zaplecza. To także połączenie trzech grup byłych oficerów polskiego wywiadu, którzy, w wyniku zawirowań ostatnich lat, zostali wypchnięci ze służby i których rozmaite okoliczności poróżniły. Najłatwiej zidentyfikować grupę Andrzeja Olechowskiego, polityka, który przyznał się do współpracy z PRL-owskim wywiadem i który nie stracił z tego powodu głosów. To zaplecze widzieliśmy podczas kampanii wyborczej –
Bartoszewski i porcelana
Polonia nie ma szczęścia do tzw. rządowej Warszawy. Długa historia kontaktów pomiędzy polskimi emigrantami a władzami polskimi to nierzadko ciąg nieporozumień, a także braku wrażliwości i wiedzy o rodakach, których los i Historia rzuciły gdzieś na obczyznę. Jakiś czas temu przedmiotem, z jednej strony, złośliwych żartów, ale z drugiej – wielkiego zażenowania za postępowanie Warszawy było przekazanie przez Towarzystwo Polonia naszym rodakom na Litwie sporej ilości archaicznych bron i pługów sprzed kilkudziesięciu lat, jako “pomocy” dla tamtejszego rolnictwa.
Żonglerka UOP-u
Pałubicki idzie w zaparte, twierdząc, że nie było manipulowania podczas lustracji prezydentów. Fakty świadczą przeciwko niemu 7 września Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa nakazał wznowić śledztwo w sprawie inwigilacji prawicy. Tym samym uchylił decyzję Prokuratury Okręgowej w Warszawie o umorzeniu tego postępowania. Sprawa tzw. “inwigilacji prawicy” (tak zwanej – bo chodzi tu o rzeczy znacznie poważniejsze niż obserwowanie i podsłuchiwanie) ciągnie się od lipca 1997 r. Wtedy to w UOP, w szafie płk. Lesiaka, szefa tajnego
Modzelewski obnażył AWS
Karol Modzelewski nie będzie prezesem Instytutu Pamięci Narodowej. Jego kandydaturę, jeszcze na etapie przedwstępnym obaliła AWS. Takie weto kompromituje Akcję. AWS najpierw chciała, by prezesem IPN był prof. Kulesza. Na to nie zgodziło się PSL, argumentując, że szefem takiej instytucji nie może być osoba tak silnie ideologicznie motywowana. Innymi słowy – nie może to być osoba „niezieńskopodobna”. Potem AWS zgłaszała kandydaturę prof. Chwalby. Ale szybko okazało się, że cała operacja była zwykłym podstępem – bo zastępcą








