Tag "pieniądze"
Menedżerowie z bożej łaski
Setki lewych dyplomów, wpływowi politycy, samorządowcy, urzędnicy państwowi, działacze partyjni, strażacy, a nawet wojskowi – oto urobek Collegium Humanum Afera Collegium Humanum zatacza coraz szersze kręgi. Założyciel szkoły i rektor Paweł C. przebywa w areszcie z kilkudziesięcioma zarzutami dotyczącymi głównie przyjmowania korzyści majątkowych za wystawienie nieprawdziwych świadectw ukończenia prestiżowych menedżerskich studiów podyplomowych Master of Business Administration (MBA). Zdaniem prokuratury wydane niezgodnie z prawem dyplomy otrzymało ponad
Wędrowniczki
Złotówka do złotówki. Choć lepiej tysiączek do tysiączka. A najlepiej od razu wiele tysiączków. Kierując się tą prostą maksymą, wspomagacze dojnej zmiany dobijali media kiedyś publiczne. Oczywiście nie za darmo. Znakomicie i profesjonalnie udokumentował to magazyn „Press”. Czegóż się dowiadujemy? Że dorabiali, gdzie się dało. Michał Rachoń – TVP Info, Polskie Radio 24, podobnie Adrian Klarenbach, Adrian Stankowski, Małgorzata Raczyńska-Weinsberg, Stanisław Janecki i kilkunastu innych. A czym było Polskie Radio 24?
Błogosławiona, przeklęta inteligencja (sztuczna)
W ostatnich tygodniach rozpoczynam lekturę mediów od doniesień na jeden temat (tak jak kiedyś od Passenta czy Kisiela) – o niej, nowej królowej świata, która jest tajemnicą i obietnicą w jednym: przed Państwem Jej Niewyobrażalność Sztuczna Inteligencja. Każdy o niej słyszał, niektórzy mieli kontakt, wszyscy wiedzą, że jest, nie mając pojęcia, czym doprawdy się ją je ani jak zmieni nasze życie i w którym kierunku. Strach pada na całe zawodowe plemiona, do niedawna nietykalne, jak choćby branża IT, reklama, zawody związane
Skarbówka pod opieką kapelanów
Akurat ta informacja nas nie zaskoczyła. Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zatrudnia 13 kapelanów. Kokosów nie zbijają. Każdy zarabia co najmniej 7,6 tys. zł brutto miesięcznie. Plus coś tam jeszcze. A to o kokosach to taki ponury żart. Bo wiadomo, ile dostają inni pracownicy budżetówki. Kapelani w KAS są tam, gdzie najprzyjemniej. Kasa i mało roboty. Jeśli coś nas jednak dziwi, to tylko to, że w skarbówce nie umościła się jeszcze większa grupa kapelanów.
Gorszy sort pracowników?
20% podwyżki nie dla samorządów Pasażerowie stołecznej komunikacji miejskiej od kilku dni mogą zauważyć na przystankach rozświetlone reklamy z hasłem: „600 mld na rozwój samorządów”. To część rządowej kampanii nawiązującej do odblokowania przez Brukselę środków z tzw. Krajowego Planu Odbudowy. Komunikat jest sformułowany tak, by nawiązywał do nadchodzących wyborów samorządowych. Aby zarówno rodowitym warszawiakom, jak i „słoikom” wryło się w pamięć, że właśnie teraz do polskich miast i miasteczek popłynie strumień pieniędzy. Jeśli jednak wśród tych
Złoto w dziurawej skarpecie
Na spadkobierców zmarłych emerytów czekają miliardy złotych. ZUS milczy jak grób Pamiętacie reklamy telewizyjne zachęcające, by przystępować do otwartych funduszy emerytalnych? Mnie utkwił w głowie spot wyprodukowany przez fundusz Ego: senior w zimowej czapce, z nartami przypiętymi do nóg i kijkami w dłoniach, siedzi w zgrzebnym fotelu i udaje, że zjeżdża z górskiego zbocza; śnieg wytwarza seniorka, skubiąc kurę i sypiąc pierze na łopaty wentylatora. Napis: „Na emeryturze nie musisz udawać życia. Ego: pozostań sobą”. Cztery lata
Sami swoi
Narodowy Instytut Wolności stał się przepompownią pieniędzy do organizacji związanych z PiS i Kościołem katolickim Zlikwidujemy Narodowy Instytut Wolności – zapowiedziała Koalicja Obywatelska w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”. Obietnicy nie da się zrealizować w zapowiadanym terminie, ale przynajmniej – wiele na to wskazuje – uda się zakręcić kurek z pieniędzmi, które wyprowadzane były do organizacji związanych ideowo i personalnie z Prawem i Sprawiedliwością. A przez ponad sześć lat funkcjonowania ów twór, kłamliwie nazwany Narodowym Instytutem
W oparach zimnej wojny
Coraz więcej – już ponad 2,4 bln dol. – świat wydaje na wojsko, wszędzie nazywając to obroną narodową Nie tylko kogoś troszczącego się o zrównoważony rozwój i poprawę warunków życia jak największej rzeszy ludzkości, lecz wszystkich myślących racjonalnie zastanawiać musi podkręcanie atmosfery drugiej zimnej wojny, bo z nią mamy do czynienia już od kilku lat, oraz towarzyszący jej wyścig zbrojeń. Coraz więcej – już ponad 2,4 bln dol. – świat wydaje na wojsko,
Amnezja Gaca
Zapowiadała się smakowita lektura. Tytuł tekstu „Reklamy dla swoich” („Do Rzeczy”) był frapujący. Może ktoś po ośmiu latach dojenia NBP, spółek skarbu państwa, ministerstw i urzędów policzył, ile nas ta ich łaskawość kosztowała? Nic z tego. Ani słowa o kasie, która wartko płynęła do Tomasza Sakiewicza i jego mediów. Nic o milionach dla braci Karnowskich. Straceńczej misji pisania o forsie dla nieprawicowych mediów podjął się Karol Gac. Poszperał w latach 2007-2015.
Internet? Co to takiego?
Siedzę przy felietonie, niech mnie który przegoni. W tym samym czasie siedzą filmowcy u Sienkiewicza, by wyjaśnić tajemnicę, jak to możliwe, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, który ustawę o prawie autorskim wciąż ma skonstruowaną wedle realiów z zeszłego stulecia? Czyjaż to ręka i jakim wiedziona motywem skreśliła z ustawy tantiemy za eksploatację dzieł w internecie? To jest tak niebywały i bezczelny ruch, że od morza do Tatr śmierdzi korupcją. Jestem filmoznawcą z wykształcenia i pasji, ale telewizora nie używam wcale, a do kina chodzę z rzadka, kiedy syn zaciągnie









